-
11. Data: 2007-02-23 09:11:50
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
Od: Herbi <z...@o...pl>
Dnia 23 lut o godzinie 09:34, na pl.praca.dyskusje, Any User napisał(a):
> I są to właśnie pracownicy podstawowi, którzy z reguły nie są tak naprawdę
> warci nawet obecnej pensji minimalnej,
Ty naprawdę jesteś głupcem userku.
*Podstawowy* pracownik nie wart płacy minimalnej .... to co dopiero
powiedzieć o pracowniku *szeregowym* - ten musiałby dopłacać pracodawcy za
chęć zatrudnienie go - prawda?
Rany - naprawdę - nie pisuj na grupy dyskusyjne .... do tego potrzeba
minimum inteligencji - nawet drzewko stojące przy ulicy w poznaniu mam jej
więcej od ciebie.
--
Herbi
23-02-2007 10:11:47
-
12. Data: 2007-02-23 09:13:22
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
Od: Herbi <z...@o...pl>
Dnia 23 lut o godzinie 09:34, na pl.praca.dyskusje, Any User napisał(a):
> I są to właśnie pracownicy podstawowi, którzy z reguły nie są tak naprawdę
> warci nawet obecnej pensji minimalnej,
Ty naprawdę jesteś gł....cem userku.
*Podstawowy* pracownik nie wart płacy minimalnej .... to co dopiero
powiedzieć o pracowniku *szeregowym* - ten musiałby dopłacać pracodawcy za
chęć zatrudnienie go - prawda?
Rany - naprawdę - nie pisuj na grupy dyskusyjne .... do tego potrzeba
minimum inteligencji - nawet drzewko stojące przy ulicy w poznaniu mam jej
więcej od ciebie.
--
Herbi
23-02-2007 10:11:47
-
13. Data: 2007-02-23 10:49:19
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do pozio mu 50-60 proc. prze ciętnego wynagrodze nia
Od: Tomek <t...@v...pl>
Any User napisał(a):
> Nie do końca masz rację. Znam bardzo wielu ludzi, którzy wolą mieć mniej
> kasy na rękę, ale za to stabilne zatrudnienie (w konkretnym znaczeniu:
> trudniej go zwolnić) w postaci umowy o pracę. I są to właśnie pracownicy
> podstawowi, którzy z reguły nie są tak naprawdę warci nawet obecnej
> pensji minimalnej, więc dla nich taki ruch rządu to po prostu manna z
> nieba.
jak to powiadają poleciałeś po bandzie.
-
14. Data: 2007-02-23 11:12:14
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Zapomniałeś o podatkach - przypieprzyć wszystkim po 70%, żeby było z
> czego ściągać na te minimalne pensje i socjale dla górnikUFF.
Chłopie. Za przeproszeniem- pieprzysz.
Górnicy pracują w przediśebiorstwach i to one wypłacają im wynagrodzenia.
Ich sprawa (tych przedsiębiorstw) jaka jest wysokość i struktura tych
wynagrodzeń.
Najwyżej podniosą cenę węgla tak że albo będziesz mieć zimno w domu albo za
prąd i ogrzewanie będziesz płacił 3/4 swoich miesiecznych zarobków. Nie
kupisz ? A co zrobisz ?
Jeszcze jedno. Gdyby Śląsk był autonomiczny - doskonale prosperowałby bez
reszty Polski. Gospodarczo i politycznie bo ludzie tutaj są w sprawach
lokalnych raczej jednomyślni. Reszta Polski bez Śląska - raczej nie bałdzo.
A kto nie rozumie żądań górników _wobec_swoich_pracodawców_, temu gorąco
polecam aby udał się do kopalni na wycieczkę i zobaczył w jakich warunkach i
w jakim narażeniu pracują ludzie, a potem zestawił to z ich zarobkami i
stopniem utraty zdrowia. Niestety każdy widzi tylko jedną stronę medalu-
żądania górników.
Wbijcie sobie w końcu w te Wasze zakute główki że nikt z Was górników nie
utrzymuje ani do nich nie dopłaca, zaś bez nich płacilibyscie kosmiczne
rachunki za energię i ogrzewanie. Znacznie bardziej kosmiczne niż teraz
płacicie.
A jeśli ktos nie wie gdzie zobaczyć kopalnię od środka to polecam:
Kopalnia w Nowej Rudzie koło Wałbrzycha - jedna z najtruniejszych i do
niedawna najbardziej niebezpieczna kopalnia w Polsce
Kopalnia "Królowa Luiza" w Zabrzu
lub chociażby kopalnia zabytkowa w Tarnowskich Górach, z tym że tam niczego
z realnych warunków pracy nie zobaczycie, ale i tak warto.
To co zobaczycie w Nowej Rudzie lub w Królowej Luizie będzie zapewne 5% tego
co ma miejsce gdy kopalnia jest w ruchu, więc może dla uzmysłowienia
wyobrażeń warunki z Nowej Rudy:
wysokość chodnika roboczego 58 cm - 120 cm, przeciętnie 80 cm
temepratura ok 35-40 st C
Zapylenie ograniczające widoczność do ok 1-2 m że o oddychaniu nie wspomne
Hałas non stop na poziomie 95-120 dB
Stałe zagrożenie wyrzutami skał i gazów= permanentny stres i obawa o własne
życie.
Do tego dodajcie sobie jeszcze obraz tego że tych kilkuset facetów na
zmianie pod ziemią musi gdzieś robić siku i kupę. Tam nie ma toalet a
miodziarze z przenośnymi klopami, tzw ulami nie obsłużą wszystkich. Więc
załatwiają się wokół siebie- w ciemnym miejscu chodnika, także atmosfera
wzbogaca się o dodatkowe "gęstości".
No i teraz zadajcie sobie pytanie czy pracowalibyście w takich warunkach za
2-3 tys netto. Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to przestańcie się dziwić
żądaniom górników. Oni nie chcą tego od Was tylko od swych pracodawców.
--
Jackare
-
15. Data: 2007-02-23 11:22:54
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: Any User <z...@u...pl>
> A kto nie rozumie żądań górników _wobec_swoich_pracodawców_, temu gorąco
> polecam aby udał się do kopalni na wycieczkę i zobaczył w jakich
> warunkach i w jakim narażeniu pracują ludzie, a potem zestawił to z ich
> zarobkami i stopniem utraty zdrowia. Niestety każdy widzi tylko jedną
> stronę medalu- żądania górników.
Ale przecież nikt nie musi pracować jako górnik. Można zostać np.
dyrektorem kreatywnym w agencji reklamowej (ot, tak mi się strzeliło,
mogę wymienić całą listę ciekawszych zajęć, niż górnictwo)...
--
Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:
http://pracownik.blogspot.com
-
16. Data: 2007-02-23 11:51:17
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: Tomek <t...@v...pl>
Any User napisał(a):
>
> Ale przecież nikt nie musi pracować jako górnik. Można zostać np.
> dyrektorem kreatywnym w agencji reklamowej (ot, tak mi się strzeliło,
> mogę wymienić całą listę ciekawszych zajęć, niż górnictwo)...
tak czy inaczej ktoś tą prace musi wykonywać, nie ma jeszcze aż tak
wielkiej automatyzacji aby odbyła się ona bez ludzkiego
nadzoru/wspomagania.
-
17. Data: 2007-02-23 12:03:48
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: Any User <z...@u...pl>
>> Ale przecież nikt nie musi pracować jako górnik. Można zostać np.
>> dyrektorem kreatywnym w agencji reklamowej (ot, tak mi się strzeliło,
>> mogę wymienić całą listę ciekawszych zajęć, niż górnictwo)...
>
> tak czy inaczej ktoś tą prace musi wykonywać, nie ma jeszcze aż tak
> wielkiej automatyzacji aby odbyła się ona bez ludzkiego
> nadzoru/wspomagania.
Tak czy inaczej będą to ci, których dewizą jest "jak się nie ma, co się
lubi, to się lubi, co się ma". I tą dewizę należy w ich przypadku
wprowadzać w życie.
--
Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:
http://pracownik.blogspot.com
-
18. Data: 2007-02-23 13:29:30
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Fri, 23 Feb 2007 12:12:14 +0100, Jackare <j...@i...pl>
w <ermi1s$ckf$1@news.interia.pl> napisał:
>
>> Zapomniałeś o podatkach - przypieprzyć wszystkim po 70%, żeby było z
>> czego ściągać na te minimalne pensje i socjale dla górnikUFF.
>
> Chłopie. Za przeproszeniem- pieprzysz.
> Górnicy pracują w przediśebiorstwach i to one wypłacają im wynagrodzenia.
> Ich sprawa (tych przedsiębiorstw) jaka jest wysokość i struktura tych
> wynagrodzeń.
Kupa prawda. Przedsiebiorstwo zatrudniające górników, ma chwilowo zyski,
bo jest koniunktura na węgiel.
Jak koniunktura się skończy, to co robi przedsiębiostwo zatrudniające
górników?
Jezeli ktoś myśli, że zwalnia, to się lekko zdziwi. Owo przedsiębiorstwo
robi długi.
I te długi później spłacapaństwo, ono dopłaca również do wcześniejszych
górniczych emerytur i odpraw, jak juz nie da się dopłacić do
czegośinnego.
> Najwyżej podniosą cenę węgla tak że albo będziesz mieć zimno w domu albo za
> prąd i ogrzewanie będziesz płacił 3/4 swoich miesiecznych zarobków. Nie
> kupisz ? A co zrobisz ?
Na szczęście górnicy nie dyktującem za ogrzewanie.
Ciepłownia kupi węgiel od kangurów - podawałem już na tej grupie link do
artykułu na temat cen węgla kupowanego od Australijczyków albo
Południowych Afrykańczyków. Cen wliczając transport do portu w Europie.
> Jeszcze jedno. Gdyby Śląsk był autonomiczny - doskonale prosperowałby bez
> reszty Polski. Gospodarczo i politycznie bo ludzie tutaj są w sprawach
Między innymi dlatego, że do tej pory wpompowano w niego kazyliony
złotych. (O to akurat nie mam pretensji, mam pretensję o to, że robi się
to cały czas.)
I nie Śląsk, a Górny Śląsk. :-P
> lokalnych raczej jednomyślni. Reszta Polski bez Śląska - raczej nie bałdzo.
>
> A kto nie rozumie żądań górników _wobec_swoich_pracodawców_, temu gorąco
> polecam aby udał się do kopalni na wycieczkę i zobaczył w jakich warunkach i
> w jakim narażeniu pracują ludzie, a potem zestawił to z ich zarobkami i
> stopniem utraty zdrowia. Niestety każdy widzi tylko jedną stronę medalu-
> żądania górników.
Niktimkurwaniekaże być górnikami.
> Wbijcie sobie w końcu w te Wasze zakute główki że nikt z Was górników nie
> utrzymuje ani do nich nie dopłaca, zaś bez nich płacilibyscie kosmiczne
> rachunki za energię i ogrzewanie. Znacznie bardziej kosmiczne niż teraz
> płacicie.
O, tu jest ślad po mojej łezce.
Uwierzę, jak zobaczę ile kosztuje tona węgla dostarczona ze Śląska, a
ile tona węgla dostarczona z Południowej Afryki do elektrociepłowni we
Wrocławiu.
A rura zmieknie zupełnie, jak jakimś cudem w końcu powstanie elektrownia
nuklearna.
> A jeśli ktos nie wie gdzie zobaczyć kopalnię od środka to polecam:
> Kopalnia w Nowej Rudzie koło Wałbrzycha - jedna z najtruniejszych i do
> niedawna najbardziej niebezpieczna kopalnia w Polsce
> Kopalnia "Królowa Luiza" w Zabrzu
> lub chociażby kopalnia zabytkowa w Tarnowskich Górach, z tym że tam niczego
> z realnych warunków pracy nie zobaczycie, ale i tak warto.
Niktnikomukurwaniekaże pracować w takich warunkach.
[ ... ]
> No i teraz zadajcie sobie pytanie czy pracowalibyście w takich warunkach za
> 2-3 tys netto. Jeżeli odpowiedź brzmi "nie" to przestańcie się dziwić
> żądaniom górników. Oni nie chcą tego od Was tylko od swych pracodawców.
Napiszę powoli i wielkimi literami:
W DUPIE MAM ŻĄDANIA GÓRNIKÓW, BO NIKT IM NIE KAŻE BYĆ GÓRNIKAMI.
Tak samo jak nikt mi nie kazał być programistą, sam chciałem, a jak to
się przestanie opłacać, to pójdę na budowę, a nie dymić o przywileje.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
19. Data: 2007-02-23 13:37:46
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Ale przecież nikt nie musi pracować jako górnik. Można zostać np.
> dyrektorem kreatywnym w agencji reklamowej (ot, tak mi się strzeliło, mogę
> wymienić całą listę ciekawszych zajęć, niż górnictwo)...
>
Tylko aby być górnikiem - takim nawet po zawodówce- trzeba mieć
kwalifikacje, zatwierdzenia OUG itd itp. W przeciwnym razie o takim wypadku
jak ostatni w Halembie słyszelibyśmy co drugi dzień i kwalifikacje nagzoru
nic by tu nie pomogły. Nie są ci ludzie orłąmi inteligencji ale nie rób z
nich bezmózgich roslin. Dodatkowo jacy by nie byli - potrafią o swoje
zawalczyć, więc są po prostu skuteczni.
Żeby być dyrektorem kreatywnym w agencji reklamowej nic nie trzeba - trzeba
miec tylko "bajerek" i nieco farta w życiu.
--
Jackare
-
20. Data: 2007-02-23 14:08:35
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Kupa prawda. Przedsiebiorstwo zatrudniające górników, ma chwilowo zyski,
> bo jest koniunktura na węgiel.
> Jak koniunktura się skończy, to co robi przedsiębiostwo zatrudniające
> górników?
> Jezeli ktoś myśli, że zwalnia, to się lekko zdziwi. Owo przedsiębiorstwo
> robi długi.
Tylko dla tego że jest przedsiębiorstwem państwowym i właściciel
przedsiębiorstwa jest jednocześnie dydponentem majątku państwa, ale kwestia
własności przedsiębiorstw to zupełnie co innego.
W polskich warunkach, gdyby kopalnie były prywatne- właściciele
oszczędzaliby na bezpieczeństwie co równa się temu że ginęliby ludzie. O to
walczą górnicy sprzeciwiając sie prywatyzacji.
> Na szczęście górnicy nie dyktującem za ogrzewanie.
> Ciepłownia kupi węgiel od kangurów - podawałem już na tej grupie link do
> artykułu na temat cen węgla kupowanego od Australijczyków albo
> Południowych Afrykańczyków. Cen wliczając transport do portu w Europie.
To przykład krótkowzrocznego myslenia opartego tylko na zasadach ekonomii i
nie uwzględniającego innych zagadnień.
Myśląc tym tokiem można wszystko kupić na zewnątrz. Tylko co jak ci
przykręcą kurek lub podniosą ceny przy wzroście koniunktury.
A co z niezależnością i strategią bezpieczeństwa gospodarki Państwa?
Dlaczego Niemcy po wojnie tak szybko odbudowały potęgę gospodarczą? Między
innymi dla tego że przed wojną budowali i mieli gospodarkę autarkiczną -
samowystarczalną i to jest klucz do rozwoju bo za taką gospodarką idzie
nauka która swym rozwojem musi wspierać potrzeby gospodarki. Do tego doszło
finansowanie z planu Marshalla i w krótkim czasie Niemcy znów stały się
najsilniejszą gospodarką Europy.
> Między innymi dlatego, że do tej pory wpompowano w niego kazyliony
> złotych.
Ale te sumy wpompowano w eksploatację a nie w rozwój.
> I nie Śląsk, a Górny Śląsk. :-P
>
No i o nim mówię
>
> Niktimkurwaniekaże być górnikami.
>
Państwo każe bo chce mieć zapewnioną niezależność gospodarczą w pewnych
dziedzinach. oczywiście jak to w Polsce jest to nieprzemyślane i wygląda że
nie objęte jakimś szerszym planem ale jest. Ci którzy chcą skorzystać z tej
oferty są górnikami i to ich wybór - nikt im nie karze w wymiarze osobowym
ale nie uznawajmy że nie są potrzebni. Są bo zabezpieczają pewne istotne
interesy państwa, dokładnie tak samo jak służby specjalne itp.
Po co nam wywiad ? Też tylko na niego łożymy a on nic nie produkuje i
naprawdę kosztuje potworne pieniądze.
> O, tu jest ślad po mojej łezce.
> Uwierzę, jak zobaczę ile kosztuje tona węgla dostarczona ze Śląska, a
> ile tona węgla dostarczona z Południowej Afryki do elektrociepłowni we
> Wrocławiu.
Odsyłam do zdań powyżej. W afryce zrobi się przewrocik lub zamaszek stanu,
Australia podniesie ceny a Polacy będą siedzieć w zimie przy świeczkach
mając minus 10 w domach, ustanie produkcja hutnicza, chemiczna. I dobrze,
przecież wszystko można kupić za granicą.
>
> A rura zmieknie zupełnie, jak jakimś cudem w końcu powstanie elektrownia
> nuklearna.
Jedna nie pokryje zapotrzebowania całego kraju a oprócz tego są jeszcze
huty, przemysł chemiczny ichoćby gosp. dom. konsumujące węgiel.
>
> Niktnikomukurwaniekaże pracować w takich warunkach.
>
A jednak ludzie z jakiegoś powodu pracują...
> Napiszę powoli i wielkimi literami:
>
> W DUPIE MAM ŻĄDANIA GÓRNIKÓW, BO NIKT IM NIE KAŻE BYĆ GÓRNIKAMI.
>
I to jest całkiem słuszna postawa bo to spór pomiędzy górnikami i ich
pracodawcami. A że pracodawcą jest pośrednio państwo, więc i Ty w pewnym
stopniu jesteś stroną tego sporu. Nakaż więc Ty i Tobie podobnie myślący za
pomocą waszych parlamentarzystów zamknięcie górnictwa w Polsce a potem napal
sobie w piecu i oświetl dom kodem w assemblerze, chociaż słyszałem że java
jest bardziej energetyczna tylko mocniej koksuje....
> Tak samo jak nikt mi nie kazał być programistą, sam chciałem, a jak to
> się przestanie opłacać, to pójdę na budowę, a nie dymić o przywileje.
>
Górnicy dymią bo wiedzą że mogą dymić ponieważ są potrzebni. Programiści nie
dymią bo nie mogą. Jeśli zaczną to ich managerowie ich zwolnią i zlecą
pisanie kodu w Bangalore bo taniej i być może nawet lepiej jakościowo. Z
jakiego powodu teraz tak nie robią ?? Może uznają że kosztem wyższej ceny
mają coś czego nie sposób wycenić - niezależność.
Chociaż przyznam że w moje firmie opcja Bangalore była już rozważana, ale
osoby myślące kategoriami szerszymi niż tylko cena (m.in. moja skromna
osoba) skutecznie tą opcję zablokowały.
--
Jackare