eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca za granica › Re: praca za granica
  • Data: 2009-06-08 11:25:06
    Temat: Re: praca za granica
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > "Pracownik nie ma urlopow, nadgodzin, chorobowych ....etc" - wiec w jaki
    > sposob zalatawiane (rozliczane) sa np. choroby, ewentualnie nagle
    > wypadki, czy potrzeby zabrania sobie ilustam dni wolnych?
    > Czy w takiej umowie mozna zastrzec sobie mimo wszystko mozliwosc wziecia
    > sobie okreslonej liczby dni wolnych? Trudno mi sobie wyobrazic, zeby to
    > nie bylo jakos uregulowane - zeby pracownik tylko pracowal na takim
    > kontrakcie bez mozliwosci wziecia sobie wolnego.
    Płatne masz za godziny przepracowane. Nie pracujesz - kto ma ci płacić?
    No chyba że np. pracodawca się deklaruje że po przepracowanym roku masz
    płatne maks 2 tygodnie chorobowego dopiero po trzecim dniu nieobecności.
    To oczywiście nie urlop, ten w uk przysługuje bodajze w wymiarze min. 22
    dni w ciągu roku plus bank holidaye (8, czyli łącznie 30 dni wolnego)
    itp. A ogólnie wolne zawsze możesz wziąc - dogadac sie z pracodawcą że
    np. dzień odpracujesz, albo będziesz mieć bezpłatny...
    >
    >
    >
    > Chodzilo o Belgie.
    ok, ja pisze o UK bo tutaj od kilku lat mieszkam i ten rynek troszkę
    poznałem. Być może się tutaj odezwie ktoś z beneluxów, na szybko
    znalazłem tylko tę umowę: http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/2139.htm
    (byc może później miały miejsce jakieś zmiany)

    Podobno od maja tego roku jest mniej formalnosci dla
    > Polakow, bo wczesniej trzeba bylo miec pozwolenie...
    > Cos gdzies kiedys czytalem o magicznej liczbie 181 albo 183 dni - jesli
    > pracownik z Polski pracuje mniej niz ta ilosc dni - rozlicza sie tylko w
    > Polsce, jesli wiecej - musi tez rozliczyc sie w Belgii.
    >
    To wynika z umowy o podwójnym opodatkowaniu, przypuszczam (ale sprawdź
    bo nie jestem pewien jak to sie ma w przypadku Belgii) że metoda
    wyłączania z progresją (tak to się śmiesznie nazywa ) nie ma
    zastosowania. Chociaż mogę się mylić i wtedy by trzeba było płacic
    podatek w PL od kwoty brutto zarobionej w Belgii. Chociaz być może
    faktycznie to zostao zniesione.
    Co do czasu przebywania za granicą i rozliczeń podatkowych - zawsze się
    rozliczasz w kraju gdzie zarabiasz wg. lokalnych stawek, natomiast w PL
    musisz dodatkowo zapłacić jezeli nie mamy podpisanej odpowiedniej umowy
    o unikaniu podwójnego opodatkowania.
    Magiczność liczby około 180 to nic innego jak podzielona liczba dni w
    roku na pół. Co to daje? prawo do twierdzenia, że pracując w jakimś
    miejscu (np w innym kraju) dłuższą część roku (ponad połowa to
    zdecydowanie dłuższa część roku) przeniosłeś tam swój ośrodek życiowy.
    Jest tylko małe "ale" - polski fiskus może np. stwierdzić że skoro
    dziecko jest w PL, samochód jest na polskich rejestracjach itp to
    ośrodek życiowy wcale nie zostal przeniesiony.

    I naprostowując twoje zdanie - jeżeli poniżej 183 dni to rozliczenie w
    obydwu krajach, powyżej 183 - tylko w kraju rezydencji podatkowej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1