-
21. Data: 2006-09-26 17:35:23
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Any User [Tue, 26 Sep 2006 15:42:06 +0200]:
> Ja pisałem tylko o poświęceniu wobec pracodawcy.
A co, Olka to pisanka jakaś żeby się poświęcać...? O ile ją
zrozumiałam, to ona szuka pracy a nie okazji żeby dać się
wydymać - więc może pisz na temat jednak?
Praca to jest układ polegający na tym, że ja komuś robię coś,
czego on potrzebuje, a ten ktoś mi za to płaci pieniądze, których
z kolei ja potrzebuję. Kropka. Poświęcać się można rodzinie, ale
pracodawcy? Pardon... Można pójść na układ - np. popracuję za
minimalną miesiąc żeby pokazać co potrafię, pod warunkiem że po
tym miesiącu dostaję podwyżkę o Xzł i wstępną umowę na to sobie
już teraz podpiszemy. Ale pójście na układ "to pracuj za te 600
a potem się zobaczy albo i nie" jest czystą głupotą.
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
22. Data: 2006-09-26 18:23:00
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: AKWinner <e...@w...pl>
ktos napisał(a):
> Przed wysłaniem CV do potencjalnego pracodawcy radze włączyc korektę
> pisowni bo te maŻenia i Charówki podważają wartość dyplomu z wyróżnieniem.
Rada baaardzo słuszna, ale czy błędy ort. podważają dyplom z nauk
ścisłych? Przesadzasz :) Chyba, że masz na myśli to, że osoba z dyplomem
powinna wiedzieć, że błędy robi i umieć stosować autokorektę? :)
Tak się tylko czepiam.
Olu! Powodzenia!
W Zakopanym swoją drogą jest na tyle dużo osób prowadzących własną
działalność gosp., że może właśnie w kierunku księgowości małych firm i
firemek powinnaś pójść?
Pozdrawiam i powodzenia!
Ewa
-
23. Data: 2006-09-26 18:41:39
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:efb9fi$o61$1@news.onet.pl Tomasz Kaczanowski
<k...@p...onet.pl> pisze:
>> Ale tutaj wszystko zależy właśnie od poświęcenia. Jak oczekujesz, że po
>> 8, czy nawet 12 godzinach będziesz sobie jakby nigdy nic zmykać do domu,
>> to daleko się nie wespniesz.
> A co to jest kariera? Komu to potrzebne? Wazne jest by godziwie zarabiac.
Cóż to jest kariera? Zależy od tego, kto chce ją zrobić. Dla jednych to
osiągnięcie statusu materialnego, który uważają za powód do dumy dla siebie,
a dla otoczenia do zazdrości. Dla drugich władza realna lub urojona, dla
innych sława, zaszczyty i prestiż, dla jeszcze innych różne kombinacje tych
i innych kompleksów.
A komu to potrzebne?
Człowieku! żebyś Ty wiedział jaka masa ludzi(?) ma swoje potrzeby w
dziedzinie karier i karierek! To dla nich powstał termin "karierowicz" nie
mający bynajmniej zaszczytnego znaczenia.
Nawet dla tak trywialnych celów, jak np. otrzymanie i utrzymanie byle jakiej
funkcji kierowniczej gotowi są upodlić się do spodu.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
24. Data: 2006-09-26 18:51:18
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: zly <b...@p...fm>
Dnia Tue, 26 Sep 2006 15:17:34 +0200, Any User napisał(a):
> Mi chodziło o kwestię poświęcenia wobec pracodawcy, Jak oczekujesz, że po 8,
> czy nawet 12 godzinach będziesz sobie jakby nigdy nic zmykać do domu, to
> daleko się nie wespniesz.
Sugerujesz, ze nalezy sie zeszmacic? Kodeks pracy dosc wyraznie mowi o 40
godzinach tygodniowo. Tyle normalny czlowiek powinien pracowac i za to
dostac godziwe pieniadze. A jak chce wiecej to jego sprawa, natomiast nie
powinine byc do tego wiecej zmuszany.
--
marcin
-
25. Data: 2006-09-26 18:53:09
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>
Ola napaskudził na ekranie:
> chciałabym w końcu pójść do pracy.. no i tu zaczynają się schody, bo w
> moim małym (40 tyś. mieszkańców stałych), ale znanym na całą Polskę
> miescie nie ma nawet głupiego żłobka a o normalnej pracy (w sensie nie od
Załóż żłobek ;)
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
26. Data: 2006-09-26 18:58:31
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>
> chyba pozotaje mi szukać jakiejś pracy w domu,
Wg mnie, dla osoby bez żadnych kwalifikacji, jak Ty, nie ma takiej pracy. Powiem
więcej, znalezienie pracy w realnym swiecie w Twojej sytuacji będzie niezwykle
trudne. Szkoda Twojej energii na szukanie po sieci, bo wpadniesz ZAWSZE na chłam.
Wojtek
-
27. Data: 2006-09-26 18:59:04
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Ola " <o...@N...gazeta.pl>
Nikiel ;) <n...@p...fm> napisał(a):
> Ola napaskudził na ekranie:
>
> > chciałabym w końcu pójść do pracy.. no i tu zaczynają się schody, bo w
> > moim małym (40 tyś. mieszkańców stałych), ale znanym na całą Polskę
> > miescie nie ma nawet głupiego żłobka a o normalnej pracy (w sensie nie od
>
>
> Załóż żłobek ;)
>
już nawet o tym myślałam... ale w ogóle się na tym nie znam, a tutesze
władze tak są pomocne w załatwianiu czegokolwiek że się dosłownie wymiotować
chce...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2006-09-26 19:01:25
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:15l2q5unohk99.inrpp0d5mw73.dlg@40tude.net zly
<b...@p...fm> pisze:
>> Mi chodziło o kwestię poświęcenia wobec pracodawcy, Jak oczekujesz,
>> że po 8, czy nawet 12 godzinach będziesz sobie jakby nigdy nic zmykać
>> do domu, to daleko się nie wespniesz.
> Sugerujesz, ze nalezy sie zeszmacic? Kodeks pracy dosc wyraznie mowi o 40
> godzinach tygodniowo. Tyle normalny czlowiek powinien pracowac i za to
> dostac godziwe pieniadze.
To z całą pewnością.
> A jak chce wiecej to jego sprawa, natomiast nie
> powinine byc do tego wiecej zmuszany.
Tu się trochę mijasz z rzeczywistością - KP art. 151 §1. A w szczgólności
ust. 2.
Ale mowa tam oczywiście o godzinach pracy płatnych na specjalnych warunkach
(art. 151^1), więc o "poświęceniu" dla pracodawcy nie ma mowy.
Natomiast tyranie za friko ponad wymiar kodeksowy po to, aby "zadziabać" u
pracodawcy i jeszcze nazywać to wspinaniem się po szczeblach kariery - to
rzeczywiście zeszmacenie.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
29. Data: 2006-09-26 19:03:24
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>
Ola napaskudził na ekranie:
>
>> Załóż żłobek ;)
>>
> już nawet o tym myślałam... ale w ogóle się na tym nie znam, a tutesze
> władze tak są pomocne w załatwianiu czegokolwiek że się dosłownie
> wymiotować chce...
Niestety w większości polskich miast tak jest. Obudź się ze snu. Życie to
nie przyjemna praca od 7 do 15. To zmaganie się z przeszkodami,
instytucjami, kontrahentami, pracownikami, szefami, przepisami...
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
30. Data: 2006-09-26 19:39:08
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Immona <c...@n...gmailu>
AKWinner wrote:
> ktos napisał(a):
>
>> Przed wysłaniem CV do potencjalnego pracodawcy radze włączyc korektę
>> pisowni bo te maŻenia i Charówki podważają wartość dyplomu z
>> wyróżnieniem.
>
>
>
> Rada baaardzo słuszna, ale czy błędy ort. podważają dyplom z nauk
> ścisłych? Przesadzasz :)
1. Ekonomia nie jest nauka scisla. Korzysta z nauk scislych, ale to nie
to samo.
2. Bledy czestsze niz sporadyczne podwazaja jakikolwiek dyplom, a w
zasadzie to podwazaja swiadectwo maturalne. I zdradzaja osobe, ktora
bardzo malo w zyciu czytala.
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)