eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeminister pracy Patera a komusze podatkiRe: ZUS daj nam LUZ, bylo:minister pracy Patera a komusze podatki
  • Data: 2004-09-09 08:24:46
    Temat: Re: ZUS daj nam LUZ, bylo:minister pracy Patera a komusze podatki
    Od: "ZPDS" <b...@n...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Użytkownik " Marek" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:chn7e1$mm3$1@inews.gazeta.pl...
    > ZPDS <b...@n...zpds.com.pl> napisał(a):
    >
    >
    >
    > > To nie jest ustawa(czy raczej zmiana w ustawach), ktora cos pogorszy
    wielkim
    > > firmom. Dotknie male firmy, czesto nie zatrudniajace nikogo poza
    > > wlascicielem i jego rodzina.
    > Rozumiem, że małe firmy mają gorsze warunki ustawowe i podatkowe,
    > bo nie stać je na wysłanie ustawodawców na wakacje na Hawajach
    > i nadmuchanie ustawodawcom kont w Szwajcarii.

    Male firmy maja trudniej, bo sa male i nie osiagaja tzw. korzysci skali.
    Nizsza skladka na ZUS jest jednym ze sposobow niwelowania tej nierownosci.

    >
    > > Dotyczy to okolo miliona Polakow, jak szacuje
    > > Krajowa Izba Gospodarcza. Tych, dzieki ktorych pracy "na swoim"
    bezrobocie
    > > jest mniejsze, niz moze byc po wprowadzeniu zmian.
    > >
    > Czyżby małe firmy nie miały należały do związku pracodawców?

    Naleza, ale wiekszosc czlonkow stanowia duze. (Przynaleznosc nie jest w
    zaden sposob prawnie obowiazujaca). Powod jest prosty: czlonek placi skladki
    (zalezne od liczby pracownikow), w zamian dostaje pewne uslugi, jak (nie
    platne dodatkowo) szkolenia (prowadzone czesto przez osoby z instytucji
    panstwowych, np. PIP), uslugi prawnicze, doradztwo, mediacje w sporach z
    pracownikami, biezace informacje, ulatwienia w nawiazywaniu kontaktow
    gospodarczych itp. Uslugi te sa obecnie bardziej przydatne dla duzych firm,
    ktore odnosza z nich rzeczywiste korzysci wieksze niz koszt skladki. Dla
    warsztatu samochodowego lub sklepu osiedlowego szkolenie np. "Systemy
    premiowania w teorii i praktyce" nie byloby zbyt przydatne, o uslugach
    mediacyjnych nie wspominajac.

    Teraz to sie powoli zmienia w zwiazku ze wstapieniem do UE. UE ma bowiem
    bardzo wiele programow, na ktorych moga skorzystac male firmy, a instytucje
    zajmujace sie tymi programami nawiazuja kontakt i wspolorganizuja strone
    praktyczna programu wlasnie z takimi organizacjami jak nasza. Np. w
    nastepnym tygodniu jedzie autokar pelen szefow lub delegatow na konferencje
    w Niemczech, gdzie zostana im przedstawione szczegoly programu TMS, w ramach
    ktorego dostana m.in. darmowa powierzchnie wystawiennicza na
    miedzynarodowych targach za granica i konsultacje z ekspertami. Wiekszosc
    tych firm nie jest czlonkami Zwiazku, a znalezlismy je z publicznie
    dostepnych danych wybierajac te, ktore spelnialy kryteria (i tak nie
    wszyscy, ktorzy otrzymali propozycje, chcieli - niektorzy nie mieli czasu,
    inni nie mieli zaufania, co w czesci zawdzieczamy komercyjnym firmom
    obiecujacym zalatwienie kokosow od Unii za oplata - bylo im trudno
    wytlumaczyc, ze tu sie nic nie placi). To, ze dzieki UE mamy teraz co
    zaoferowac rowniez malym firmom moze doprowadzic do wzrostu ich czlonkostwa
    w Zwiazku, bo moga skorzystac na dobrym dostepie do takich informacji.


    > > > Reszta jest już tylko konsekwencją tego twierdzenia, a zwłaszcza
    > > > w Polsce - kraju, który przestał być normalny jeszcze za Jagiellonów.
    > >
    > > Pisanie z konta Zwiazku zobowiazuje mnie do zachowania powagi i
    powstrzymuje
    > > mnie przed skomentowaniem powyzszego i reszty.
    > >
    > Rozumiem ale uważam, że skoro pracodawcy sami siebie traktują poważnie,
    > to mogliby też traktować poważnie tych, którzy jeszcze pracują, jak
    również
    > tych, którzy pracy nie mają. Mało kto nie pracuje dlatego, że mu się nie
    chce.
    >
    Prosze mi wyjasnic, gdzie ktos traktuje kogos niepowaznie. Na pewno nie w
    akcji "ZUS daj nam luz", ktorej jednym z motywow jest troska o to, zeby
    bezrobocie nie wzroslo.

    > A może Związek Pracodawców oprotestowałby bezrobocie? Może system ruszy
    > dopiero gdy 3.5 mln bezrobotnych zacznie znowu płacić podatki i więcej
    > kupować? W końcu podobno Szwedzi twierdzą, że ich kraju nie stać na
    wysokie
    > bezrobocie.
    >

    Bezrobocie nie zniknie, gdy sie je oprotestuje.

    I jeszcze dla jasnosci i zeby nie wprowadzac Szanownego Dyskutanta i
    Czytelnikow w blad: ja nie jestem pracodawca. Ja pracuje w biurze Zwiazku i
    w przerwach miedzy tworzeniem biuletynu pisze tego posta. Wiem, jakie
    problemy maja pracodawcy. Jako pracownik, wiem tez, jakie problemy moga miec
    pracownicy. To, co robie obecnie, bardzo mi odpowiada, ale mam w zyciorysie
    epizod w duzym koncernie, gdzie pod tym wzgledem bylo fatalnie. Moge w tej
    dyskusji "reprezentowac" pracodawcow dzieki temu, ze znam ich problemy, ale
    prosze mnie nie traktowac jak "wroga klasowego", bo do tego nie ma podstaw.

    C. Oleszkiewicz
    Biuro ZPDS


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1