-
1. Data: 2002-07-15 15:37:45
Temat: co można powiedzieć o byłej firmie
Od: Carrie <c...@w...pf.pl>
Witam :)
Pracowałam kiedyś w pewnej firmie, wszystko układało się dobrze, moją
pracę oceniano pozytywnie, jednak firma popadła w kłopoty finansowe [z
czego do dziś się ze mną nie rozliczyła], więc zmuszona byłam
zakończyć współpracę. Była to umowa o dzieło. Dostałam list od
kierownictwa z przeprosinami i wyrazami uznania za moją pracę.
Zapewne niedługo pojadę na rozmowę do innej firmy, działającej w tej
samej branży, co tamta - więc poniekąd konkurencyjnej. Jeśli mnie
spytają o powód odejścia z poprzedniej pracy, ile mogę czy powinnam im
powiedzieć? Czy nawiązanie do sytuacji materialnej tamtej firmy nie
będzie jakimś nadużyciem? Nadmieniam, że powód finansowy był
_jedynym_, który zdecydował o rozwiązaniu współpracy.
Po drugie, czy mogę pokazać list od poprzedniego pracodawcy jako formę
referencji i potwierdzenie mojego doświadczenia zawodowego? Nie mam
świadectwa pracy, a jedynie kopie umów o dzieło, których wolałabym nie
prezentować, bo jest na nich przecież wypisana wysokość
wynagrodzenia... Z drugiej strony w owym liście pracodawca napisał o
kłopotach firmy. Podkreślę: te firmy być może konkurują ze sobą na
rynku, a ja kompletnie nie mam rozeznania w takich sytuacjach, a nie
chciałabym zaszkodzć ani sobie, ani byłej firmie.
I jeszcze coś: podpisałam w poprzedniej pracy dokument, że nie będę
zdradzać szczegółów mojej pracy dla owej firmy. Jak długo takie coś
jest ważne? Czy dezaktualizuje się od razu w momencie zerwania umowy?
I jakie szczegóły to może obejmować? Wysokość wynagrodzenia - to
rozumiem, ale np. zakres obowiązków, jakie wykonywałam, chyba nie? W
końcu na tym opiera się moje doświadczenie w danym zawodzie...
Pozdrawiam, Carrie
-
2. Data: 2002-07-15 19:29:58
Temat: Re: co można powiedzieć o byłej firmie
Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Carrie" <c...@w...pf.pl> napisał w wiadomości
news:agv199.3vvf9h9.3@carrie.pl...
> Witam :)
>
> Pracowałam kiedyś w pewnej firmie, wszystko układało się dobrze, moją
> pracę oceniano pozytywnie, jednak firma popadła w kłopoty finansowe [z
> czego do dziś się ze mną nie rozliczyła], więc zmuszona byłam
> zakończyć współpracę. Była to umowa o dzieło. Dostałam list od
> kierownictwa z przeprosinami i wyrazami uznania za moją pracę.
>
> . Podkreślę: te firmy być może konkurują ze sobą na
> rynku, a ja kompletnie nie mam rozeznania w takich sytuacjach, a nie
> chciałabym zaszkodzć ani sobie, ani byłej firmie.
>
> I jeszcze coś: podpisałam w poprzedniej pracy dokument, że nie będę
> zdradzać szczegółów mojej pracy dla owej firmy. Jak długo takie coś
> jest ważne? Czy dezaktualizuje się od razu w momencie zerwania umowy?
> I jakie szczegóły to może obejmować?
Poniewaz z byla firma rozstalas sie w "atmosferze zrozumienia", doradzalbym
rozmowe z bylym szefem, na temat, jakie szczegoly uwazalby za podlegajace
tajemnicy. Przewaznie sa to rzeczy dosyc szybko sie "przedawniajace", typu
wysokosc rabatu u dostawcow, upustow i terminow platnosci dla klientow itp.
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2002-07-15 19:32:23
Temat: Re: co można powiedzieć o byłej firmie
Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
Uwaga. Raczej nie podawaj bylemu szefowi gdzie planujesz isc do pracy...
Rozmowa ogolnikowa, nawet moze przez telefon sie dogadzasz.
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2002-07-15 23:09:44
Temat: Re: co można powiedzieć o byłej firmie
Od: Carrie <c...@w...pf.pl>
Dnia Mon, 15 Jul 2002 21:29:58 +0200, "Krzysztofsf"
<K...@p...gazeta.pl> napisał(a):
>Poniewaz z byla firma rozstalas sie w "atmosferze zrozumienia",
Czy ona była taka pełna zrozumienia, to ja nie wiem... Jak sobie
przypominam zaległe wynagrodzenie, to się z lekka irytuję :/ No, ale
szefom głośnych awantur nie robiłam :)
>doradzalbym
>rozmowe z bylym szefem, na temat, jakie szczegoly uwazalby za podlegajace
>tajemnicy. Przewaznie sa to rzeczy dosyc szybko sie "przedawniajace", typu
>wysokosc rabatu u dostawcow, upustow i terminow platnosci dla klientow itp.
Aha, jeśli o to chodzi, to jestem spokojna - z klientami tam akurat
nie miałam do czynienia w ogóle. Dostawałam zlecenia, które
wykonywałam, i to wszystko :) Na dobrą sprawę nie wiedziałam nawet
dokładnie, jak i gdzie moje dzieło będzie później wykorzystane, więc
wszystko, co wiem o firmie i o mojej w niej pracy, to to, czym ogólnie
się zajmowała i jakie były moje obowiązki - a to chyba nie jest ściśle
tajne?
Pytam właściwie dla formalności, bo pierwszy raz mi się taka zdarza
sytuacja, no i ten podpisany świstek o dyskrecji, hmm. Ale może
niepotrzebnie się przejmuję... :)
Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam -
Carrie
-
5. Data: 2002-07-16 08:53:53
Temat: Re: co można powiedzieć o byłej firmie
Od: Cassandra <k...@r...pl>
> Zapewne nied?ugo pojad? na rozmow? do innej firmy, dzia?aj?cej w tej
> samej bran?y, co tamta - wi?c poniek?d konkurencyjnej. Je?li mnie
> spytaj? o powód odej?cia z poprzedniej pracy, ile mog? czy powinnam im
> powiedzieae? Czy nawi?zanie do sytuacji materialnej tamtej firmy nie
> b?dzie jakim? nadu?yciem? Nadmieniam, ?e powód finansowy by?
> _jedynym_, który zdecydowa? o rozwi?zaniu wspó?pracy.
W tej sytuacji, najbardziej na miejscu bedzie po prostu stwierdzenie iz
odeszlas jedynie z powodow finansowych (badz co badz to prawda) - nie
musisz jednak zdradzac od razu, ze chodzilo o sytuacje materialna firmy.
Przyszly pracodawca prawdopodobnie zrozumie to, jakobys byla
niedostatecznie wynagradzana za swoja prace i niekoniecznie bedzie dalej
drazyc ten temat.
> I jeszcze co?: podpisa?am w poprzedniej pracy dokument, ?e nie b?d?
> zdradzaae szczegó?ów mojej pracy dla owej firmy. Jak d?ugo takie co?
> jest wa?ne? Czy dezaktualizuje si? od razu w momencie zerwania umowy?
> I jakie szczegó?y to mo?e obejmowaae? Wysoko?ae wynagrodzenia - to
> rozumiem, ale np. zakres obowi?zków, jakie wykonywa?am, chyba nie? W
> ko?cu na tym opiera si? moje do?wiadczenie w danym zawodzie...
IMHO ogolny zarys Twoich obowiazkow oraz opis stanowiska na ktorym
pracowalas nie podlega warunkom "lojalki", ktora podpisalas w
poprzedniej firmie.. Nie masz obowiazku ukrywania, iz zajmowalas sie np
ksiegowoscia lub bylas asystentka dyrektora d/s logistyki, a do Twoich
obowiazkow nalezala np obsluga biura, finansow firmy, czy pozyskiwanie
klientow. Nie powinnas zdradzac jednak kim byli Twoi klienci, jakie
zostaly podpisane z nimi umowy, na jakich warunkach, jaki byl stan
bilansu na dzien .... itp.
Pozdrawiam
Cass
-
6. Data: 2002-07-16 12:15:14
Temat: Re: co można powiedzieć o byłej firmie
Od: "Jakub Zysnarski" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Carrie" <c...@w...pf.pl> napisał w wiadomości
news:agv199.3vvf9h9.3@carrie.pl...
> Witam :)
>
> Pracowałam kiedyś w pewnej firmie, wszystko układało się dobrze, moją
> pracę oceniano pozytywnie, jednak firma popadła w kłopoty finansowe [z
> czego do dziś się ze mną nie rozliczyła], więc zmuszona byłam
> zakończyć współpracę. Była to umowa o dzieło. Dostałam list od
> kierownictwa z przeprosinami i wyrazami uznania za moją pracę.
>
> Zapewne niedługo pojadę na rozmowę do innej firmy, działającej w tej
> samej branży, co tamta - więc poniekąd konkurencyjnej. Jeśli mnie
> spytają o powód odejścia z poprzedniej pracy, ile mogę czy powinnam im
> powiedzieć? Czy nawiązanie do sytuacji materialnej tamtej firmy nie
> będzie jakimś nadużyciem? Nadmieniam, że powód finansowy był
> _jedynym_, który zdecydował o rozwiązaniu współpracy.
>
> Po drugie, czy mogę pokazać list od poprzedniego pracodawcy jako formę
> referencji i potwierdzenie mojego doświadczenia zawodowego? Nie mam
> świadectwa pracy, a jedynie kopie umów o dzieło, których wolałabym nie
> prezentować, bo jest na nich przecież wypisana wysokość
> wynagrodzenia... Z drugiej strony w owym liście pracodawca napisał o
> kłopotach firmy. Podkreślę: te firmy być może konkurują ze sobą na
> rynku, a ja kompletnie nie mam rozeznania w takich sytuacjach, a nie
> chciałabym zaszkodzć ani sobie, ani byłej firmie.
>
> I jeszcze coś: podpisałam w poprzedniej pracy dokument, że nie będę
> zdradzać szczegółów mojej pracy dla owej firmy. Jak długo takie coś
> jest ważne? Czy dezaktualizuje się od razu w momencie zerwania umowy?
> I jakie szczegóły to może obejmować? Wysokość wynagrodzenia - to
> rozumiem, ale np. zakres obowiązków, jakie wykonywałam, chyba nie? W
> końcu na tym opiera się moje doświadczenie w danym zawodzie...
>
> Pozdrawiam, Carrie
Nie znam dokładnie specyfiki branży, w której pracowałaś. Sam jestem
informatykiem i tyle, co moge Ci powiedzieć, to też kiedys miałem ten
problem, co mówić na rozmowie o poprzednim pracodawcy. Generalnie zasada,
jakiej się trzymam jest taka: raczej nie wspominać o kwestii pieniędzy -
pracodawca może sam się domyślic, że w nowej pracy chciałabys zarabiać
lepiej niż w poprzedniej. Ja generalnie mówię cos takiego: "w poprzedniej
pracy nie mialem możliwości zdobycia nowych umiejętności" lub "w poprzedniej
pracy nie miałem już możliwości dalszego awansu" itp. Chodzi o to, żebys
pokazała, że byłas "za dobra" jak na tamtą pracę.
Powodzenia i pozdrawiam
Jakub