eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejaponistykaRe: japonistyka
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.nask.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl
    !niusy.onet.pl
    From: <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: japonistyka
    Date: 6 May 2002 14:06:40 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 39
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    References: <ab40dd$gqr$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1020686800 24350 192.168.240.245 (6 May 2002 12:06:40 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 6 May 2002 12:06:40 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 195.205.225.196, 213.180.130.14
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows 98; DigExt)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:48129
    [ ukryj nagłówki ]

    > Pytanie: jak jest z praca po filologiach
    > 'nietypowych' (zwlaszcza interesuje mnie
    > japonistyka), tzn. czy po studiach od razu
    > jest latwo o prace, jakie mniej wiecej zarobki itd.
    > Czy oplaca sie na takie studia isc, czy tylko klasycznie
    > angielska/niemiecka?
    >
    >
    > TIA,
    > B

    Wydaje mi sie, ze jesli masz juz jakies podstawy, tj zaintaresowanie krajem,
    kultura itp i to poparte rzeczywistym zaangazowaniem i studiowaniem historii,
    kultury i co tam jeszcze cie akurat interesuje, powinienes skontaktowac sie z
    obecnymi u nas placowkami dyplomatycznymi Japonii i tam sie popytac, czy widza
    szanse dla goscia o takiej specjalnosci. Rowniez na uczelni ktora ma taki
    kierunek moga ci chyba cos o losach i perspektywach absolwentow powiedziec. Ja
    osobiscie w dobie wspolczesnej "laciny" angielskiej, nie widze tego specjalnie.

    Pracowalem kideys w polskiej filii firmy dunskiej. Zatrudniono sekretarke,
    ktorej jedynym atutem byla znajomosc dunskiego. Po pol roku przyjechal Dunczyk,
    wlasciciel. Szefowie nasi wypchneli sekretare, niech z nim pogada po dunsku, a
    nie jak wszyscy, po angielsku...co sie chlop ma wysilac, niech po swojemu
    pogada.
    gdaja...gadaja....i dziewcze obraca sie blade...."on jakims dialektem mowi,
    rozumiem co piate slowo, a i tak poprzekrecane....." Okazalo sie , ze on..i
    owszem rozumie klasyczna dunszczyzna ktora dziewczyna mowila, nie klamala...ale
    on...to faktycznie z jakiegos rejonu z wlasna wymowa pochodzil..takie dunskie
    Kaszuby czy Podchale...i tyle jej dunski sie przydal...

    pozdrawiam
    krzysztof





    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1