eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepracocholizm czy fobiaRe: pracocholizm czy fobia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-m
    ail
    From: Maciej Koziński <m...@w...wp.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: pracocholizm czy fobia
    Date: Mon, 13 Feb 2006 00:33:33 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 183
    Message-ID: <dsogk8$f75$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <ds0d56$8l8$1@news.onet.pl> <ds56le$1th$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <ds59dk$dt2$1@nemesis.news.tpi.pl> <ds5dm6$l6c$1@inews.gazeta.pl>
    <ds5nkl$ik6$1@atlantis.news.tpi.pl> <ds8259$3r9$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <ds9vj1$lof$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: abst197.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1139787209 15589 83.8.139.197 (12 Feb 2006 23:33:29
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Feb 2006 23:33:29 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.6 (Windows/20050716)
    X-Accept-Language: en-us, en
    In-Reply-To: <ds9vj1$lof$1@nemesis.news.tpi.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:174728
    [ ukryj nagłówki ]

    bublik wrote:
    >>>I w Polsce i w Japonii mozna pracowac dla przyjemnosci, problem w Polsce
    >>>polega na tym, ze ciagle wiele ludzi traktuje prace jako zlo konieczne,
    >>>jako
    >>
    >>Raczej wielu z przymusu wykonuje pracę, której nie chciałoby wykonywać. Co
    >>powiesz kobiecie po studiach, która z musu stoi w sklepie za ladą, bo
    >>gospodarka jest zbyt słabo rozwinięta, żeby wchłonąć osoby wykształcone?
    >
    >
    > Sprawiedliwosc spoleczna jest bardzo kuszaca jako panaceum na wszelkie
    > patologie w spoleczenstwie i zrodlo ogolnie rozumianego szczescia i
    > dobrobytu.


    Akurat daleki jestem od myślenia o jakiejkolwiek tzw. sprawiedliwości
    społecznej.

    > Jak juz ochloniesz to sie zastanow, KTO ZA TO WSZYSTKO ZAPLACI ?

    Nie ochłonę, bo nie mam z czego. Za to Tobie przydałoby się mniej
    dogmatyzmu, a więcej realizmu.


    > A mianowicie, kto zaplaci za tworzenie miejsc pracy dla ludzi, ktorzy nie sa
    > przystosowani do obecnych warunkow ekonomicznych ? Kto zaplaci za bezdenna

    A jak mieli się przystosować, skoro zatrudnia się tylko osoby "mające
    doświadczenie"?
    Czy może mieli "przystosowywać się" ci, co pracują po 12 h dziennie i
    w weekendy?

    > studnie z pomyslami na "ochronki" dla przynoszacego straty gornictwa,
    > rolnictwa, przerosniete molochy rodzaju PKP, tabuny absolwentow z wiedza

    Płacimy za to wszyscy, ale to jest efekt braku reform strukturalnych, a
    nie świadomego wyboru polskich pracowników. No chyba, że mówimy o nich
    nie jako o pracownikach, tylko jako o wyborcach - ale to zupełnie inna
    płaszczyzna i nie na tę grupę.

    > przydatna jakies 50 lat temu, hordy zalamanych rzeczywistoscia rynkowa
    > ssacych panstwowego cyca z pelna premedytacja, chociaz przy odrobinie
    > wysilku mogliby spokojnie znalezc prace. Fizyczna, niskooplacana, ale PRACE.


    Gdyby nie > 700 zł obowiazkowej składki ZUS i pokręcone przepisy, masa
    ludzi mogłaby się utrzymać sama z włąsnej działalności.

    > Gospodarka czy jest slabo rozwinieta czy mocno nie jest od tego aby
    > "wchlaniac". Gospodarka dyktuje warunki i zapotrzebowanie na okreslone
    > specjalizacje i wiedze.

    Mi się wydawało, że gospodarka jest dla ludzi, a nie ludzie dla
    gospodarki. Chociaż nienawidzę interwencjonizmu państwowego, to równie
    niepokoją mnie zakusy na przywrócenie niewolnictwa.


    >>Powiedz to bezrobotnym magistrom po dwóch fakultetach. I nie mów, że sami
    >>są sobie winni. Konia z rzędem i Nobla z ekonomii temu 18-19 latkowi,
    >>który jest w stanie trafnie przewidzieć, jak będzie wyglądał za 5 lat
    >>rynek pracy.
    >
    >
    > Trafnie przewidywac to mozna wynik losowania w LOTTO. Chodzi o to aby
    > umiejetnie dostosowywac sie do zmieniajacych realiow gospodarczych i
    > reagowac na zmiany zapotrzebowania na rynku pracy.

    No to dostosuj się pracując po 12 h dziennie i w weekendy. Znam firmy,
    które tak "zatrudniają". Albo skończ jakikolwiek kurs z papierem wartym
    czegoś dla pracodawcy będąc na zasiłku.
    Klawiatura i newsy są równie cierpliwe jak papier i zniosą wszelkie
    brednie. Tylko życie nie wygląda tak, jak to się wydaje niektórym
    zacietrzewionym teoretykom i dogmatykom.


    > Ci co mieli problem z ukonczeniem zawodowki to teraz smieja z ciebie,
    > poniewaz po latach "boomu" na wyksztalcenie ogolne, powstala spora dziura w
    > dostepnosci osob z konkretnym wyszktalceniem zawodowym, a tym samym ogromne
    > zapotrzebowanie. Zawodowki sa szturmowane przez male firemki uslugowe i
    > zachodnie koncerny produkcyjne.


    Ciekaw jestem, czy w konkurencji np. z Hindusami sprzedającymi usługi
    helpdesku czy programowania do USA, boom na ludzi po zawodówkach
    powinien nas cieszyć?


    > Racja, ze na poczatku kariery zawodowej, doswiadczenie jest bardzo wazne i
    > sam dyplom bardzo rzadko kiedy wystarcza. Po pewnym czasie jednak osiagasz
    > pulap mozliwosci awansu na sciezce kariery opierajac sie tylko na
    > doswiadczeniu. Aby isc dalej potrzebna jest specjalizacja.

    W przypadku stanowisk kierowniczych też? ;-)
    Tak się składa, że mam sporo do czynienia z ludźmi, którzy "skaczą" po
    różnych stanowiskach kierowniczych i jakoś widać trend przeciwny.

    > Ropa zdrozeje, a gospodarka sie dostosuje. Przyklad: kryzys paliwowy w
    > latach 70 w USA spowodowany ograniczeniem wydobycia przez panstwa OPEC. W
    > ciagu kilku lat srednie zuzycie paliwa w autach produkowanych na rynek
    > amerykanski z 16-18 spadlo do 12-13. Wystarczajaco duzo aby OPEC powrocil do
    > poprzednich limitow wydobycia. Co prawda cena barylki nie powrocila do
    > poziomu sprzed kryzysu, ale nie mialo to wiekszego znaczenia na postep
    > globalizacji od tamtego momentu.

    Myślisz, że to będzie trwało wiecznie? Że zasoby ropy sa niewyczerpane?
    Globalizacja też w pewnym momencie przestanie się opłacać.

    >>
    >> Jeśli chodzi o Japonię, to dalekowschodnia kultura wyznająca wyższość
    >>zbiorowości nad jednostką wyprodukowała kamikaze, a także dzięki tej
    >>kulturze Daleki Wschód jest ostatnim skansenem komunizmu (Chiny, Korea
    >>Płn.).
    >
    >
    > Nie wiem z jakiej racji pojawily sie w tej dyskusji Chiny, ale jesli juz to
    > Chiny maja 3. miejsce na swiecie pod wzgledem wysokosci PKB, a dynamika
    > wzrostu gospodarki jest wyzsza niz w Japonii i Stanach. Co wiecej, Chiny sa
    > najwiekszym udzialowcem USA (posiadaja najwiekszy pakiet obligacji
    > skarbowych).


    Nie zmienia to faktu, że w Chinach panuje ustrój komunistyczny, a
    gospodarka jest dużo bardziej upaństwowiona niż w dowolnym kraju
    kapitalistycznym.



    > Jesli juz operujemy "grubymi" procentami, to 20% zdolnych do pracy PRACUJE
    > wlasnie.

    Czyli bezrobocie wynosi 80 proc???? :P


    > W przypadku 1000 PLN pensji pracodawca wyklada 1725, tak dla scislosci.

    Mógłbyś mi powiedzieć coś, czego nie wiem?


    > Kapitalu prywatnego w Polsce nie brakuje, brakuje solidnych i rzetelnych
    > pracownikow.

    Kiedy rozmawiam z jednym z dyrektorów firm, która odniosła duże sukcesy
    eksportowe na Zachodzie i Bliskim Wschodzie, słyszę mniej więcej coś
    takiego:
    "Polakom, w przeciwieństwie do Francuzów i Niemców chce się efektywnie
    pracować, podejmować trudne wyzwania, pracować po godzinach i w weekendy".
    Ktoś tu więc się myli. Pytanie - Ty czy On?


    > W zadnym wypadku nie pochwalam obecnej polityki fiskalno-ubezpieczeniowej,
    > ale robienie z niej jedynej przyczyny "zla" jest conajmniej tendencyjne.

    Jak sam mówiłeś ludzie przystosowują się do warunków (powiedziałeś, że
    gospodarka, ale decyzje w gospodarce to decyzje ludzi), więc jesli np.
    ktoś pobiera wyłudzoną rentę zamiast pracować, to skąd się to wzięło?
    Podobno to okazja czyni złodzieja?


    >>>zarowno pracodawcow jak i pracownikow. Leniwi, niedouczeni abnegaci w
    >>>postawie roszczeniowej wymuszaja na pracodawcach stosowanie chwytow
    >>>ponizej pasa i obchodzenie prawa. Pracodawcy, ktorzy lamia prawo TYLKO i
    >>>wylacznie
    >>
    >> Ci pracujący po godzinach za najniższą pensję to też leniwi, niedouczeni
    >>abnegaci roszczący sobie prawo do 500 PLN na rękę?
    >
    >
    > Leniwi stanowia wiekszosc tej grupy, reszta to niedouczeni.


    Tak, najlepiej zrobić z nich niewolników albo od razu rozstrzelać...

    Zbyt długo żyję na tym świecie, żeby wrzucać ludzi w ten sposób do
    jednego wora. Znasz powiedzenie "biedny bo głupi, głupi bo biedny"?
    Jestem pewien, że wielu z tych ludzi wyszłoby chętnie z "dołka", gdyby
    mieli taką możliwość. W życiu jest jednak tak, że najtrudniej z dołka
    wyjść...


    Życzę dobrego samopoczucia,
    --
    Maciej Koziński
    http://maciej_kozinski.webpark.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1