eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjerozważania/narzekania programisty JEE na temat rozwoju.....Re: rozważania/narzekania programisty JEE na temat rozwoju.....
  • Data: 2007-09-04 23:20:42
    Temat: Re: rozważania/narzekania programisty JEE na temat rozwoju.....
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    asiaque <a...@w...hell.pl> napisał(a):

    > Aleksander Galicki <t...@g...pl> wrote:
    > > Tak z ciekawosci: a co z maintenance contract? Zwykle, jak sie oddaje
    > > aplikacje, jest zawierany rowniez paroletni maintenance contract i w przypadk
    > u
    > > ciekniecia (ktore konczy sie pieknym OutOfMemoryError) czy innych bledow -
    > > jest psim obowiazkiem odpowiedniej firmy to naprawic. Administrator nic nie
    > > powinien poprawiac w zadnej klasie, zwlaszcza, ze zwykle jest to nielealne.
    >
    > Być może w doskonałej przyrodzie tak jest.

    To nie jest doskonalosc, to calkiem zwyczajna normalnosc. To co opisujesz to
    jest raczej przypadek kompletnej indolencji w zarzadzaniu (Twoja firma). Na to
    zaden jezyk programowania rady nie da.
    Choc, to ze macie problemy z memory leaks wskazuje, ze developerow tez macie
    nienajlepszych (oglednie mowiac). Ostatni raz, gdy widzialem leak w aplikacji
    javowej bylo z 6 lat temu. Ale jest istotna roznica pomiedzy memory leaks a
    niewystarczajaca iloscia zasobow dla aplikacji. Dostalas niewatpliwie
    java.lang.OutOfMemoryError z jakims komunikatem. Z ciekaowosci: jaki byl
    komunikat?

    A jak powinno byc? Mniej wiecej tak: firma, ktora potrzebuje i ktora stac na
    nascie projektow softwareowych zatrudnia zespol odpowiednich prawnikow i pare
    tzw enterprise/solution architects. Zadaniem prawnikow m.i. jest takie
    formulowanie umow z firmami programistycznymi by zapewnic interesy wlasnej
    firmy i, w razie czego, ud..nie firm, ktore sie nie wywiazuja z podpipsanych
    kontraktow. Zadaniem architekta (czesto jest to osoba, ktora spedzila z 10 lat
    po drugiej stronie i zdecydowala sie na 10 razy mniej ciekawa prace za 3 razy
    wiecej kasy) jest kontrolowanie i zatwierdzanie merytoryczne tego co robi
    wykonawca. Zwykle takie jednorazowe projekty to tzw fixed price-fixed size, co
    oznacza ze termin, koszty, deliverables i jakosc owych deliverables sa
    ustalone przy podpisywaniu kontraktu. Za dowolne poslizgi wzgledem ustalonych
    uprzednio kosztow i terminow placi wykonawca. Kary za poslizgi tez sa
    ustalone. Krytycznych bugow po releasie zwykle nie ma, bo przed releasem jest
    paromiesieczny (dla srednio malego projektu) okres testowania. Wtedy sa tez
    kilka rund tzw user acceptance testing, podczas ktorych powinny byc naprawione
    wszystkie bugi wylapane przez zewnetrzych testerow. To sie nazywa user
    acceptance testing, bo dopoki nie sa naprawione wszystkie bugi kleint moze nie
    przyjac projektu, co bedzie roznowazne z uruchomieniem zespolu prawnikow,
    ktorzy ud..pia wykonawce w razie nienaprawienia chocby jednej literowki. Mniej
    wiecej w tym samym czasie sa tez testy niefunkcjonalne: m.i. ze skalowalnosci,
    wydajnosci, bezpieczenstwa i niezawodnosci (odpowiednie oczekiwania tez
    powinny byc zawarte w kontrakcie, a architekt jest odpowiedzialny za ich
    sensownosc). Dla zwyklych aplikacji biznesowych zwykle sie wynajmuje na dwa
    tygodnie odpowiednia ilosc serwerow w np jednym z HP Solution Centers i sie
    testuje: co sie stanie z aplikacja po 1,5,10,15... latach, co bedzie jak
    przewidziana liczba uzytkownikow skoczy z X do 100*X i tak dalej. Pelna
    dokumentacje z tego testowania przekazuje sie architektom klienta do
    akceptacji. Po zaakceptowaniu tego wiekszych problemow z wydajnoscia przez
    nastepne nascie lat nie powinno byc bo to ile zasobow potrzebuje aplikacja
    jest udokumentowane. Dla odrobine wazniejszych aplikacji, procz takiego
    testowania jest tez okres, gdy aplikacje nie jest jeszcze w produkcji ale jest
    na pilot environment.

    Nie masz tak we wlasnej firmie? Zmien firme.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1