Re to: Nixe [Sun, 2 Apr 2006 12:44:18 +0200]:


> Mam propozycję, byś wysłała parę fikcyjnych aplikacji
> na ogłoszenie firmy, którą uważasz za porządną.
[...]
> I pochwal się potem, jakie odpowiedzi dostałaś.

Khm, khm, khm... Przypominam nieśmiało że ja to już robiłam,
więc efekty mniej więcej znam ;-) I moje doświadczenie mówi
mi jednak, że odpowiedzi dostawałam.

No ale ja handlowiec jestem. Niestety. Bo niecierpię tego,
ale niewiele rzeczy mi lepiej wychodzi...


Kira

do góry

Re to: Kaizen [Sun, 02 Apr 2006 02:16:06 +0200]:


> I tu się mylisz. Kup serwer Suna (bo taki przykład znam
> z autopsji) w USA i serwisuj go w PL. Powodzenia.

Dlatego właśnie pisałam o takim sprzęcie, dla którego mało
istotne są w/w sprawy. Trochę inną kategorię w tym momencie
mi tutaj zapodajesz ;-)


Kira

do góry

Re to: Nixe [Sun, 2 Apr 2006 11:47:10 +0200]:


> Czy fakt, że dostałeś pracownika jak najtaniej (wg swoich
> kryteriów), kłóci się z faktem, że pracownik jest zadowolony
> ze swojego wynagrodzenia?

Zazwyczaj tak. Ludzie z jednej branży przeważnie się znają,
więc zadowolenie drastycznie może spaść po wypiciu paru piw
z kumplami zarabiającymi 2x tyle.

Nie wiem jak w innych branżach, ale w IT mniej więcej tak to
wygląda.


Kira

do góry

Re to: Kaizen [Sun, 02 Apr 2006 12:03:16 +0200]:


> Co znaczy "czekać"?
> Co zmieni odpowiedź?

Wiesz, nie każdy ma czas czekać 2 tygodnie z innymi sprawami,
niektórzy mają dość napięty rozkład jazdy...


Kira

do góry

Re to: Brodek [2 Apr 2006 06:05:56 -0700]:


> I naprawdę oczekujesz, że ktoś dla Twojego dobrego samopoczucia
> będzie wysyłał list zaraz po odrzuceniu???!!!!!

W zasadzie, to ja akurat dokładnie tego oczekuję.
A co, coś nie tak?


Kira

do góry

W wiadomości <news:e0osks$3jc$1@inews.gazeta.pl>
Kira <c...@e...wytnij.pl> pisze:

> Zazwyczaj tak. Ludzie z jednej branży przeważnie się znają,
> więc zadowolenie drastycznie może spaść po wypiciu paru piw
> z kumplami zarabiającymi 2x tyle.

Miałam na myśli ten etap, gdy pracodawca i pracownik dogadują się co do
wynagrodzenia [1], a nie o sytuacji, gdy pracownik po jakimś okresie pracy i
konfrontacji ze znajomymi uznaje, że głupi był i mógł wyszarpać jeszcze
trochę. Swoją drogą dziwne, że takich rzeczy, jak typowe płace w danej
branży dowiaduje się dopiero po paru piwach w pubie ;-)

> Nie wiem jak w innych branżach, ale w IT mniej więcej tak to
> wygląda.

Ja z kolei nie znam branży IT, więc trudno mi się wypowiadać.

--
Nixe

do góry

W wiadomości <news:e0ospb$45m$1@inews.gazeta.pl>
Kira <c...@e...wytnij.pl> pisze:

> Wiesz, nie każdy ma czas czekać 2 tygodnie z innymi sprawami,
> niektórzy mają dość napięty rozkład jazdy...

A czy telefon z pytaniem "Czy są już jakieś wstępne wyniki rekrutacji" jest
jakimś strasznym faux pas?

--
Nixe

do góry

W wiadomości <news:e0osdk$2kf$1@inews.gazeta.pl>
Kira <c...@e...wytnij.pl> pisze:

> Khm, khm, khm... Przypominam nieśmiało że ja to już robiłam,
> więc efekty mniej więcej znam ;-)

Wysyłałaś swoje aplikacje wiedząc, że kompletnie nie pasują do warunków
ogłoszenia?
A można wiedzieć w jakim celu?

> No ale ja handlowiec jestem. Niestety. Bo niecierpię tego,
> ale niewiele rzeczy mi lepiej wychodzi...

:)

--
Nixe

do góry

Re to: Nixe [Sun, 2 Apr 2006 18:28:26 +0200]:


> Wysyłałaś swoje aplikacje wiedząc, że kompletnie nie pasują
> do warunków ogłoszenia?

Yep.

> A można wiedzieć w jakim celu?

Testowym. Li tylko i wyłącznie.
Przecież nie w celu szukania pracy :-)


Kira

do góry

W wiadomości <news:e0oul7$bgm$1@inews.gazeta.pl>
Kira <c...@e...wytnij.pl> pisze:

> Testowym. Li tylko i wyłącznie.

Ha! A czy wystarczająco sugestywnie udawałaś blondynkę w tych aplikacjach?
;-)
Bo może mimo wszystko wypadłaś całkiem do rzeczy.
Jeśli to pierwsze, to jestem pod wrażeniem, że komuś chciało się odpowiadać.
[z ciekawości - jakie to były firmy, jeśli to nie tajemnica?]

> Przecież nie w celu szukania pracy :-)

Nooo ja myślę, bo aż mnie przytkało na moment :)

--
Nixe

do góry