-
31. Data: 2008-06-27 15:07:51
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-06-27, Immona <c...@n...gmailu> wrote:
[...]
> pracownika etc. Widzialam, jak w jednym przypadku propozycja zdalnej pracy
> upadla wlasnie pod sila argumentu "za duzo dodatkowej papierkowej roboty
> przy rozliczaniu nam to dowali".
Skype.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
32. Data: 2008-06-28 07:19:40
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 27-06-2008 08:16, Immona pisze:
> Jesli chodzi o komunikacje, to pewnym problemem jest to, ze w PL rozmowy
> lokalne nie sa darmowe.
A gdzie indziej są? Podejrzewam że nie ma, tak samo jak nie ma darmowych
obiadów...
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
33. Data: 2008-06-28 07:23:54
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Jesli chodzi o komunikacje, to pewnym problemem jest to, ze w PL
>> rozmowy lokalne nie sa darmowe.
>
> A gdzie indziej są? Podejrzewam że nie ma, tak samo jak nie ma darmowych
> obiadów...
Wg mojej wiedzy, w niektórych stanach są darmowe - albo wewnątrz całych
miast, albo wewnątrz rejonów (to już zależy od konkretnego stanu).
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
34. Data: 2008-06-28 09:24:43
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
"Mich@l" <k...@t...cy> wrote in message
news:g44omc$ct7$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 27-06-2008 08:16, Immona pisze:
>
>> Jesli chodzi o komunikacje, to pewnym problemem jest to, ze w PL rozmowy
>> lokalne nie sa darmowe.
>
> A gdzie indziej są? Podejrzewam że nie ma, tak samo jak nie ma darmowych
> obiadów...
>
Sa - w duzej czesci USA, w Kanadzie, w Nowej Zelandii, podejrzewam, ze
takich krajow jest wiecej, ale musialabym poszukac listy, ale o tych
wymienionych wiem.
Jesli chodzi o Skype'a itp., to jest problem z jakoscia, a niektorzy musza w
ramach pracy wykonywac telefony nie tylko do swojej firmy, ale i do innych.
Szmery, nagle przerwania polaczen i poglosy (czeste, jak sie dzwoni z VoIP
na zwyczajny telefon) robia bardzo nieprofesjonalne wrazenie. Znam firme (w
Polsce), gdzie z domu pracuja telemarketerzy i uzywaja zwyczajnej linii
telefonicznej, bo tansze rozwiazania typu Skype po prostu sie nie nadawaly
ze wzgledu na te niska jakosc, ktora potrafi odebrac wiarygodnosc najlepszej
prezentacji sprzedazowej.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
http://blog.pasnik.pl
-
35. Data: 2008-06-28 09:47:47
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Immona napisal(a):
> Jesli chodzi o Skype'a itp., to jest problem z jakoscia, a niektorzy musza w
> ramach pracy wykonywac telefony nie tylko do swojej firmy, ale i do innych.
Przy Skype jest jeszcze kwestia zamkniętego protokołu oraz architektury
P2P. Tak naprawdę nie wiadomo czy Skype nie wysyła firmowych danych w
świat:) Dlatego często Skype jest zakazan/zablokowany.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
-
36. Data: 2008-06-28 10:19:41
Temat: [OT - telekomunikacja] Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: "Immona" <c...@n...gmailu>
"Immona" <c...@n...gmailu> wrote in message
news:g4500v$kv9$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Mich@l" <k...@t...cy> wrote in message
> news:g44omc$ct7$1@inews.gazeta.pl...
>>W dniu 27-06-2008 08:16, Immona pisze:
>>
>>> Jesli chodzi o komunikacje, to pewnym problemem jest to, ze w PL rozmowy
>>> lokalne nie sa darmowe.
>>
>> A gdzie indziej są? Podejrzewam że nie ma, tak samo jak nie ma darmowych
>> obiadów...
>>
>
> Sa - w duzej czesci USA, w Kanadzie, w Nowej Zelandii, podejrzewam, ze
> takich krajow jest wiecej, ale musialabym poszukac listy, ale o tych
> wymienionych wiem.
>
Probowalam wygooglac pelna liste, niestety zapytania w wyszukiwarkach na ten
temat sa strasznie zaspamowane ofertami tanich/darmowych polaczen i nie chce
mi sie przez to przedzierac, ale pojedynczo znalazlam jeszcze Kuwejt, Hong
Kong i Rosje (sic!).
Oczywiscie nie jest to "darmowy obiad", bo placi sie abonament i w praktyce
sa to nieograniczone rozmowy lokalne wliczone w cene abonamentu. Z tym, ze
te abonamenty nie sa z tego powodu jakos szczegolnie drozsze niz w PL.
Najtansze abonamenty w Nowej Zelandii i Polsce (nie wliczam tepsowskiej
specjalnej oferty dla odbiorcow pomocy spolecznej) to 42 dolary i 50
zlotych, odpowiednio ~0,015 (NZ) i ~0,016 (PL) srednich miesiecznych
zarobkow, wiec praktycznie bez roznicy. Kto chce, moze sobie poszukac inne
kraje, ale mocno bym sie zdziwila, gdyby gdzies abonament z darmowymi
lokalnymi byl znaczaco wyzszy w stosunku do srednich zarobkow niz w PL, bo
to, ze Tepsa zdziera w sposob wyrozniajacy sie w skali swiata (jesli chodzi
o impulsy) to fakt powszechnie znany.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
http://blog.pasnik.pl
-
37. Data: 2008-06-28 11:01:34
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-06-28, Immona <c...@n...gmailu> wrote:
[...]
> Jesli chodzi o Skype'a itp., to jest problem z jakoscia, a niektorzy musza w
> ramach pracy wykonywac telefony nie tylko do swojej firmy, ale i do innych.
Ale przecież rozmowa jest ogólnie o telepracy, a nie "telemarketerów".
Zawód telemarketera jest specyficzny i tam faktycznie skype może być źle
przyjęty. Ale to nie jest jedyny zawód przecież.
> Szmery, nagle przerwania polaczen i poglosy (czeste, jak sie dzwoni z VoIP
> na zwyczajny telefon) robia bardzo nieprofesjonalne wrazenie.
Kwestia jakości łącz i sprzętu nagrywająco/odbierającego.
> Znam firme (w Polsce), gdzie z domu pracuja telemarketerzy i uzywaja zwyczajnej
linii
> telefonicznej, bo tansze rozwiazania typu Skype po prostu sie nie nadawaly
> ze wzgledu na te niska jakosc, ktora potrafi odebrac wiarygodnosc najlepszej
> prezentacji sprzedazowej.
Jak się ma neostradę 128kbps, to niestety tak jest.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
38. Data: 2008-06-28 12:32:19
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
> Sa - w duzej czesci USA, w Kanadzie, w Nowej Zelandii, podejrzewam, ze
> takich krajow jest wiecej, ale musialabym poszukac listy, ale o tych
> wymienionych wiem.
>
W UK jest podobnie, nie wiem jak jest z połączeniami lokalnymi ze
stacjonarnego bo nie używam, natomiast na wszelkie telefony stacjonarne
w uk z aktywowanego kodu pocztowego (czyli z dość mocno zawężonej
lokalizacji) z komórki jest za zupełne free (trzeba tylko doładować
miesięcznie telefon na co najmniej 10 funtów, czyli w najgorszym wypadku
2 godziny pracy - wg. najniższej krajowej) a z kolei połączenia
miedzynarodowe przez numer dostępowy sa po 1 pens za minutę (powyżej 12
minut, wcześniej spada od 3p za 1 minutę), łącznie z abonamentem,
internetem (1 mega unlimited) i gadaniem (w zeszłym miesiącu 1355 minut,
czyli prawie 4 dni non-stop gadania) ok. 40 funtów. W tym 2 funty mniej
z programu lojalnościowego. Dodam, że to zdaje sie nie jest najtańsza oferta
-
39. Data: 2008-06-28 21:17:33
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: "ZASK" <Z...@z...pl>
Skype oferuje bardzo wysoką jakość, ale to zależy od paru czynników: Łacza
(m.in. jego obciążenia), zestawu słuchawkowego (jeśli ma się Senheisera czy
Plantronics, to jakosć jest jak z płyty CD, a jak się podłaczy chińskie czy
koreańskie gie... za 20 zł kupione na Allegro to rzeczywiście jakość jest
mizerna).
Są też inne programy, porównywalne do Skype. W telepracy używa się ponadto
narzędzi typu NetMeeting, Windows Meeting Space, Live coś tam (nie pamietam)
i pare innych. Znam firmę która używała NetMeeting w obrębie swojego
biurowca, bo im się nie chciało biegać po piętrach.
Z.
-
40. Data: 2008-06-28 22:29:20
Temat: Re: TELEPRACA - dlaczego tak powoli wchodzi do Polski ?
Od: "ZASK" <Z...@z...pl>
>>
>>Bo jest korzystniejsza dla obu stron. I ponieważ sam chciałbym tak
>>pracować
>>:) Nie ma nic lepszego!
>
> Skoro korzystniejsza dla obu stron, to po co jeszcze rząd ma do niej
> dokładać? Sama się przyjmie.
To "wsparcie" o którym pisałem przydałoby się na "dobry poczatek", na start.
Gdyby ta forma się upowszechniła, później pomoc ze strony państwa nie byłaby
tak potrzebna.
Chodzi o to żeby rząd NIE zniechęcał do niej pracodawców - a tak jest w
Polsce i ważne jest żeby uświadomiono pracodawcom czym jest i jakie zalety
niesie telepraca. Wysłałem jakieś 2-3 lata temu kilkadziesiat CV do firm z
pytaniem czy dopuszczają telepracę i dostałem kilkanaście odpowiedzi, że nie
wiedzą co to jest i proszą o wytłumaczenie :)
Z