eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezmiana pracy...Re: zmiana pracy...
  • Data: 2007-03-06 08:56:59
    Temat: Re: zmiana pracy...
    Od: "niktula" <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 5 Mar, 01:26, Any User <z...@u...pl> wrote:
    > > Czy Państwo też musieli na każdym kroku udowadniać swoją wiedzę?
    > > Ile Państwo tak wytrzymali?
    >
    > Poczekaj, a w jaki sposób Ty sobie niby wyobrażasz pracę? Pracownik ma
    > leżeć do góry brzuchem i nie korzystać aktywnie ze swojej wiedzy w
    > każdym momencie pracy?
    >
    > Ja swoją wiedzę udowadniam i aktywnie wykorzystuję właściwie w każdym
    > momencie mojej pracy już od kilku lat i ani nie widzę w tym nic złego,
    > ani mi to w żaden sposób nie przeszkadza (a daje wręcz radość z
    > aktywnego współtworzenia firmy, w której pracuję), ani już tym bardziej
    > nie podchodzę do tego na zasadzie "wytrzymywania".
    >
    > A co do "donoszenia" - w jaki sposób wyobrażasz sobie sprawną
    > organizację pracy?
    >
    > --
    > Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:http://pracownik.blogspot.com


    Sprawna praca - a donoszenie to wg mnie dwie róźne kwestie. Stawiam,
    że nawet wykluczające się.

    Wiedzę posiadać i wykorzystywać - a udowadniać to też są dwie różne
    kwestie dla mnie.

    Na codzień w pracy wiedzę swoją wykorzystuję czy to przy drobnych
    pracach, przy trudnych decyjzach presonalnych czy też przy planach
    rozwojowych firmy.

    A udowadnianie to inna bajka....
    Troszkę wkurza to, że każdą decyzję trzeba udowadniać. Bo jeśli się
    przez dwa miesiące pracuje z nową kadrą - i po ciągłym wyjaśnianiu,
    żadnej decyzji mojej nie cofneli - to moim zdaniem powinni dać sobie
    na luz. Tak się niestety nie stało. Poza tym jest jeszcze komunikat
    niewerbalny - który można odczytać " A co Ty tam wiesz o zabijaniu".
    Cele nałożone na mój zespół są realizowane. Więc pod względem
    formalnym - nie mogą nic mi zarzucić. A mimo to... szukają dziury w
    całym.
    Bycie przez ciągły czas na celowniku - uwierz, mi że jest męczące.
    Można się w tym pogubić i przez stres z tym związany popełnić w
    którymś momencie błąd.

    Ale jak mawia moja koleżanka " Olać to:) " będzie ok.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1