eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje[prośba o komentarz] Kilka listów motywacyjnych Re: [prośba o komentarz] Kilka listów motywacyjnych
  • Data: 2005-10-18 18:18:43
    Temat: Re: [prośba o komentarz] Kilka listów motywacyjnych
    Od: "Marcin Delektowski" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Immona napisał(a):

    Na wstępie dziękuję Ci bardzo za poświęcony czas i wnikliwe uwagi - są mi bardzo
    pomocne! :-) Ale też chciałbym się do nich odnieść - nie na zasadzie próby
    przepchnięcia tego co napisałem, ale uzasadnienia, które z mojego punktu
    widzenia jest/było racjonalne.

    > Zwlaszcza na stanowiskach, na
    > ktore z powodu niespecjalistycznych wymagan przychodzi duzo
    > aplikacji, rekruterow bardzo niecierpliwia dlugasne wywody. Do tego
    > piszesz w tych listach rzeczy, ktore w podtekscie przekazuja, ze
    > uwazasz sie za osobe o za wysokich kwalifikacjach na dane stanowisko.
    > Np.: " Studia filozoficzne nauczyły mnie analitycznego myślenia i
    > elastycznego podejścia do sytuacji problemowych. Dzięki studiom
    > socjologicznym nabyłem tzw. "wyobraźni socjologicznej", dzięki której
    > potrafię w sposób realistyczny i analityczny spojrzeć na rozmaite
    > problemy społeczne, także te związane z bezrobociem. Studia
    > ekonomiczne uzupełniają moje umiejętności o znajomość zagadnień i
    > mechanizmów makroekonomicznych."

    Wyszedłem z takiego założenia: jeżeli np. piszę, że jestem osobą zorganizowaną,
    to staram się to w jakiś sposób uzasadnić. Pierwsze zdanie fragmentu, który
    cytujesz, odnosi się do jednego z wymagań (zapomniałem napisać o nim w
    ogłoszeniu - "umiejętność radzenia sobie z sytuacjami problemowymi", czy jakoś
    tak). W drugim staram się uzasadnić dlaczego nadawałbym się do pracy w dziale
    Polityki Rynku Pracy (socjologiczne wykształcenie jest tutaj IMO adekwatne).A tą
    ekonomię to już tak siłą rozpędu wepchnąłem. ;-)

    Co do kwestii "za wysokich kwalifikacji", to pisząc ten list myślałem także o
    dalszej perspektywie - przecież nie zawsze będę podinspektorem. Chodziło mi o
    to, że nadaję się do pracy w ogóle w Dziale Polityki Rynku Pracy.

    > Takich cech potrzebuje dyrektor WUP, a nie podinspektor. Silnie radze
    > wywalic popisy sprawnosci retorycznej nie zwiazane z profilem
    > stanowiska.

    Ja naprawdę pisałem ten list mając ogłoszenie przed nosem i większość akapitów
    odnosi się do poszczególnych wymagań czy też przyszłych obowiązków dla tego
    stanowiska.
    A co do "popisów retorycznych" - w różnych poradnikach naczytałem się, że LM
    jest moją wizytówką, tym z czym pracodawca ma najpierw kontakt. Powinien on
    więc, w moim przekonaniu, wyróżniać się pod względem językowym. Zgodzę się , że
    w przypadku LM konsultanta BOK są momenty przegięć, to jednak LM do Urzędu
    powienien chyba być napisany w sposób bardziej "zaokrąglony" (niezależnie od
    tego zgadzam się z Tobą, że niektóre "iż" są trochę pretensjonalne). Poza tym
    wydaje mi się, że mimo tego poszczególne akapity odnoszą się do konkretnych
    kwestii i nie są "wodolejskie".

    > A na widok tekstu "wyróżniam się dążeniem do
    > poszukiwania kompromisu. Dążę do łagodzenie sporów niemerytorycznych,
    > a jednocześnie nie unikam sporów merytorycznych, które mogą okazać
    > się owocne dla rozwiązania danego problemu" na konsultanta BOK mozna
    > sie zastanowic, czy sie dogadasz z przecietnym klientem ;)

    No tutaj to się całkowicie zgadzam - nie wiem jak mi to przez gardło mogło
    przejść, zwłaszcza na to stanowisko. ;-D

    > Zdania tez troche skroc, unikaj formy biernej i nadmiaru
    > pretensjonalnych "iz", "jako, ze" itp.

    Ok!

    > 2. W CV w doswiadczeniu zawodowym zrobilabym dopisek: "prace wakacyjne
    > podczas studiow".

    Tak też zrobię!

    Na koniec pytanie odnośnie życiorysu - czy nie jest on za długi (zajmuje dwie
    strony) jak na tak małe doświadczenie?

    PS Te listy niestety poszły już w świat... ;-)

    --

    Pozdrawiam serdecznie!
    Marcin Delektowski
    "Życie ludzkie jest ważniejsze niż czyjeś małe interesy"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1