-
11. Data: 2002-01-26 08:51:34
Temat: Re: dane w CV - prawda czy falsz?
Od: Robert Drozd <r...@y...iq.pl>
Stało się to 25 Jan 2002 10:30:09 +0100, gdy <g...@p...onet.pl>
napisał:
>
>> A to taka wielka trudnosc dla firmy, ktora takie CV ocenia, zadzwonic do
>> X lub Y i zapytac o faktyczny zakres obowiazkow?
>>
>aby zadzwonic do firmy X lub Y HRwiec musi:
>- wiedziec gdzie taka firmna sie znajduje, znac tel. adres i osobe, ktora byla
>szefem delikwenta - w cv nie pisze sie tego typu danych
>- miec czas, ludzi i kase na tel. aby dzownic, ustalac a jesl idostaje na 1
>oferte przyslowiowy worek z cv'kami to
>- czuc, ze kandydat jest na tyle zaj...., zeby poswiec jemu ten czas
Zgoda, ale gdy cv jest obiecujace na tyle, ze chca Cie zaprosic na
rozmowe, to nie martw sie, sprawdza to.
Oczywiscie kwestia oplacalnosci dochodzi - nikt nie bedzie sprawdzal
szczegolowych referencji recepcjonistki, inna sprawa z dyr. finansowym.
>> Po przejrzeniu setek CV, ubarwienia i retusze można dosyc latwo
>> wylapac.. Przynajmniej tak twierdza specjalisci :)
>
>O "specjalistach" mam co najmniej srednie zdanie.
Dlaczego?
> A wolabym poznac szczegoly.
jak oszukiwac w CV tak aby konsultant pod drugiej stronie nie poznal? :)
pzdr
.r