Użytkownik "zevi" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:39a6.000006cd.423e0b51@newsgate.onet.pl...

> W dniu 18 marca listem poleconym za potwierdzeniem odbioru (wyslanym
> poprzedniego dnia wg stempla pocztowego) otrzymalam swiadectwo pracy
> (rozwiązanie na podstawie art. 30 par.1 pkt 3 w powiazaniu z art. 52 par.1
pkt
> 1 KP) z uzasadnieniem, ze ciezkim naruszeniem obowiazkow pracowniczych
bylo
> nieusprawiedliwione niestawienie sie w pracy przez okres 10-18 marca czyli
9
> dni, oraz wezwanie do stawienia sie celem rozliczenia. Wtedy wyslalam do
pracy
> maila z zeskanowanym zaswiadczeniem lekarskim i po raz kolejny
poinformowalam
> ksiegowa o tym fakcie telefonicznie.
> Chcialabym wystapic do Sadu Pracy z pozwem o odszkodowanie na podstawie
art. 50
> par. 1 KP dla mnie oraz przekazanie odszkodowania za poniesione straty
moralne
> na rzecz fundacji charytatywnej w wysokosci przecietnego miesiecznego
przychodu
> firmy.
> Ewelina

Z formalnego punktu widzenia PRACODAWCA MIAŁ PRAWO TAK ZROBIC (choć to z
etycznego punktu widzenia zwykłe chamstwo)

Nie ma znaczenia czy jest toumowa na okres próbny czy nie.
Owszem - nalezy poinformować pracodawcę o przyczynie nieobecności,
aleniestety przepisy sa BEZWZGLEDNE.

Zwolnienie musisz dostarczyć do zakładu pracy w pzeciągu 7 dni, możesz to
zrobic osobiście, pocztą (wtedy liczy się data nadania), lub za
pośrednictwem cioci, wujka, kolezanki itp.

Jeżeli tego nie dokonałaś tylko dostarczyłaś zwolnienie dopiero jak zjawiłaś
się w pracy (czyli poupływie 7 dni) to niestety pracodawca miał prawo
zastosować wobec ciebie sankcje regulaminowe.

Jedną z tych sankcji jest rozwiązanie umowy (nie mylić z wypowiedzeniem
umowy - bo to różne pojęcia) w trybie Art 52 § 1 KP, ale równiez można było
zastosować inne sankcje (nagana, upomnienie itp).

Oczywiście z chwilą rozwiązania stosunku pracy PRZESTAJESZ BYC PRACOWNIKIEM
i rozliczyc się powinnaś.

Ale najważniejsze jest to, że jedną z elementarnych zasad KODEKSU PRACY -
jest współmierność kary do wykroczenia pracowniczego.

W tymprzypadku zastosowana kara (zwolnienie dyscyplinarne) jest ewidentnie
niewspółmierna do Twojego czynu.

Moja Rada jest Taka (Kodeks Pracy znam bardzo dobrze - i wygrałem już kilka
spraw o odszkodowanie zarówno dla siebie jaki i małżonki)

Występuj szybko do sądu pracy - z pozwem o PRZYWRÓCENIE DO PRACY i/lub
ODSZKODOWANIE - niestety masz na to jedynie 7 dni - od daty poinformowania
cię o tym fakcie (w przeciwnym przypadku musisz wnioskować o przywrócenie
terminu do wniesienia pozwu).

Jeżeli termin wniesienia pozwu jeszcze nie upłynął - Biegnij z pozwem do
Sądu Pracy - sprawę masz na 99% wygraną - bo kara jest niewspółmiernie
wysoka (no chyba, że nie jest to twoje pierwsze przewinienie).

----------------------------------------------------
------------------------
----------------------------------------------------
-------------------
I nie martw się treścią - ważna jest kwota przedmiotu sporu (w przypadku
roszczenia o odszkodowanie - w twoim przypadku możesz dosać max 2-miesięczne
wynagrodzenie) albo rodzaj roszczenia (przywrócenie do pracy - tutaj tez
możesz dostać odszkodowanie - 1 miesięczne wynagrodzenie - zaniezgodne z
prawe rozwiązanie stosunku pracy)
Oraz Nazwa Powoda i Pozwanego i krótkie uzasadnienie (np. takie jak twój
post - z wyraźnym zaznaczeniem, że KARA JEST ZA WYSOKA)

a to się zmieści na jednej kartce A4
----------------------------------------------------
------------------------
----------------------------------------------------
------------------------
--

Powinno się dołączyc także dowody (umowa o pracę, zwolnienie, Rozwizanie
stosunku pracy itp.) - ALE TO JEST MNIEJ WAŻNE


NAJWAŻNIEJSZY JEST TERMIN WNIESIENIA POZWU - (możesz wysłać pocztą - wtedy
liczy się data stempla)

Jak będzie czegoś brakować to sąd wezwie cię do uzupełnienia braków, albo
sama uzupełnisz materiał dowodowy w dodatkowym piśmie procesowym w terminie
późniejszym (tu spieszyć się nie musisz).

PILNUJ TERMINU - I BIEGNIJ DO SĄDU NATYCHMIAST - bo będziesię to za Tobą
wlokło.

pzdr.

Jak bys miała pytania- chętnie pomogę - pisz na priva albo gg 2778755

KOT

PS.
Powodzenia - i spiesz się

PS.2
Sprawę powinnaś wygrać nawet bez adwokata - do PIP-u nie masz co pisać, bo
oni także odpowiedzą, że sprawę musi rozstrzygnąć Sąd. Lecz możesz się
zwrócić do PIP-u aby reprezentowali cie w Sądzie Pracy.