Zastanawiam się na porzuceniem pracy jako sposobem na uniknięcie
okresu wypowiedzenia. Jakie będą skutki, jeżeli pracodawca zwolni
mnie wtedy za ciężkie naruszenie obowiązków (nie przyjście do
pracy) ?
W szczególności interesuje mnie:
- Czy przy zatrudnianiu się u nowego pracodawcy będę musiał
poinformować go o moim wcześniejszym zwolnieniu dyscyplinarnym?
(Przypuszczam że potrzeba podania tej informacji może wyniknąć np.
przy wypełnianiu papierów dotyczących poprzedniej pracy, potrzebnych
pracodawcy żeby wiedział jak płacić składki podatek i ZUS.)
- Czy tracę prawo do emerytury za okres przepracowany przed tym
zwolnieniem? Za całość czy tylko jakiś fragment?
- Czy mój urlop znowu zacznie się od 20 dni rocznie, jeżeli obecnie
mam już 26 ?