-
81. Data: 2007-02-26 17:16:26
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnejdo poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: MarcinF <m...@i...pl>
Jackare wrote:
> A jeśli ktos nie wie gdzie zobaczyć kopalnię od środka to polecam:
> Kopalnia w Nowej Rudzie koło Wałbrzycha - jedna z najtruniejszych i do
> niedawna najbardziej niebezpieczna kopalnia w Polsce
> Kopalnia "Królowa Luiza" w Zabrzu
> lub chociażby kopalnia zabytkowa w Tarnowskich Górach, z tym że tam niczego
> z realnych warunków pracy nie zobaczycie, ale i tak warto.
>
> To co zobaczycie w Nowej Rudzie lub w Królowej Luizie będzie zapewne 5% tego
> co ma miejsce gdy kopalnia jest w ruchu, więc może dla uzmysłowienia
> wyobrażeń warunki z Nowej Rudy:
> wysokość chodnika roboczego 58 cm - 120 cm, przeciętnie 80 cm
> temepratura ok 35-40 st C
Nie wiem co pokazuja w Zabrzu, ale w Nowej Rudzie nie pokazuja kopalni,
ten korytarz przez ktory przepedzaja turystow to tylko sztolnia
szkoleniowa, z tego co wiem to kiedys sluzyla pobliskiej szkole
gorniczej.
Nie wyobrazam sobie udostepnienia kopalni wegla kamiennego turystom,
nawet jezeli nie prowadzono by tam wydobycia.
-
82. Data: 2007-02-26 19:22:11
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: Jaroslaw Berezowski <j...@p...onet.pl>
Jackare napisał(a):
>
>>> A jeśli ktos nie wie gdzie zobaczyć kopalnię od środka to polecam:
>>> Kopalnia w Nowej Rudzie koło Wałbrzycha - jedna z najtruniejszych i do
>>> niedawna najbardziej niebezpieczna kopalnia w Polsce
>>
>> to po co taka eksploatowac?
>>
> Dlatego m.in., że wydobywano tam antracyt- węgiel najwyższej czystoci o
> zawartości 98-99 pierwiastka C w urobku dla przemysłu chemicznego,
> farmaceutycznego itp.
To niech ten przemysl sobie odpowiednio za to zaplaci, tak zeby nie
trzeba bylo doplacac - albo poszuka alternatywnych dostawcow.
--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski
-
83. Data: 2007-02-26 22:20:12
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <j...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:ervc2a$hlv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Dlatego m.in., że wydobywano tam antracyt- węgiel najwyższej czystoci o
>> zawartości 98-99 pierwiastka C w urobku dla przemysłu chemicznego,
>> farmaceutycznego itp.
> To niech ten przemysl sobie odpowiednio za to zaplaci, tak zeby nie trzeba
> bylo doplacac - albo poszuka alternatywnych dostawcow.
>
> --
> Jaroslaw "Jaros" Berezowski
Właściwie to masz racje.
I to by sie nazywało wolny rynek, ale...........
Albo stosujemy wolny rynek wszędzie i zawsze wpełni albo nigdzie.
A co to znaczy?
To znaczy że brak jakichkolwiek rządów i przepisów.
Bo tam gdzie są regulacje tam niema wolnego rynku.
Niema szkół szpitali, niema dróg samochodów, postępu.
Czy jesteś pewien że właśnie o to ci chodzi?
Czy wiesz że większość biznesu kreci sie wokół składek
obowiązkowych?
Że to dzięki twoim podatkom ktoś zarabia, buduje, uczy sie?
Że dzięki twoim dopłatom ktoś nie chodzi głodny?
Że zarabiasz bo kogoś stać aby skorzystać z twojej pracy?
Józek
-
84. Data: 2007-02-26 23:04:32
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>
On 26 Lut, 23:20, "Józek" <s...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <j...@p...onet.pl>
> napisał w wiadomościnews:ervc2a$hlv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> Dlatego m.in., że wydobywano tam antracyt- węgiel najwyższej czystoci o
> >> zawartości 98-99 pierwiastka C w urobku dla przemysłu chemicznego,
> >> farmaceutycznego itp.
> > To niech ten przemysl sobie odpowiednio za to zaplaci, tak zeby nie trzeba
> > bylo doplacac - albo poszuka alternatywnych dostawcow.
>
> > --
> > Jaroslaw "Jaros" Berezowski
>
> Właściwie to masz racje.
> I to by sie nazywało wolny rynek, ale...........
> Albo stosujemy wolny rynek wszędzie i zawsze wpełni albo nigdzie.
> A co to znaczy?
> To znaczy że brak jakichkolwiek rządów i przepisów.
> Bo tam gdzie są regulacje tam niema wolnego rynku.
> Niema szkół szpitali, niema dróg samochodów, postępu.
> Czy jesteś pewien że właśnie o to ci chodzi?
> Czy wiesz że większość biznesu kreci sie wokół składek
> obowiązkowych?
> Że to dzięki twoim podatkom ktoś zarabia, buduje, uczy sie?
> Że dzięki twoim dopłatom ktoś nie chodzi głodny?
> Że zarabiasz bo kogoś stać aby skorzystać z twojej pracy?
>
- znaczna czesc biznesu kreci sie kolo zamowien rzadowych, bo sa to
pieniadze latwe, duze (wieksze zamowienia) i stosunkowo latwe "do
ugryzienia" (malo na rynku firm mogacych podjac sie takich zlecen +
mozliwosc skorumpowania decydentow). Krotko mowiac - jest okazja -> sa
chetni. Nie mylmy przyczyn ze skutkami.
- nie ma samochodow, szkol, etc... Czy bracia Wright zostali
zamowienie rzadowe na opracowanie samolotu? A moze Daimler zostal
takowe? O szpitalach nie wspomne.
- odn podatkow - byl kiedys taki madry facet zwany Solonem. To byly
jeszcze czasy, gdy do rzadzenia zapraszano ludzi madrych, a nie tylko
wplywowych. Zalecam sprawdzenie, co on takiego wykombinowal z
podatkami i jak uzaleznil od nich prawa wyborcze.
- dzieki moim doplatom calkiem spora czesc spoleczenstwa wybiera zycie
na koszt reszty spoleczenstwa. Widac to doskonale w bardziej
rozwinietych gospodarkach - ich wyzsze sa swiadczenia spoleczne, tym
wiecej chetnych do ich pobierania, a wiec wyzsze obciazenia podatkowe
pracujacych, wiec ci musza wiecej pracowac i zarabiac dla swoich firm,
zeby dostawac nie mniejsze wynagrodzenia niz dotad, to z kolei
powoduje parcie na zwiekszenie swiadczen socjalnych (zeby trzymaly
proporcje z placami) i koleczko sie kreci. Radze sie przyjrzec
systemowi socjalnemu w Szwecji, Niemczech, UK, a nawet USA. Nas tez to
czeka.
Ogolnie - redystrybucja dochodu narodowego wg Twoich wytycznych to
czystej masci komunizm (nawet nie socjalizm).
--
Pozdrawiam,
glos
-
85. Data: 2007-02-27 01:15:03
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnejdo poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Nie wiem co pokazuja w Zabrzu, ale w Nowej Rudzie nie pokazuja kopalni,
> ten korytarz przez ktory przepedzaja turystow to tylko sztolnia
> szkoleniowa, z tego co wiem to kiedys sluzyla pobliskiej szkole
> gorniczej.
>
> Nie wyobrazam sobie udostepnienia kopalni wegla kamiennego turystom,
> nawet jezeli nie prowadzono by tam wydobycia.
Ale i tak robi duże wrażenie.
Tak jak pisałem IMHO to zaledwie 5% wyobrażenie o warunkach pracy w
zakładzie wydobywczym który jat w normalnym ruchu produkcyjnym.
--
Jackare
-
86. Data: 2007-02-27 09:33:30
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "glosnetu" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1172531072.546689.212130@v33g2000cwv.googlegrou
ps.com...
>
> Właściwie to masz racje.
> I to by sie nazywało wolny rynek, ale...........
> Albo stosujemy wolny rynek wszędzie i zawsze wpełni albo nigdzie.
> A co to znaczy?
> To znaczy że brak jakichkolwiek rządów i przepisów.
> Bo tam gdzie są regulacje tam niema wolnego rynku.
> Niema szkół szpitali, niema dróg samochodów, postępu.
> Czy jesteś pewien że właśnie o to ci chodzi?
> Czy wiesz że większość biznesu kreci sie wokół składek
> obowiązkowych?
> Że to dzięki twoim podatkom ktoś zarabia, buduje, uczy sie?
> Że dzięki twoim dopłatom ktoś nie chodzi głodny?
> Że zarabiasz bo kogoś stać aby skorzystać z twojej pracy?
>
- znaczna czesc biznesu kreci sie kolo zamowien rzadowych, bo sa to
pieniadze latwe, duze (wieksze zamowienia) i stosunkowo latwe "do
ugryzienia" (malo na rynku firm mogacych podjac sie takich zlecen +
mozliwosc skorumpowania decydentow). Krotko mowiac - jest okazja -> sa
chetni. Nie mylmy przyczyn ze skutkami.
- nie ma samochodow, szkol, etc... Czy bracia Wright zostali
zamowienie rzadowe na opracowanie samolotu? A moze Daimler zostal
takowe? O szpitalach nie wspomne.
- odn podatkow - byl kiedys taki madry facet zwany Solonem. To byly
jeszcze czasy, gdy do rzadzenia zapraszano ludzi madrych, a nie tylko
wplywowych. Zalecam sprawdzenie, co on takiego wykombinowal z
podatkami i jak uzaleznil od nich prawa wyborcze.
- dzieki moim doplatom calkiem spora czesc spoleczenstwa wybiera zycie
na koszt reszty spoleczenstwa. Widac to doskonale w bardziej
rozwinietych gospodarkach - ich wyzsze sa swiadczenia spoleczne, tym
wiecej chetnych do ich pobierania, a wiec wyzsze obciazenia podatkowe
pracujacych, wiec ci musza wiecej pracowac i zarabiac dla swoich firm,
zeby dostawac nie mniejsze wynagrodzenia niz dotad, to z kolei
powoduje parcie na zwiekszenie swiadczen socjalnych (zeby trzymaly
proporcje z placami) i koleczko sie kreci. Radze sie przyjrzec
systemowi socjalnemu w Szwecji, Niemczech, UK, a nawet USA. Nas tez to
czeka.
Ogolnie - redystrybucja dochodu narodowego wg Twoich wytycznych to
czystej masci komunizm (nawet nie socjalizm).
--
Pozdrawiam,
glos
Poczytałem :)))))) i dobrze by było abyś ty też przeczytał.
Skąd bracia mieli pieniądze? kto ich sponsorował
Kto to był Daimler i gdzie pracował?
Jakie reformy wprowadził Solem?
Jestem przeciwnikiem dawania czy rozdawania za darmo.
Uważam że najwyższym dobrem kraju, narodu jest kapitał ludzki.
Umiejętność wykorzystania tego kapitału gwarantuje narodom,
krajom dobrobyt.
Tylko że podobnie jak biopaliwa których w Polsce nie brakuje
kapitał ludzki jest celowo blokowany . A dla czego?
USA nie jest dla mnie pozytywnym przykładem bogactwa!!
Pozdrawiam
Józek
-
87. Data: 2007-02-27 20:17:13
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnejdo poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: o`rety <o`rety@pl.pl>
Użytkownik Jackare napisał:
>> Nie wiem co pokazuja w Zabrzu, ale w Nowej Rudzie nie pokazuja kopalni,
>> ten korytarz przez ktory przepedzaja turystow to tylko sztolnia
>> szkoleniowa, z tego co wiem to kiedys sluzyla pobliskiej szkole
>> gorniczej.
>>
>> Nie wyobrazam sobie udostepnienia kopalni wegla kamiennego turystom,
>> nawet jezeli nie prowadzono by tam wydobycia.
>
>
> Ale i tak robi duże wrażenie.
> Tak jak pisałem IMHO to zaledwie 5% wyobrażenie o warunkach pracy w
> zakładzie wydobywczym który jat w normalnym ruchu produkcyjnym.
tak piszesz ze ci gornicy tak malo zarabiaja a tak ciezko pracuja:
napisz moze ile zarabiaja spolki weglowe (ktos juz zdaje sie o to
pytal), ile kosztuje wegiel po wyjsciu z kopalni a ile po wyjsciu z
takiej spolki. moze nie trzeba miec pretensji do rzadzacych i dopominac
sie od narodu dopłat, tylko uderzyc do spółek, coby więcej płaciły za
węgiel a wszyscy byliby zadowoleni.
podobie jest z kolejarzami: gowno za przeproszeniem zarabiaja a
zapieprzaja jak male samochodziki. bilety sa drogie (od marca znowu
podwyzki-za droga energia i wegiel) a pkp twierdzi ze ma straty (i to
pomimo tego, ze samorzady do tego dopłacają!).
-
88. Data: 2007-02-27 20:49:11
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>
>
> Poczytałem :)))))) i dobrze by było abyś ty też przeczytał.
> Skąd bracia mieli pieniądze? kto ich sponsorował
> Kto to był Daimler i gdzie pracował?
> Jakie reformy wprowadził Solem?
>
Miało być Solon.
> Jestem przeciwnikiem dawania czy rozdawania za darmo.
> Uważam że najwyższym dobrem kraju, narodu jest kapitał ludzki.
> Umiejętność wykorzystania tego kapitału gwarantuje narodom,
> krajom dobrobyt.
> Tylko że podobnie jak biopaliwa których w Polsce nie brakuje
> kapitał ludzki jest celowo blokowany . A dla czego?
> USA nie jest dla mnie pozytywnym przykładem bogactwa!!
>
> Pozdrawiam
> Józek
>
>
>
-
89. Data: 2007-02-28 09:56:55
Temat: Re: Rządowa propozycja podwyższenia płacy minimalnejdo poziomu 50-60 proc. przeciętnego wynagrodzenia
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "o`rety" <o`rety@pl.pl> napisał w wiadomości
news:es23g7$a9u$1@news.tkdami.net...
>>
> tak piszesz ze ci gornicy tak malo zarabiaja a tak ciezko pracuja: napisz
> moze ile zarabiaja spolki weglowe (ktos juz zdaje sie o to pytal), ile
> kosztuje wegiel po wyjsciu z kopalni a ile po wyjsciu z takiej spolki.
> moze nie trzeba miec pretensji do rzadzacych i dopominac sie od narodu
> dopłat, tylko uderzyc do spółek, coby więcej płaciły za węgiel a wszyscy
> byliby zadowoleni.
Nie wiem - nie znam tych danych. Chyba nie jest aż tak różowo bo dopiero do
niedawna, bazując na koniunkturze spółki odnotowały zysk. Przez poprzedni
lata były pozadłużane, zwłaszcza wobec skarbu państwa. Nie wiem czy ten zysk
księgowy nie idzie w części na spłatę starego zadłużenia. Z wypowiedzi
spółek które obserwuję w radio i doczytuję w Pulsie Biznesu wynika także że
część zysku ma być przeznaczona na inwestycje w zakładach wydobywczych
(bezpieczeństwo, nowsze technolgie) Zmiejszenie funduszy na inwestycje i
przeznaczenie ich na wynagrodzenia (koszty) załóg oczywiście nie popchnie
sytuacji górnictwa do przodu.
Jak sobie z tym poradzą zarządy spółek- nie wiem. Z drugiej strony barykady
mamy nieugięte postawy załóg i związków które chcą z jednej strony
zwiększenia wynagrodzeń i poziomu świadczeń socjalnych (kosztów) a z drugiej
polepszenia warunków pracy (inwestycji w technologie). Worek z wypracowanymi
środkami nie jest workiem bez dna i nie wiem jak sobie z tym kompanie
węglowe poradzą, zresztą są od tego tam mądre głowy, które biorą za to
cięzkie pieniądze. Trzecią stroną w tym wszystkim może być minister skarbu,
który jako chyba główny i jedyny akcjonariusz może zadecydować o tym że
skarb państwa będzie chciał mieć dywidendę od zysku kompanii węglowych.
> podobie jest z kolejarzami: gowno za przeproszeniem zarabiaja a
> zapieprzaja jak male samochodziki. bilety sa drogie (od marca znowu
> podwyzki-za droga energia i wegiel) a pkp twierdzi ze ma straty (i to
> pomimo tego, ze samorzady do tego dopłacają!).
Mój szwagier pracuje w PKP jako geodeta. Twierdzi że burdel jakich mało na
ziemii. Ja mogę coś powiedzieć znów na śląskim przykładzie, ale po pierwsze
ustalmy że mówimy o kolei jako przewoźniku towarów a nie ludzi bo na
transporcie osób żadna chyba kolej na świecie nie zarabia. Stąd dopłaty
samorządowe i pańśtwowe do przewozów kolejowych.
W temace kolei mamy tu na Śląsku dziki zachód.
Niemal codziennie dokonywane są regularne napady na pociągi z węglem. To
jest tak powszechne że nikt wokół już tego nawet nie zauważa. Większą
sensację i reakcję budzi informacja o telefonie do szkoły z informacją, że
"jest bomba". Takie zdażenia mają np. miejsce ok 200 m w linii prostej od
mojego domu. Napad polega na tym że pociąg jest albo zatrzymywany przez
barykadę na torach albo na odcinku gdzie jedzie najwolniej (przyczyny
technicze) na pociąg w biegu wskakuje grupa ludzi i otwiera klapy węglarek
powodując "usyp". Na usypany węgiel rzuca się z pobliskich krzaków spora
grupa osób która ładuje węgiel do 50 litrowych worków i ucieka z nim na
rowerach. Jest ich wielu, także wyłapać ich się praktycznie nie da. Straty
są kolosalne, ale PKP ma to gdzieś bo jest ubezpieczona i ubezpieczyciel
wypłaca odszkodowanie (czytałem o mechnizmie ubezpieczeń dość szczegółowo w
prasie jakiś rok temu), policja ani SOK nie ma zasobów aby pilnować
dziesiątki lub setki hektarów torowisk. Jeżeli staną aby pilnować usypanego
węgla to w momencie gdy skończy się ich zmiana odchodzą i nikt na to miejsce
nie przychodzi - twoierdzą że to nie ich obowiązek aby pilnować- nikt im za
to nie płaci. Kolej nie zapewnia ochrony usypanych towarów bo otrzymuje
ubezpieczenie i tylko to ją interesuje- składki zapewne rosną ale o tym nikt
nie mówi itak się to kręci.
Kradzież węgla jest świetnie zorganizowana. To nie głodni ludzie tylko
regularne gangi się tym zajmują. Nieraz widywałem gości w wypasionych furach
którzy wydawali dyspozycje zgromadzonym na poboczach torowisk "brudasom" od
"czarnej roboty". Kilkukronie czytałem w lokalnej prasie i słyszałem w radio
o regularnych strzelaninach na torowiskach lub o przypadkach "przegonienia"
za pomocą kamieni, pałek i broni palnej uzbrojonego patrolu SOKistów przez
oczekujących na pociąg "usypywaczy". Acha, usyp to- pomimo że brzmi
niewinnie- jednorazowo kilka- kilkanaście ton węga. Od niedawna kilukrotnie
zdarzyło mi się widzieć sceny rodem z filmów wojennych. Pociąg z węglem a
na lokomotywie i ostatnim wagonie uzbrojeni w długą broń "mundurowi". Nie
wiem czy to SOKiści czy jakaś agencja ochrony- widziałem takie sceny może
2-3 razy zawsze w pobliżu wolnych (w sensie pręskości) linii przy zakładach
przemysłowych i torowisk między węzłami miejskimi. Nie sądzę aby składy były
chronione na dłuższych odcinkach, ale być może wogóle coś się ruszyło.
Temat jak na powieść romantyczno-sensacyjną a wystarzyłoby przecież
odpowienio "skomplikować" zamknięcia węglarek z tym że to także wymaga nie
wiem jak wielkich pieniędzy, które są tracone bo są kradzieże i tak wkoło...
Chociaż kto wie, może wtedy pociągi byłyby wykolejane aby wysypać
węgiel.....
--
Jackare
Bytom