eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeodmowa nadgodzinRe: odmowa nadgodzin
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
    pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Carrie <c...@w...epf.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: odmowa nadgodzin
    Date: Sun, 25 Jun 2006 23:08:39 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 39
    Message-ID: <15dek7cglq7o6$.dlg@carrie.pl>
    References: <e7m0ld$c09$1@inews.gazeta.pl> <e7ml5m$5af$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: aaxo147.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1151269744 8203 83.6.100.147 (25 Jun 2006 21:09:04 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 25 Jun 2006 21:09:04 +0000 (UTC)
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:184394
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Sun, 25 Jun 2006 20:37:14 +0200, twiza napisał(a):

    > gosias napisał(a):
    >> Czy pracownik ma prawo
    >> (bez jakichkolwiek) konsekwencji przewidzianych KP odmówić nadgodzin
    >> pracodawcy,

    > po pierwsze czy te nadgodziny są płacone?

    A co, jeśli są, lub jeśli nie są, lub jeśli pracodawca co jakiś czas
    zmienia zdanie na ten temat, a kwestii płatności za nadgodziny nie ma
    w żadnym dokumencie?

    > Jak sprawa jest bardzo ważna pracodawca powinien się zgodzić na nasza
    > odmowę. Jak jest blacha, pracownik powinien byc do dyspozycji szefa _ale
    > bez przesady_ żeby tylko nie tak jak w biedronce.

    Ja znam taką sytuację: praca na etacie, przy produkcji. Jak produkcja
    jest pilna, to wiadomo, ludzie zostają po godzinach, żeby nie zawalić
    terminów. Kierownictwo twierdzi, że nadgodziny należy sobie odbierać,
    bo płacić nie będą. Rejestrowanie nadgodzin odbywa się w ten sposób,
    że pracownicy sami sobie piszą na listach, ile danego dnia pracowali.
    Po miesiącu listy są zabierane i trafiają w niewiadome miejsce, w
    związku z czym nikt nigdy nie wie dokładnie, ile ma do odebrania.
    Kiedy produkcji akurat nie ma, teoretycznie można by te nadgodziny
    odbierać - ale najpierw trzeba zdobyć zezwolenie kierowników, co nie
    jest proste, bo "nie wiadomo, czy się coś nie wydarzy, a wtedy
    pracownika nie będzie na miejscu". Co skutkuje tym, że siedzi taki
    pracownik w firmie i nie ma nic do roboty przez parę godzin, a 15
    minut przed końcem zmiany okazuje się, że musi zostać jeszcze godzinkę
    czy dwie, bo akurat wynikło coś strasznie pilnego.
    Pracownicy nie wiedzą, jak tę sytuację rozwikłać, bo poza częściowo
    wymuszonymi nadgodzinami są zobowiązani do przyjeżdżania do pracy na
    wezwanie, również w weekendy, nie mając z tego tytułu żadnych
    wymiernych korzyści.
    Macie jakieś pomysły, na ile takie postępowanie pracodawcy jest zgodne
    z prawem i jak powinni się do tego odnosić pracownicy?

    Pozdrawiam, Carrie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1