-
51. Data: 2008-07-07 15:45:08
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: glos <g...@p...onet.pl>
On 7 Lip, 15:23, "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_sh...@poczta.wp.pl>
wrote:
> > widzisz w praktyce to jest tak że w grupie pracowników na tym samym
> > stanowisku częśc się przykłada do pracy, a część się obija aby przetrwać
> > jakoś kolejny dzień i się nie narobić, i w takim przypadku równa pensja
> > jest po prostu pomysłem rozem z poprzedniego systemu:O(
>
> Wiadomo, że są różnice w wydajności pracy. Ale myslę, na początku trzeba
> dawać równą szansę a dopiero jak się okaże, że ktoś słabo pracuje obniżać
> czy nie dawać podwyżek.
przypuszczam, ze kiedy dowiadujesz sie, ze nowo zatrudniony pracownik
zarabia mniej od Ciebie, to dzielisz sie z nim czescia Twojego
wynagrodzenia wzglednie wnioskujesz do przelozonego o obnizenie Ci
wynagrodzenia do poziomu tej drugiej osoby. Ile razy jak dotad to
zrobiles?
--
Pozdrawiam,
glos
-
52. Data: 2008-07-07 15:51:35
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g4t4t5$o8e$1@inews.gazeta.pl Vlad The Ripper
<os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> pisze:
> W zasadzie jestem skłonny powiedzieć ile zarabiam
> każdemu kto o to zapyta.
Sprawdźmy prawdziwość tej deklaracji - ile zarabiasz? ;)
--
Jotte
-
53. Data: 2008-07-07 16:04:08
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: glos <g...@p...onet.pl>
On 7 Lip, 17:51, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W wiadomościnews:g4t4t5$o8e$1@inews.gazeta.plVlad The Ripper
> <os^$_znaki_bez_sh...@poczta.wp.pl> pisze:
>
> > W zasadzie jestem skłonny powiedzieć ile zarabiam
> > każdemu kto o to zapyta.
>
> Sprawdźmy prawdziwość tej deklaracji - ile zarabiasz? ;)
>
a ja ze swojej strony dodam pytanie - na jakim stanowisku Kolega VTR
pracuje?
Poszukam wsrod znajomych blizszych i dalszych osoby pracujacej na
takim samym stanowisku, a zarabiajacej mniej. Mysle, ze bez oporow
przekaze swoj numer konta, a Kolega VTR bedzie mu przelewac co miesiac
czesc swojego wynagrodzenia, aby mieli po tyle samo. Rownosc przede
wszystkim!
--
Pozdrawiam,
glos
-
54. Data: 2008-07-07 16:15:20
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:3891d549-4695-4b51-84ba-9d3c0a74a172@25g2000hsx
.googlegroups.com glos
<g...@p...onet.pl> pisze:
> Poszukam wsrod znajomych blizszych i dalszych osoby pracujacej na
> takim samym stanowisku, a zarabiajacej mniej. Mysle, ze bez oporow
> przekaze swoj numer konta, a Kolega VTR bedzie mu przelewac co miesiac
> czesc swojego wynagrodzenia, aby mieli po tyle samo. Rownosc przede
> wszystkim!
Przyjmuję, że to joke.
Przepis, o którym tu mowa (art. 18^3a, b, c, d, e KP) należy rozumieć
inaczej.
Dotyczy on pracowników zatrudnionych u _tego_ _samego_ pracodawcy.
Dyskryminacją jest np. zatrudnienie dwóch portierów o takich samych
zakresach obowiązków i wymiarze zatrudnienia gdy jeden ma _zasadniczą_ 1400,
a drugi 1800. Ale w tym samym zakładzie pracy.
--
Jotte
-
55. Data: 2008-07-07 16:39:40
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: glos <g...@p...onet.pl>
On 7 Lip, 18:15, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> W wiadomościnews:3891d549-4695-4b51-84ba-9d3c0a74a172@
25g2000hsx.googlegroups.comglos
> <g...@p...onet.pl> pisze:
>
> > Poszukam wsrod znajomych blizszych i dalszych osoby pracujacej na
> > takim samym stanowisku, a zarabiajacej mniej. Mysle, ze bez oporow
> > przekaze swoj numer konta, a Kolega VTR bedzie mu przelewac co miesiac
> > czesc swojego wynagrodzenia, aby mieli po tyle samo. Rownosc przede
> > wszystkim!
>
> Przyjmuję, że to joke.
> Przepis, o którym tu mowa (art. 18^3a, b, c, d, e KP) należy rozumieć
> inaczej.
> Dotyczy on pracowników zatrudnionych u _tego_ _samego_ pracodawcy.
> Dyskryminacją jest np. zatrudnienie dwóch portierów o takich samych
> zakresach obowiązków i wymiarze zatrudnienia gdy jeden ma _zasadniczą_ 1400,
> a drugi 1800. Ale w tym samym zakładzie pracy.
>
nie widze problemu - poprosze kolege VTR o podanie dodatkowo nazwy
firmy. Ew wprost mozna go poprosic o wywieszenie w jego firmie
ogloszenia, ze podzieli sie swoim wynagrodzeniem z zarabiajacymi mniej
osobami na tym samym stanowisku. Z takim przekonaniem glosil swoje
poglady, ze nie dopuszczam do siebie mysli, ze moglby tego nie zrobic.
--
Pozdrawiam,
glos
-
56. Data: 2008-07-07 16:52:45
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:262d8c10-0f02-44a5-8489-cf3aa83543ae@x35g2000hs
b.googlegroups.com glos
<g...@p...onet.pl> pisze:
>> Przepis, o którym tu mowa (art. 18^3a, b, c, d, e KP) należy rozumieć
>> inaczej.
>> Dotyczy on pracowników zatrudnionych u _tego_ _samego_ pracodawcy.
>> Dyskryminacją jest np. zatrudnienie dwóch portierów o takich samych
>> zakresach obowiązków i wymiarze zatrudnienia gdy jeden ma _zasadniczą_
>> 1400, a drugi 1800. Ale w tym samym zakładzie pracy.
> nie widze problemu - poprosze kolege VTR o podanie dodatkowo nazwy
> firmy.
Poproś.
> Ew wprost mozna go poprosic o wywieszenie w jego firmie
> ogloszenia, ze podzieli sie swoim wynagrodzeniem z zarabiajacymi mniej
> osobami na tym samym stanowisku.
Poproś.
> Z takim przekonaniem glosil swoje
> poglady, ze nie dopuszczam do siebie mysli, ze moglby tego nie zrobic.
A dopuszczasz do siebie myśl, że to nie on dokonuje dyskryminacji?
Czemu on miałby rekompensować komuś dyskryminowanie przez pracodawcę?
A choćby to zrobił, to i tak nie zmieni to faktu ewentualnego łamania prawa
przez pracodawcę.
--
Jotte
-
57. Data: 2008-07-08 05:46:54
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
> > Poszukam wsrod znajomych blizszych i dalszych osoby pracujacej na
> > takim samym stanowisku, a zarabiajacej mniej. Mysle, ze bez oporow
> > przekaze swoj numer konta, a Kolega VTR bedzie mu przelewac co miesiac
> > czesc swojego wynagrodzenia, aby mieli po tyle samo. Rownosc przede
> > wszystkim!
>
> Przyjmuję, że to joke.
> Przepis, o którym tu mowa (art. 18^3a, b, c, d, e KP) należy rozumieć
> inaczej.
> Dotyczy on pracowników zatrudnionych u _tego_ _samego_ pracodawcy.
> Dyskryminacją jest np. zatrudnienie dwóch portierów o takich samych
> zakresach obowiązków i wymiarze zatrudnienia gdy jeden ma _zasadniczą_
> 1400,
> a drugi 1800. Ale w tym samym zakładzie pracy.
>
nie widze problemu - poprosze kolege VTR o podanie dodatkowo nazwy
firmy. Ew wprost mozna go poprosic o wywieszenie w jego firmie
ogloszenia, ze podzieli sie swoim wynagrodzeniem z zarabiajacymi mniej
osobami na tym samym stanowisku. Z takim przekonaniem glosil swoje
poglady, ze nie dopuszczam do siebie mysli, ze moglby tego nie zrobic.
Nie wiem, czemu ja miałbym cokolwiek rekompensować, może kolega glos, od
którego wyszła propozycja zacznie od siebie. Nie ja wypłacam pensje, więc
nie jestem odpowiedzialny za ich nierówności. Zaś jestem za przestrzeganiem
prawa pracy w tym punkcie zgodnie z jego duchem, gdyż jest to w interesie
pracowników, czyli również moim.
Poza tym niewiem po co równać w dół jak można równać w górę.
-
58. Data: 2008-07-08 09:58:02
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
"Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> wrote in message
news:g4uv0c$r2d$1@inews.gazeta.pl...
> Nie wiem, czemu ja miałbym cokolwiek rekompensować, może kolega glos, od
> którego wyszła propozycja zacznie od siebie. Nie ja wypłacam pensje, więc
> nie jestem odpowiedzialny za ich nierówności. Zaś jestem za
> przestrzeganiem prawa pracy w tym punkcie zgodnie z jego duchem, gdyż jest
> to w interesie pracowników, czyli również moim.
> Poza tym niewiem po co równać w dół jak można równać w górę.
Niekoniecznie jest to w interesie kazdego. Roznic w placach na tych samych
stanowiskach sa dwa podstawowe aspekty.
Jeden z nich dotyczy rzeczy waznych, ale malo wymiernych, ktorych raczej sie
nie na wpisac do zakresu obowiazkow. Na przyklad ktos jest zawsze w swietnym
humorze, rzuca zartami i umie rozbawiac towarzystwo - merytoryczna czesc
pracy wykonuje tak jak inni, ale wprowadza w firmie dobry nastroj czyniac ja
atrakcyjniejszym miejscem do pracy dla innych ludzi i poprawiajac wizerunek,
jaki bedacy w autentycznie dobrym humorze pracownicy prezentuja klientom.
Jego odejscie spowodowaloby odczuwalne przez wszystkich obnizenie atmosfery,
podcza gdy odejscie innego pracownika wykonujacego te sama prace nie mialoby
tego samego efektu. Pracodawca bardziej chce go zatrzymac niz innych, placi
mu wiecej, zeby mial mniejsza motywacje do zmiany pracy. Albo ktos ma
umiejetnosci, ktorych na razie w pracy nie wykorzystuje, ale firma rozwaza
rozszerzenie dzialalnosci czy dodatkowe stanowisko, na ktorym te
umiejetnosci moglyby sie przydac i wtedy lepiej bedzie miec kogos, kto
bedzie to umial robic majac juz doswiadczenie w innych aspektach dzialania
firmy niz zatrudniac kogos, kogo trzeba bedzie wprowadzac od podstaw. Takich
przykladow "niemerytorycznej wartosci dodanej" jest sporo.
Drugi aspekt jest czysto rynkowy: pozycja negocjacyjna pracownika, zalezaca
nie tylko od kwalifikacji, ale i od jego okolicznosci zyciowych, na przyklad
tego, jak latwo moze rzucic/zmienic prace. To sie moze wydawac
niesprawiedliwe, ale jesli nierownosci na tym tle wystepuja, zwykle sa
zwiazane z ta "niemerytoryczna wartoscia dodana". Kazdy woli wydawac mniej i
gdy dostepnych jest wielu ludzi, ktorym mozna zaplacic mniej, bo sa w takiej
sytuacji, ze to zaakceptuja, rozsadne ekonomicznie jest zatrudnienie tylko
takich. Jesli placi sie wiecej komus, kogo sie chce zatrzymac, bo trzeba mu
placic wiecej, zeby go zatrzymac (na przyklad ma dobrze zarabiajacego
wspolmalzonka i moze sobie pozwolic na nie pracowanie, gdyby satysfakcja
finansowa i niefinansowa z pracy byla mniejsza niz posiadanie wolnego
czasu), to istnieje powod, dla ktorego chce sie zatrzymac te konkretna
osobe, a nie wziac na jej miejsce kogos, komu by mozna placic mniej. Pozycja
przetargowa moze wplywac na rozmiar nierownosci, ale samo istnienie
nierownosci wynika z jakiejs "dodatkowej wartosci" uprzywilejowanego
pracownika.
Cos takiego, ze czlowiek sobie usiadzie i pomysli "A dam Jasiowi wiecej niz
Wladkowi" ot tak, bez zadnej rozsadnej przyczyny, nie wystepuje w przyrodzie
w sytuacji wydawania wlasnych pieniedzy - tak jak klient nie kupi drozszego
produktu, jesli nie bedzie doskonale wiedzial, dlaczego jest lepszy od
tanszego i za co doplaca.
I.
--
http://blog.pasnik.pl
-
59. Data: 2008-07-08 10:23:55
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: MH <O...@h...org>
Vlad The Ripper wrote:
> Bo widzę w tym coś złego, że jedna osoba jest bez powodu dyskryminowana. I
> szczerze mówiąc dziwi mnie, że się tego nie dostrzega.
Czytaj: Widze w tym cos zlego, ze jedna osoba jest frajerem i wynegocjowala
gorsze warunki. A KP w PL jest zalosny - to inna sprawa.
-
60. Data: 2008-07-08 10:26:17
Temat: Re: Tajność zarobków raz jeszcze
Od: MH <O...@h...org>
Vlad The Ripper wrote:
> Wiadomo, że są różnice w wydajności pracy. Ale myslę, na początku trzeba
> dawać równą szansę a dopiero jak się okaże, że ktoś słabo pracuje obniżać
> czy nie dawać podwyżek.
Ale po co? Jesli potencjalny kandydat ofiara zgodzi sie na dane warunki to
co w tym zlego? Nastepnym razem moze bedzie madrzejszy.