eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejaponistykaRe: japonistyka
  • Data: 2002-05-08 06:11:01
    Temat: Re: japonistyka
    Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > >
    > Hm... A czym jeszcze mozna by taka angielska i niemiecka
    > uzupelnic?
    .........Aha...sprobuj po niemiecku dogadac sie np w Indiach.....Eurolandy to
    nie wszystko

    Nie wiem. Propozycje "sciezki kariery" akurat do japonskiego dalem we
    wczorajszym poscie....Troche zartobliwie..ale... Poniewaz nie jestes w sytuacji
    poligloty pragnacego wykorzystac juz posiadane jezyke, a przymierzasz sie do
    takiej kariery, wszystko zalezy od twojego rozeznania rynku pracy i
    zainteresowan. Polecam ksiazke "Pod Troja" opisujaca kariere Schliemana, ktory
    wlasnie dzieki zdolnosciach jezykowych zrobil kariere od rozbitka z katastrowfy
    okretowej bez grosza przy d... do multimilionera.
    Moze rozeznaj sytuacje w jakims stowarzyszeniu tlumaczy?...na jakie tlumaczenia
    obecnie najtrudniej znalezc fachowca?
    Ale wydaje mi sie, ze najsensowniejsze jest wybranie jakiegos zawodu, pomyslu
    na zycie, do ktorego jezyki beda istotnym dodatkiem wplywajacym na twoja
    atrakcyjnosc jako pracownika..hotelarstwo...gosc z paroma jezykami moze tam
    zrobic kariere....niektore dzialy informatyki...tworzenie "narodowych" wersji
    oprogramowania......policja.....duzo jest mozliwosci, ale jako istotny element
    rozwijajacy podstawowa specjalizacje zawodowa. Znam historie (nie recze za jej
    prawdziwosc), o gosciu ktory uczyl sie hiszpanskiego po to, aby po studiach
    zalozyc warsztat szewski!!!!!!!!!!!!!!, i moc korzystac z hiszpanskich
    materialow "zrodlowych", wykrojow, katalogow itp, zanim zostana
    rozpowszechnione w innych jezykach a wzory spopularyzowane.Wg tej opowiastki
    Hiszpania mialaby w modzie obowniczej odgrywac taka role, jak Francja w
    odziezowej.
    Zycze powodzenia w rozpoznaniu sytuacji rynkowej i swoich wlasnych
    predyspozycji.


    >Bo tak to tylko do szkoly (niewielkie pieniadze, choroby
    > zawodowe, stres) albo na tlumacza (konkurencja). Poki co mam
    > na nauke czas, szkoda go zmarnowac...

    Dokladnie.Tylko nie idz za modami, a za swoimi predyspozycjami...i masz szanse
    zaplanowac swoj rozwoj dlugofalowo.


    > ...a niedlugo i tak zastapia nas komputery... Zyc sie odechciewa ;-)
    > A z drugiej strony, *zatrudnili* ja. To wazne. Potem ja zwolnili?

    Tak.Zwolnili. O przyjeciu zdecydowal tylko jezyk...niepotrzebny jak sie
    okazalo...Wszyscy dunowie gadali po angielskiemu.

    Pozdrawiam
    Krzysztof



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1