-
Data: 2005-11-22 13:18:02
Temat: Re: telemarketing - motywacja
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m...@d...doPLer> napisał w wiadomości
news:dlus5d$2b8$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Czy ktoś orientuje się w jaki sposób, inny niż finansowy, można motywować
> pracowników telemarketingu?
>
> Przyszło mi do głowy, że dzielą się oni na 3 grupy.
> Pierwsza to taka, która telemarketing lubi. Pracuje w nim od dawna i
> osiaga świetne rezultaty. Motywacja - finansowa.
>
> Druga to taka, która lubi telemarketing, gdyż w jakiś sposób nie akceptuje
> samych siebie a krótka rozmowa telemarketingowa z obcą osobą, zasłoniętą
> łączem telefonicznym pozwala im kształtować swój pożądany wizerunek (osób
> innych niż są w rzeczywistości). Tych nie trzeba specjalnie motywować, bo
> motywują się wewnętrznie sami. Dzwoniąc - podwyższają poczucie własnej
> wartości.
Nie wpadlabym na to, ze moze istniec taka kategoria.
Znam od srodka prace telemarketera i wiem, ze osoby z niskim poczuciem
wlasnej wartosci wymiekaja, poniewaz nawet dobremu sprzedawcy trafia sie w
dluzszym okresie jakas nieudana seria telefonow - trafia do nieodpowiednich
klientow lub w nieodpowiedniej chwili lub jedno i drugie. Zaleznie od
branzy, moze to trwac dzien, kilka dni lub nawet dluzej. Komus, kto uzywa
sukcesow w telemarketingu i tej pracy do podnoszenia sobie poczucia wlasnej
wartosci, w takiej sytuacji bardzo szybko spada motywacja i nie jest w
stanie podchodzic do nowych telefonow ze swiezym entuzjazmem - i jesli
trenerzy czegos nie zrobia, to konczy sie to spirala w dol. Osoby z takim
problemem zwykle nie naleza do takich, ktore by telemarketing szczerze
lubily, zwlaszcza na dluzsza mete.
Z tym ksztaltowaniem wizerunku przez telefon to tez mi trudno zrozumiec. W
typowej rozmowie telemarketingowej nie ma na to zbyt wiele miejsca, bo
okazja do uzasadnionego gadania _o sobie_ zdarza sie rzadko, a kontakt jest
dosc ograniczony w czasie, do tego czlowiek jest postrzegany przez druga
strone przede wszystkim jako "emanacja firmy", a nie osoba; jak nawiaze
osobisty kontakt, co jest oczywiscie pożądane, to i tak uwage skupi na
produkcie, nie na sobie. Wyzywac sie w ksztaltowaniu wizerunku to mozna np.
na newsach :)
> Trzecia, to taka, która nie lubi telemarketingu i traktuje tą technikę
> jako zło konieczne wykonywanej pracy. Tych można motywować finansowo i...
> no właśnie - jak jeszcze? I jak unikać negatywnych odczuć związanych z
> coachingowym elementem telemarketingu (odsłuchiwanie rozmowy, zbieranie
> statysk odmów - celem poprawienia umiejętności i wyniku tejże osoby).
Przyjazne otoczenie i okazywanie szacunku. Widzialam 3, a wlasciwie 3,5 (w
tej czwartej nie dzwonilam, tylko mialam okazje poogladac) roznie
zorganizowane telemarketingi. W kazdej z tych grup byly osoby takie, jak
powyzej opisujesz i tylko jedna umiala sobie z nimi poradzic tak, ze
osiagaly wyniki, byly zadowolone i zostawaly. W tej firmie bardzo dbano o
wiezi grupowe i stosowano podejscie "ludzkie". Np. luzno traktowano pory i
czas przerw - jak lider widzial, ze ludzie sa zmeczeni, to przyspieszal
przerwe, lazil wsrod grupy rozsmieszajac ich jakimis obrazkami i innymi
rzeczami z gatunku humorow biurowych, jak ktos mial zabawna rozmowe z
klientem i to opowiedzial, to lazil i rozgadywal, jak sie dowiedzial o
ciekawym hobby kogos, to rozprowadzal wiesc i wychwalal - az sie dzialo tak,
ze kto gral po godzinach w jakims chalupniczym zespole, ten zapraszal na
wystepy innych wraz z liderem, kto sie zajmowal fotografia, przynosil
zdjecia do pracy sie pochwalic itd. Ludzie sie poznali od strony osobistej,
wspierali sie wzajemnie szczerze, a nie sztucznie. Ludzie nie czuli sie
traktowani jak maszyna do sprzedawania i byli zmotywowani. Bo "maszyna do
sprzedawania" nie przeszkadza tylko tym z pierwszej wymienionej przez Ciebie
grupy, rasowym handlowcom motywowanym niemal wylacznie kasa. Ludziom bez tej
zylki bardzo przeszkadza sprowadzanie ich wartosci tylko do mierzalnej
skutecznosci, ale to mozna swietnie zamortyzowac wlasnie w taki sposob. Tyle
ze nie jest to latwe, bo trzeba charyzmy, zeby sie przy takim podejsciu luz
nie wymknal spod kontroli.
I.
Następne wpisy z tego wątku
- 22.11.05 17:41 gromax
- 22.11.05 17:45 Jackare
- 22.11.05 19:59 Maciek Sobczyk
- 22.11.05 20:30 Maciek Sobczyk
- 22.11.05 21:16 Jackare
- 22.11.05 22:08 Maciek Sobczyk
- 22.11.05 22:26 gromax
- 23.11.05 08:53 Maciek Sobczyk
- 23.11.05 11:55 Immona
- 23.11.05 12:13 Maciek Sobczyk
- 26.11.05 10:57 Maciek Sobczyk
- 24.11.05 22:09 gromax
- 28.11.05 00:55 gromax
- 28.11.05 19:40 Maciek Sobczyk
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Błonie => Sales Specialist <=
- 2024-11-29 Warszawa => IT Expert (Network Systems area) <=
- 2024-11-29 Warszawa => Ekspert IT (obszar systemów sieciowych) <=
- 2024-11-29 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-29 Białystok => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-11-29 Białystok => Application Security Engineer <=
- 2024-11-29 Białystok => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-29 Wrocław => Key Account Manager <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-29 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-11-28 Katowice => Technical Artist <=
- 2024-11-28 Katowice => Technical Artist <=
- 2024-11-28 Bydgoszcz => QA Engineer <=
- 2024-11-28 Zielona Góra => Spedytor międzynarodowy <=