eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjerealia RPRe: realia RP
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!newsfeed.pion
    ier.net.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
    From: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: realia RP
    Date: Wed, 10 Feb 2010 21:49:05 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 126
    Message-ID: <hkv63t$hsd$1@news.dialog.net.pl>
    References: <hki406$1mrl$1@news.mm.pl> <s...@p...org>
    <hkoe87$ktv$1@news.onet.pl> <s...@p...org>
    <hkpgeb$5bq$1@news.onet.pl> <hkprhq$ko0$1@news.dialog.net.pl>
    <hkpumg$hgt$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <hkq031$ngp$1@news.dialog.net.pl>
    <hkq5cf$c44$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <hkq7dn$rki$1@news.dialog.net.pl>
    <hkr6k8$6u8$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <hkrpng$l88$1@news.dialog.net.pl>
    <hksdob$lj7$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <hkskv2$5ll$1@news.dialog.net.pl>
    <hktrhn$mn2$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <hkutfc$caa$1@news.dialog.net.pl>
    <hkv31a$1ji$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-159-98.ssp.dialog.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1265834941 18317 78.8.159.98 (10 Feb 2010 20:49:01 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Feb 2010 20:49:01 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:234461
    [ ukryj nagłówki ]

    W wiadomości news:hkv31a$1ji$1@atlantis.news.neostrada.pl Kviat
    <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> pisze:

    >> I państwo zadecydowało co jest moim interesem oraz ile mam na niego
    >> płacić. A jeśli ja jestem innego zdania?
    > Jak Ci się nie podoba to zmień państwo.
    O! czegoś cię jednak nauczyłem, bo to ja często tak mówiłem.
    Warto i trzeba zatem siać, siać...
    Ziarno padając nawet na najpodlejszą glebę czasem jednak wyda dobry plon. :)

    > W sensie dosłownym lub w sensie zmiany prawa.
    Oraz zapobieganiu zmianom niekorzystnym. I tak czasem ludzie doprowadzeni do
    ostateczności robią. Strajkują, robią blokady, palą opony - jak trzeba, to
    trzeba.

    >> Poprawię się - może się odciąć czyli nie brać na siebie tych zobowiązań,
    >> ergo - nie podejmować się rządzenia.
    > Czyli pozostawić rządzenie komuś, kto obiecuje "złote góry".
    Lepiej samemu obiecywać?

    >>> Jak zwykle podajesz argumenty "od czapy".
    >> Jak zwykle nie rozumiesz. Nie szkodzi.
    > Jak zwykle brakuje Ci argumentów. Nie szkodzi.
    Argumenty dostałeś.
    Może niepotrzebnie.
    Nie każdy wart jest bowiem argumentów.

    >> Gdyby stać cię było na szersze spojrzenie, gdybyś miał choć trochę
    >> otwarty umysł zrozumiałbyś, że może jednak pozostawić obywatelom uznanie
    >> co jest w ich interesie.
    > Ty masz chyba rozdwojenie jaźni.
    W wielu pewnego rodzaju placówkach zdrowia pacjenci uważają się za lekarzy.
    I diagnozują... nikomu to na szczęście nie szkodzi.

    > Często trudno mi coś napisać
    To prawda.

    > Nie jesteś w stanie minie obrazić
    Wiem, dlatego wcale nie próbuję.
    Cokolwiek bym o tobie krytycznego nie napisał i tak będzie bowiem jedynie
    niezasłużonym komplementem.

    > Twój ciasny umysł
    Nie jesteś w stanie mnie obrazić.
    Cokolwiek byś nie napisał będzie jedynie jako szczekot ratlerka. Może i on
    mnie obraża w swym psim języku ale co? - mam się na niego pogniewać?
    Nie próbuj szermować ze mną złośliwościami, uszczypliwościami itp. bo
    dysponujesz ograniczonym słownictwem, wiedzą, elokwencją i polotem więc
    przegrasz, a mnie niespecjalnie ekscytuje pokonywanie słabszych.

    > wtedy ludzie nie o władzę walczyli lecz właśnie o to, żeby każdy mógł
    > decydować o własnym losie.
    Owszem. Sam do tego doszedłeś, czy ktoś ci powiedział?
    Generalnie walczyli o to, żeby nie było jak dotychczas, żeby było lepiej.
    Uważam, że to się udało - w ogólności lepiej jest z pewnością.
    Ale nie wszystkim.
    I to właśnie szczególne zadbanie o tych "nie wszystkich" jest obowiązkiem
    obecnej władzy.

    > Zamiast zacząć decydować o własnym losie nadal oczekują, że ktoś zrobi coś
    > za nich.
    Trywialnie rozumkujesz, bardzo trywialnie.
    Przecież oni zdecydowali. Wywalczyli władzę dla swoich reprezentantów.
    Może to był błąd?

    > Nie wszyscy strajkują, a mimo tego potrafią sobie znaleźć nową pracę.
    Dziecinada, aż się odpowiadać nie chce.

    > W teorii (idealnej, tej dziecinnej) strajk *powinien* służyć tym celom, o
    > których piszesz.
    > Jednak w rzeczywistości (tej dla dorosłych) strajki służą do wymuszania
    > ustępstw kosztem reszty społeczeństwa, a w szczególności do zabezpieczenia
    > interesów działaczy związkowych.
    Gadasz jak naiwny szczeniak. Życie cię powinno w dupsko kopnąć abyś nabrał
    rozumu choć tyle, ile ci się w tym pustym czerepie zmieści. Procesy i
    działania, o których usiłujesz coś mówić nie mieszczą ci się w łepetynie, bo
    są zbyt złożone.
    Zatem ludzie jak walczyli o upadek komuny to byli mądrzy? Jak wybrali do
    władzy hujów (pisownia zamierzona) z Solidarności krzaklewskiej, z PO to też
    byli mądrzy. Ale jak zrobili strajki, protesty, bo wybrańcy ich nadzieje
    zawiedli to już byli głupi?
    Prymityw pojęciowy.

    >> Prawda, kryptokomuchu?
    > Masz urojenia? Czy zwyczajnie nie wiesz kto to jest komunista?
    Znów się, cholera, za trudno dla ciebie wyraziłem...

    >> Widzisz ta dyskusja nie ma sensu, bo my się nie porozumiemy ani nawet
    >> nie zbliżymy stanowisk. Bowiem ja wychodzę z założenia, że człowiek i
    >> jego elementarne prawa stanowić winny bezwzględnie nadrzędny punkt
    >> wyjścia dla wszelkich działań społecznych, w tym stanowienia praw
    >> rządzących funkcjonowaniem społeczeństwa. W moim przekonaniu to właśnie
    >> stanowi o naszym człowieczeństwie.
    > Pod jednym warunkiem: nie kosztem innych.
    Nie interesują mnie twoje warunki.
    Praktycznie wszystko jest "kosztem" innych. Ty być może chodziłeś do szkoły
    moim kosztem i jeśli tak, to te moje pieniądze zostały zmarnowane. Skandal.
    Kiedy np. dostaniesz pracę, to (biorąc pod uwagę bezrobocie) otrzymasz ją
    "kosztem" tego co jej nie dostał, a mógł być wszak od ciebie 10 razy lepszy
    (co nietrudne). Uczestnictwo w społeczeństwie niesie ze sobą określone zyski
    i koszty. Dziś nie da się żyć w całkowitym oderwaniu od społeczeństwa, ale
    możesz popróbować.

    >> Ty zaś reprezentujesz stanowisko
    >> zbliżone do znanego ze świata zwierząt - jak sobie jeden osobnik nie
    >> radzi, nie przeżyje, to trudno, my spierdalamy. Jest to, jak mniemam,
    >> efekt niewielkiego doświadczenia życiowego,
    > Nie odpowiadam za to co sobie uroisz.
    Jakby cię dobrze zdiagnozować, to za nic nie będziesz odpowiadał...

    >> Czego ci naturalnie nie życzę aczkolwiek nie gwarantuję, że jestem w
    >> 100% szczery.
    > Niczego innego się po Tobie nie spodziewałem
    Bez znaczenia.

    > masz głęboko w dupie innych ludzi
    Nieprawda. Ludzi w dupie nie mam.

    > A ja Cię pozdrawiam
    No trudno.
    To ja ciebie też.
    Ale nie gwarantuję, że jestem w 100% szczery.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1