-
1. Data: 2006-09-21 19:05:37
Temat: Wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy?
Od: "Grzesiek" <W...@p...onet.pl>
Nie chce złożyć wypowiedzenia z pracy, bo mam podpisana lojalkę,
na zwrot kosztów szkoleń (i związanych z nia kosztów podróży, hotelu etc.)
Czekam na ruch ze strony pracodawcy, tzn. na zmianę warunków umowy
(tj. spodziewam się zmiany miejsca pracy na 'cała Polska'
i 'zadaniowy czas pracy')
W którym momencie mogę skorzystać z tego trybu?
- Pracodawca przedstawia na piśmie warunki, a ja ich nie przyjmuję
i mogę rozwiązać umowę bez konsekwencji lojalki?
- Co w momencie gdy pracodawca na moje 'nie przyjmuje' powie:
dobra zostawiamy stare warunki bez zmian.
Czy wtedy nie mam już podstaw do rozwiązania umowy z winy pracodawcy?
--
Grzesiek
-
2. Data: 2006-09-22 13:17:38
Temat: Re: Wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> - Co w momencie gdy pracodawca na moje 'nie przyjmuje' powie:
> dobra zostawiamy stare warunki bez zmian.
> Czy wtedy nie mam już podstaw do rozwiązania umowy z winy pracodawcy?
>
>
A gdy Ty się zgodzisz powie: "kurde, albo nie - jednak zmieniamy"
Paranoja.
Dostajesz wypowiedzenie zmieniające na piśmie i to się liczy (to co w nim
napisane). Nie przyjmujesz- tak samo na piśmie informujesz pracodawcę i
finito. Przyjmujesz - nie robisz nic i uznaje się że przyjąłeś zmianę
warunków i się na nią zgadzasz.
Nie ma etapów pośrednich. Przcież nie "odwoła" tego co napisał ani nie daje
czterech wersji wypowiedzenia zawierających różne warunki....
Wypowiedzenie (nawet warunków pracy) to wypowiedzenie a nie poczatek
negocjacji. Jeżeli nie przenegocjował warunków przed wręczeniem wypowiedzeń
i dał je w ciemno, to on (pracodawca) ma problem.
Zakładam że jest normalnie, tzn wypowiedzenie zmieniające wychodzi w formie
pisemnej i jest wręczone pracownikowi - inaczej, każda paranoja może się
wydarzyć.
--
Jackare
-
3. Data: 2006-09-22 15:37:02
Temat: Re: Wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy?
Od: "Grzesiek" <W...@p...onet.pl>
>> - Co w momencie gdy pracodawca na moje 'nie przyjmuje' powie:
>> dobra zostawiamy stare warunki bez zmian.
>> Czy wtedy nie mam już podstaw do rozwiązania umowy z winy pracodawcy?
>>
>>
> Dostajesz wypowiedzenie zmieniające na piśmie i to się liczy (to co w nim
> napisane). Nie przyjmujesz- tak samo na piśmie informujesz pracodawcę i
> finito. Przyjmujesz - nie robisz nic i uznaje się że przyjąłeś zmianę
> warunków i się na nią zgadzasz.
OK. to oczywiste
> Nie ma etapów pośrednich. Przcież nie "odwoła" tego co napisał ani nie
> daje czterech wersji wypowiedzenia zawierających różne warunki....
W pytaniu swoim właśnie założyłem etap pośredni, negocjacje.
Bo tak to się u nas raczej odbywa.
Pracodawca (kadrowa) przynosi aneks ze zmianami,
pyta czy mi odpowiadają zapisane na papierze warunki.
Jak mi nie odpowiadają, rozmowę uzna za nie byłą. Nic nie będę musiał
podpisywać - (zresztą dokument pierwszy podpisuje pracownik :(
a dopiero potem pracodawca) i nie będę miał papieru
który pozwoliłbymi wyrwać się z sideł.
SĘK W TYM, że JA CHCĘ i czekam by dostać od nich na piśmie
oficjalną propozycję, którą oficjalnie odrzucę i złożę wypowiedzenie
z winy pracodawcy - a tym samym nie będą zmuszony do płacenia kasy
zastrzeżonej w lojalce.
ech.. w kopałem się
-
4. Data: 2006-09-25 08:50:42
Temat: Re: Wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy?
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
>
> Jak mi nie odpowiadają, rozmowę uzna za nie byłą. Nic nie będę musiał
> podpisywać - (zresztą dokument pierwszy podpisuje pracownik :(
> a dopiero potem pracodawca) i nie będę miał papieru
> który pozwoliłbymi wyrwać się z sideł.
>
Dlaczego pierwszy pracownik? (wiem wiem, to takie "sprytne" podejście
pracodawcy), ale jeżeli Ci nie zależy możesz się uprzeć że pierwszy musi
podpisać pracodawca, bo to on wypowiada / zmienia warunki. Jeżeli to ci się
uda osiągnąć droga prosta: godzisz się (ustnie i niczego nie potwierdzając)
na warunki które ci nie odpowiadają, otrzymujesz papier i go nie
przyjmujesz.... Sieczesz firmę tą samą bronią którą ona traktuje Ciebie.
Drugie wyjście jest takie że za każdym razem odrzucasz proponowane w
wypowiedzeniu warunki i niczego nie podpisujesz. W końcu wymiękną. Jeżeli
będziesz wzywany na "rozmowy dyscyplinujące" w tej sprawie - nagrywaj je, bo
sprawa może znaleźć finał w sądzie. Pamiętaj też aby się pilnować, żadnych
spóźnień etz w okresie sporu bo Cię dyscyplinarnie zwolnią....
--
Jackare