eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeimprezy firmowe › Re: imprezy firmowe
  • Data: 2005-03-13 19:39:35
    Temat: Re: imprezy firmowe
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 13 Mar 2005 20:08:38 +0100, mangha <R...@d...pl>
    napisał:

    >
    > "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote
    >
    > impreza byla w poscie, gdy odmowilem udzialu, uslyszalem w odpowiedzi -
    > cos trzeba wybrac - dwa tygodnie pozniej dostalem wypowiedzenie, a
    > szefowie wspomnieli w uzasadnieniu ustnym, ze nie chce sie zzywac z
    > zespolem.
    >
    >
    > IMHO musia?y by? inne powody... a impreza by?a po prostu pretekstem.


    Alez oczywiscie - tak napisalem - byla wygodna wymowka, poniewaz juz
    przeszkolilem tanszych pracownikow i mialem komin placowy :)) Nie zaluje
    poniewaz pozniej kombinowali dalej i poprzerzucali ludzi z etetow na umowy
    zlecenia itp, po drodze wymieniajac 90% skladu.


    Jesli zawsze jestes chetna do imprez, nie znasz problemow, jakie mogli
    miec inni pracownicy, usilujacy "zwolnic sie " z takiej zabawy. Bralem juz
    nawet udzial w imprezach firmowych z udzialem zewnetrznego psychologa, z
    kajecikiem obserwujacego "bawiacych sie".
    W jednej z firm upadl - ku wielkiemu zalowi kierownictwa - projekt
    sylwestra z udzialem wylacznie pracownikow.
    Jesli firma ponosi wysilek organizacyjny i finansowy organizujac imprez,
    pozostawia naprawde maly matgines na osoby nie biorace w niej udzialu.
    Jednoczesnie, poniewaz koszt imprezy dla dwa razy wiekszej liczby osob (z
    partnerami pracownikow) jest o wiele wiekszy, firmy niechetnie oraganizuja
    imprezy z osobami z zewnatrz. Imprezy firmowe sa fajne dla ludzi chcacych
    w nieformalnych warunkach pogadac z kims polsluzbowo (naprawde maly
    procent bawiacych sie), luzakow ogolnie lubiacych bawic sie , osob
    chcacych " wreszcie pogadac z ta ruda z ksiegowosci", oraz ludzi lubiacych
    zjesc i wypic nie na swoj koszt.Naturalnie nie mowie o kieliszku szampana
    i malym poczestunku w siedzibie firmy, organizowanym przez kierownictwo 5
    minut po zakonczeniu godzin pracy, po zakonczeniu roku sprzedazy czy
    szczegolnie udanym kontrakcie, a o duzych imprezach w lokalach lub
    wyjazdowych.
    Nie mowie tez o imprezach oddolnych, gdy skrzykuja sie chetni do tego
    pracownicy i prosza o udzial kierownika dzialu czy inna wazniejsza osobe.


    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1