On 26 Aug 2004 10:57:07 +0200, "orzeszko"
<t...@p...onet.pl> wrote:

>>
>> No to nie jesteś serwisantem PC, tylko takim
>> informatyko-administratorem, a to zupełnie inna rzecz. Pod pojęciem
>> 'serwisant PC' rozumiem właśnie takiego gościa, co śrubki w komputerze
>> przykręca, a potem windowsa instaluje.
>
>no wlasnie tu bym polemizowal, bo dla mnie informatyk to osoba znajaca dobrze
>przynajmniej 3 jezyki programowania, ja znam slabo Pascala, troche liznalem C++
>i PHP, dobrze orientuje sie w HTML -- ogolnie masz troche racji ale to za malo
>na "informatyka" za duzo na "serwisanta" :)

pozwoli kolega, ze zapytam: kolega ma technika, lic. czy mgr inz.?

do góry

> >na "informatyka" za duzo na "serwisanta" :)
>
> pozwoli kolega, ze zapytam: kolega ma technika, lic. czy mgr inz.?

z tego co robię technicznie - technik, z tego co robie handlowo - licencjat.

--
orzeszko

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 30 Aug 2004 10:49:15 +0200, "orzeszko"
<t...@p...onet.pl> wrote:

>> >na "informatyka" za duzo na "serwisanta" :)
>>
>> pozwoli kolega, ze zapytam: kolega ma technika, lic. czy mgr inz.?
>
>z tego co robię technicznie - technik, z tego co robie handlowo - licencjat.

"tylko kwoty od 2500 netto (3750 brutto) w zwyz wchodza w
gre :)"

fajnie, chyba duza firma to podstawa,

Bo male to ostatnio mgr inz. informatykom placa
< 1000 zl netto :(
miejsce: byle katowickie

do góry

in article 4...@4...com, Kasek at
k...@f...onet.pl wrote on 30.08.2004 17:43:


>>
>> z tego co robię technicznie - technik, z tego co robie handlowo - licencjat.
>
> "tylko kwoty od 2500 netto (3750 brutto) w zwyz wchodza w
> gre :)"

no żyć z czegoś trzeba - wiesz jaka jest emerytura z 800 zł brutto? 520 zł
netto... A i rodzinka jest i żonka i dzieciaczek. Jeść muszą...

>
> fajnie, chyba duza firma to podstawa,

ja mam dosyć małych, gdzie robią dwie osoby i o urlopie czy jakiejś podwyżce
to nie masz co marzyć "bo szef zawsze zarabia mniej od ciebie" ale jakoś w
ciągu mojej całej kariery u niego już dwie fury zmienił a ja zarabiam
dokładnie tyle samo co 4 lata temu...

>
> Bo male to ostatnio mgr inz. informatykom placa
> < 1000 zl netto :(
> miejsce: byle katowickie

naprawdę, twierdzę że ludzie się nie cenią i przez to tak mało zarabiamy.
Jak pójdziesz do poważnej firmy to napewno Cię zatrudnią nawet i za 5
kawałków. Mój szfagier jest kierownikiem utrzymania ruchu w hucie szkła
znanej francuskiej firmy i ma 6 do rączki :)


--
[ Tomasz .::orzeszko::. Orzech ]
[ http://www.tomaszorzech.prv.pl/ ]

do góry

:: orzeszko ::.; <BD595058.1F80%tomaszorzech_NOSPAM@NOSPAM_poczta.one
t.pl> :

> ja mam dosyć małych, gdzie robią dwie osoby i o urlopie czy jakiejś podwyżce
> to nie masz co marzyć "bo szef zawsze zarabia mniej od ciebie" ale jakoś w
> ciągu mojej całej kariery u niego już dwie fury zmienił a ja zarabiam
> dokładnie tyle samo co 4 lata temu...

I może mieć rację, że zariabia mniej - jeżeli wszystkie swoje wydatki
[samochód, benzynę, czynsz za "siedzibę firmy", papier toaletowy,
jedzenie, żarówki itd.] wrzuca w koszty DG, to zysk netto ma niziutki -
czyli stwierdzenie prawdziwe nie do podważenia. ;)

> naprawdę, twierdzę że ludzie się nie cenią i przez to tak mało zarabiamy.
> Jak pójdziesz do poważnej firmy to napewno Cię zatrudnią nawet i za 5
> kawałków. Mój szfagier jest kierownikiem utrzymania ruchu w hucie szkła
> znanej francuskiej firmy i ma 6 do rączki :)

Się dopisuję, bo mnie trochę takie informacje denerwują [choć do tych 6
tys. netto pretensji nie mam]. Jak znaleźć robotę za 2k brutto? ;)

Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

do góry

> > naprawdę, twierdzę że ludzie się nie cenią i przez to tak mało zarabiamy.
> > Jak pójdziesz do poważnej firmy to napewno Cię zatrudnią nawet i za 5
> > kawałków. Mój szfagier jest kierownikiem utrzymania ruchu w hucie szkła
> > znanej francuskiej firmy i ma 6 do rączki :)
>
> Się dopisuję, bo mnie trochę takie informacje denerwują [choć do tych 6
> tys. netto pretensji nie mam]. Jak znaleźć robotę za 2k brutto? ;)

ale że co Cię denerwuje w mojej wypowiedzi? Prawda jest taka: jak chcesz
znaleźć jakąkolwiek pracę to na pierwszym spotkaniu powiedz, że Cie zadowoli
800 zł do ręki. Ja nie szukam takiej pracy... I wiem, że będe miał nie jedną,
nie dwie i napewno nawet nie pięć rozmów kwalifikacyjnych :) A jak wszyscy
pojmą mój tok rozumowania to pracodawcy napewno nie bedą wyskakiwac z
propozycjami 800 zł -- tyle to może sprzątaczka na 1/2 zarabiać.

--
orzeszko

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

::orzeszko::.; <7...@n...onet.pl> :

> ale że co Cię denerwuje w mojej wypowiedzi? Prawda jest taka: jak chcesz

W twojej niby nic, jeżeli mam przez to oceniać Twoją osobę, w zapodanej
sumie [w kontekście moich "walk"] wszystko. ;) Odreagowuję sobie po
prostu. Właśnie popijam sobie piwo z wiśni [następnym razem zrobię z
marchewki, papryki a może ze śliwek - banany zostawię na chwilę, kiedy
ich cena będzie niższa;)], więc pokontynuuję. Nie mam zawodu [jakies
doświadczenia niby mam] i teoretycznie przez pryzmat braku zawodu
kwalifikuję się do robót dla pracowników niewykwalifikowanych. Z drugiej
strony doświadczenie, to że się sprawdzałem i umiałem poświęcić,
powodują, że mam nadzieję na lepiej płatną pracę. Zresztą, jak niedawno
pisałem, praca za 824 zł brutto to świadome zakładanie sobie stryczka na
szyję - znam szybsze sposoby. I szukam - około 400 ofert i praktycznie
dupa - nie chcieli mnie na sprzątacza, sprzedawcę, informatyka,
pracownika biurowego - wiem, bo mieli wybór, ale co mnie to w sumie
obchodzi. Tak naprawdę nieosiągalne dla mnie są prace za 800 zł, jak
również nieosiągalne za 2k brutto - tyle, że z innych powodów - no i
pomarudziłem sobie. ;)

Flyer

--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

do góry