Użytkownik "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> napisał w wiadomości
news:da13b9$br3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Józek" <s...@p...onet.pl> napisał:
>
>
>> Tak, tylko że ci ludzie nie pracują po to aby mieć pieniądze.
>> Tak jak ktoś wcześniej napisał jak by potrzebowali pieniędzy
>> to kupiłby sobie drukarkę!
>> Wszyscy CI potrzebują zupełnie inne dobra, a tym dobrem na pewno nie sa
>> pieniądze.
>
> Tak, tylko że pieniądz pełni funkcję środka płatniczego. Potrzebujesz
> pieniędzy,
> żeby kupić jedzenie, ubranie, usługi.
> No przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zdobywa pieniędzy po to, żeby
> je mieć - tylko żeby wydawać.
>

Skoro sobie to wyjaśniliśmy to powtórzę:Bezrobocie to celowe działanie
rządów i nie tylko.
A jedzenie, ubranie, usługi wykonują ludzie wystarczy tylko im pozwolić
to robić!
W moim rejonie większość zakładów została zburzona

W każdym ustroju, a Lepper ameryki nie odkrywa, odkrywają ja -ci- co
próbują tą prawdę zagłuszyć.
Poza dyskusją;w tej chwili tv podała ze rada krajowa radia i tv kosztuje nas
16 mil zł a Cieślak powiedział że on pracuje nawet w tedy gdy leży w wannie.

Józek

Ps.nie popieram Leppera ale sie z nim w wielu sprawach zgadzam!!!!

do góry

Re to: Krzysztof Czaprowicz [Thu, 30 Jun 2005 17:28:02 +0200]:


> Pilitycy tez nie pracuja dla pieniedzy (sa wyjatki) oni
> pracuja po to, zeby miec WŁADZĘ - to jest ich cel, a
> pieniadz to tylko srodek do realizacji celu.

W zasadzie to nie. Pieniadze to jest skutek uboczny wladzy
w tym konkretnym przypadku.


Kira

do góry

Józek wrote:

> Skoro sobie to wyjaśniliśmy to powtórzę:Bezrobocie to celowe działanie
> rządów i nie tylko.

Bezrobocie to nie działanie, to pewne zjawisko. Chyba chciałeś powiedzieć,
że bezrobocie to _wynik_ celowego działania rządów i nie tylko - skoro już
się czepiamy słówek. (BTW co masz na myśli pisząc "i nie tylko"? Czyżby
jakiś światowy spisek? ;>)
Zgodzę się, że wysoki współczynnik bezrobocia w Polsce to wynik działania
rządu - nie sądze jednak, że jest to działanie celowe. Jest to wynik
polityki socjalistów - w ich mniemaniu dbanie o najbiedniejszych. Tak
dobrze o nich dbają, że tych najbiedniejszych przybywa... tym kretynom
jednak nie da się przetłumaczyć, że niższe obciążenia fiskalne byłyby z
korzyścią dla wszystkich.


> A jedzenie, ubranie, usługi wykonują ludzie wystarczy tylko im pozwolić
> to robić!

A ktoś im nie pozwala? Wolny kraj, panie - mamy przecież (socjal)demokrację!
Tylko że masz w zasadzie do wyboru: robić to "na czarno", albo łożyć równo
"na najbiedniejszych" - a przy okazji na darmozjadów ze wszystkich
szczeblów biurokracji.



ch.

do góry

>
> A to nie wiem, akwizytorow nie zatrudniam, nawet jak mi
> probuja udawac ze handlowcami sa... ;-) A dosc czeste to.
>

Pytanko z czystej ciekawosci - dlaczego dobry akwizytor nie moze byc dobrym
handlowcem?

do góry

Re to: Kaczuch [Thu, 30 Jun 2005 21:02:59 +0200]:


> Pytanko z czystej ciekawosci - dlaczego dobry akwizytor
> nie moze byc dobrym handlowcem?

Zupelnie inny sposob, hm, pracy. Akwizytor jest nastawiony
na ilosc, przy czym moze mu byc doskonale obojetne komu co
sprzedaje i czy to cos w ogole sie temu komus przyda.

Od handlowca wymaga sie natomiast bardzo dobrej znajomosci
nie tylko produktu, ale tez ogolnie rynku i branzy. On sobie
nie moze pozwolic na "aby sprzedac" -- klient musi dostac
dokladnie to, czego potrzebuje i moc z nim omowic wszelkie
szczegoly dotyczace tego czegos.

W skrajnych przypadkach, handlowiec widzac, ze produkt nie
jest akurat dla tego potencjalnego klienta, w ogole mu go
nie sprzedaje. Celowo. Nawet informujac go, dlaczego uwaza
ze to kiepski pomysl. Wtedy klient co prawda nie wyklada
gotowki, ale opinia na temat firmy skacze w jego oczach;
a co za tym idzie, bedzie ja polecal w razie potrzeby.

Akwizytor po prostu sprzedaje i reszte ma gdzies.

Taka mentalnosc cholernie trudno jest zmienic, dlatego
ja osobiscie unikam zatrudniania w charakterze handlowcow
bylych akwizytorow. Dobra opinia firmy jest wazniejsza
niz pare sprzedazy na krzyz.

W skrocie, PH to taka "wyzsza polka" niz akwizytor.


Kira

do góry

W artykule <42c43523$0$2115$f69f905@mamut2.aster.pl> LPoD napisał(a):

> Bezrobocie to nie działanie, to pewne zjawisko. Chyba chciałeś powiedzieć,
> że bezrobocie to _wynik_ celowego działania rządów i nie tylko - skoro już
> się czepiamy słówek. (BTW co masz na myśli pisząc "i nie tylko"? Czyżby
> jakiś światowy spisek? ;>)

No, nie słyszałeś o spiskowej teorii dziejów? Wiesz, żydzi, masoni,
cykliści. I panie z księgowości. ;)

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl

do góry

Niewiele jeszcze o tym wiem, ale chyba wiele firm prowadzi taktyke "aby
wcisnac"... I wymaga tego od swoich handlowcow?
Zeby nie bylo watpliwosci - ja zdecydowanie opowiadam sie za wyrazona przez
Ciebie filozofia sprzedazy.

do góry

Re to: Kaczuch [Thu, 30 Jun 2005 22:11:04 +0200]:


> Niewiele jeszcze o tym wiem, ale chyba wiele firm prowadzi
> taktyke "aby wcisnac"... I wymaga tego od swoich handlowcow?

Zadna powazna. Po prostu, jesli jestes nastawiony na to, ze
ta firma ma istniec, rozwijac sie, zdobywac rynek, to nie
pozwolisz sobie na tak durna utrate klientow.

Jesli firma dziala na zasadzie "aby sie nachapac, a potem sie
zwijamy" to moze sobie na to pozwolic. Oplaca sie srednio, ale
sa to jakiestam pieniadze... Na krotka mete.


Kira

do góry

> No przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zdobywa pieniędzy po to, żeby
> je mieć - tylko żeby wydawać.

"Pieniądze szczęścia nie dają, dopiero zakupy"
M. Monroe :-)


--
Pozdrawiam
--
Piotr Zagawa
http://vetch.magot.pl/

do góry

Użytkownik "LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> napisał w wiadomości
news:42c43523$0$2115$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Józek wrote:
>
>> Skoro sobie to wyjaśniliśmy to powtórzę:Bezrobocie to celowe działanie
>> rządów i nie tylko.
>
> Bezrobocie to nie działanie, to pewne zjawisko. Chyba chciałeś powiedzieć,
> że bezrobocie to _wynik_ celowego działania rządów i nie tylko - skoro już
> się czepiamy słówek. (BTW co masz na myśli pisząc "i nie tylko"? Czyżby
> jakiś światowy spisek? ;>)

Pisząc "nie tylko" miałem na myśli wszelkiego rodzaju partie, stowarzyszenia
i inne organizacje polityczne, gospodarcze i mafijne, z _wynik_ sie zgadzam.
O zjawisku bezrobocia można mówić wtedy gdy ono jest na poziomie
5% a nie 20%.

> Zgodzę się, że wysoki współczynnik bezrobocia w Polsce to wynik działania
> rządu - nie sądze jednak, że jest to działanie celowe. Jest to wynik
> polityki socjalistów - w ich mniemaniu dbanie o najbiedniejszych. Tak
> dobrze o nich dbają, że tych najbiedniejszych przybywa... tym kretynom
> jednak nie da się przetłumaczyć, że niższe obciążenia fiskalne byłyby z
> korzyścią dla wszystkich.
>
Odsyłam Cię do encyklopedii, bo porównanie złodzieji do socjalistów
jest co najmniej przesadą, bo biedni nie przejęli majątku ani nie przejedli
setek miliardów długu jaki powstał!!!

>
>> A jedzenie, ubranie, usługi wykonują ludzie wystarczy tylko im pozwolić
>> to robić!
>
> A ktoś im nie pozwala? Wolny kraj, panie - mamy przecież
> (socjal)demokrację!
> Tylko że masz w zasadzie do wyboru: robić to "na czarno", albo łożyć równo
> "na najbiedniejszych" - a przy okazji na darmozjadów ze wszystkich
> szczeblów biurokracji.
>
Jesteś pewny tego co piszesz?? to idzi na targ i zobacz jaka jest cena
artykułów rolnych, miedzy innymi zboża!!i porównaj to z cena paliwa!!
>
>
> ch.
>
Odbiegliśmy od tematu.
To nie wysokość obciążeń powinieneś winić i powodować Twoja
frustracje ale wielkość bezrobocia.

Józek

do góry