eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewlasnosc intelektualna firmyRe: wlasnosc intelektualna firmy
  • Data: 2010-09-15 13:13:41
    Temat: Re: wlasnosc intelektualna firmy
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl>

    >>> Jeśli sam się czegoś nauczę kosztem mojego wysiłku i/lub czasu to nic mu
    >>> do tego, moja wiedza jest moja własnością, przekazywać jej nie muszę.
    >>
    >> Zauważ, że za wysiłek, który pracownik włożył w podniesienie swoich
    >> kwalifikacji, pracodawca płacił dodatkowo, np. kierując na drogie
    >> szkolenia, na które pracownik, jako osoba indywidualna, nie mógłby sobie
    >> pozwolić.
    >> Rację ma pracodawca, oczekując od pracownika podzielenia się wiedzą,
    >> którą nabył, z innymi.
    > Nie tak prosto.
    > Pracownik uczestniczył w szkoleniu bo skierował go nań pracodawca.
    > Pracodawca skierował go na to szkolenie bo ma w tym konkretny i jasno
    > opisany interes- panowanie nad jakimś systemem informatycznym.

    Ale panowanie przez pracownika.

    > Pracownik pozyskał umiejętności bo są one potrzebne jego pracodawcy.

    Jakby były potrzebne pracodawcy to pracodawca sam by się skierował.

    > Pracownikowi jako osobie prywatnej być może ani to szkolenie ani te
    > umiejętności nie są do niczego innego poza grzebaniem w bazie aktualnego
    > pracodawcy potrzebne.

    Prawie pewne. I co z tego ?

    > A gdyby pracownik umarł lub odszedł, to co ?

    To co zwykle, musiałby znaleźć kolejnego lub sam się nauczyć

    > Firma się zawali bo nie może wykonac korekty paragonu.

    Złe zarządzanie a nie zły pracownik

    >
    > Swoją drogą, pracodawca dupa i to na dwóch polach. Nie zorganizował sobie
    > PRZED SZKOLENIEM pracownika możliwości przekazania pozyskanej wiedzy - to
    > raz.

    A ten pracownik za kogo tam robi, że miałby przekazywać wiedzę ?

    >Nie wyrzucił dyscyplinarnie pracownika za niewykonanie polecenia
    >służbowego - to dwa.

    MZ zwykłe nieuprawnione żądanie.

    > Jak ktoś ma miękkie serce, musi mieć twardy tyłek.

    MZ jak ktoś nie nadaje się do prowadzenia firmy to zajmuje się czymś innym.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1