eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewlasnosc intelektualna firmyRe: wlasnosc intelektualna firmy
  • Data: 2010-09-10 20:24:16
    Temat: Re: wlasnosc intelektualna firmy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i6e350$10qp$1@news.mm.pl jcm <j...@1...pl> pisze:

    >> Moim zdaniem upraszczasz sprawę.
    > Trudno tutaj nie upraszczać. To tylko forum usenetowe.
    Ale mozna być jakośtam precyzyjnym.

    >> Po pierwsze - czy szkolenie odbyło się w czasie pracy? A może nie,
    >> wówczas pracownik także zapłacił - swoim prywatnym czasem.
    > Prywatnym? Jeśli wysłał i opłacił mu szkolenie, to już nie prywatnym.
    Jeśli szkolenie poza godzinami pracy to w godzinach ponadwymiarowych.
    Te zaś są dość dokładnie opisane w KP.

    >> Po drugie - po co on go na to szkolenie posłał? Aby mieć wyszkolonego
    >> pracownika, czy aby wyszkolony pracownik szkolił pozostałych?
    > W zaprzyjaźnionej firmie, która serwisuje i sprzedaje, powiedzmy, maszyny
    > budowlane, pracownicy-serwisanci odbywają co pewien czas szkolenia,
    > finansowane przez dostawców i producentów tego sprzętu, fundowane
    > pracodawcy. Z firmy wyjeżdża na szkolenie najbystrzejszy mechanik i po
    > powrocie przekazuje wiedzę pozostałym trzem, o ile to konieczne.
    Tyle teoria ilegenda.
    Teraz czas na podstawy formalne.

    >> I to są właśnie kwestie umowy oraz gratyfikacji.
    > Z tym się zgadzam. Należy mieć wszystko na piśmie.
    > Im więcej na papierze, tym mniej wątpliwości.
    Szczególnie przy biegunce... :))))

    >> Po prostu trzeba je omówić i ustalić przedtem.
    >>> A pracownik, jadąc na urlop, mówi - "A figę z makiem, szefie! Róbta co
    >>> chceta." - Kmiot i burak, jakich mało.
    >> Mało? Niżej piszesz, że nie brakuje. Zdecyduj się.
    > Podpowiem: "Cymbalistów było wielu, ale żaden nie mógł zagrać przy
    > Jankielu..." Teraz jaśniej? ;-)
    Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje.

    >>> A tak przy okazji: "kmiotów", które niechętnie dzielą się wiedzą z
    >>> mniej doświadczonymi kolegami, nie brakuje.
    >> Co masz właściwie na myśli?
    >> Jak mnie tępa biurwa pyta jak uzyskać znak EUR inaczej niż przez "wstaw
    >> symbol" albo półpauzę to ja jej powiem.
    > To zwykła ludzka życzliwość (która także ma pewne granice).
    No i co?

    >> Ale gdy mnie gnojek gotowy robić to co ja za połowę mojej kwoty zapyta
    >> jak zorganizować właściwą strategię backupu albo przemapować
    >> bezpiecznie porty na firewallu to myślisz, że mu powiem?
    > Pewnie, że powiesz
    Tak ci się tylko zdaje.

    > I skąd jesteś taki znowu pewien, że gnojek za połowę stawki?
    Nieistotne.
    Nie szkolę za darmo.
    Moja wiedza jest droga. Do kupowania nie zmuszam.

    > Dzisiejsza młodzież ambitna jest, jeśli o oczekiwania chodzi.
    Ja raczej widzę, że to głównie włazidupy, konformiści, oportuniści i
    dziadostwo o charaterach sługusów.
    Za robotę, kasę i awans zrobią wszystko. Zero honoru, szacunku do siebie i
    godności. Zwykłe człekokształtne szmaty, zdolne do każdej podłości. Nawet
    nie czują gnidami, choć nimi są.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1