eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeWygrzebane na innym forumie: o WARCIERe: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
    tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Kira <c...@-...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Wygrzebane na innym forumie: o WARCIE
    Date: Mon, 11 Jul 2005 23:07:50 +0200
    Organization: Cyber-Girl.NET
    Lines: 49
    Message-ID: <dauncm$neh$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <3...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: falcon.3net-tech.eu.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1121116376 24017 80.53.19.170 (11 Jul 2005 21:12:56 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Jul 2005 21:12:56 +0000 (UTC)
    User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:154432
    [ ukryj nagłówki ]


    Re to: Na tamtym forum ktoś się podpisał Ja [10 Jul 2005 20:20:05 +0200]:


    No dobra, ale ja w sumie to nie wiem o co Wam tu chodzi.

    1. Kobieta piekli sie o zwolnienie z pracy, chociaz de facto
    wcale jej nikt nie zwalnial tylko nie przedluzyli jej umowy.
    O ile wiem, nie ma jak na razie prawnego obowiazku przedluzenia
    jak sie nie chce kogos dalej zatrudniac.

    2. Ze jej nie poinformowali? Raz -- poinformowali, 3 tygodnie
    wczesniej. Mogli to zrobic dzien przed koncem umowy, prawda?
    Kiedy niby powinni jej to powiedziec, 3 miesiace wczesniej
    zeby ten cyrk odstawiala przez pelne 9 tygodni? Bez jaj...

    A'propos informowania: malo razy tu czytalam:
    "Konczy mi sie umowa, nie chce przedluzac, czy powinienem
    poinformowac pracodawce?" albo wrecz:
    "Dzisiaj skonczyla mi sie umowa, czy moge jutro po prostu
    bez slowa nie przyjsc do pracy?"

    Jakos wtedy takiego potwornego oburzenia jak teraz nie bylo.

    3. Niech sie baba cieszy, ze dyrekcja nie podala jej kazdy
    z osobna do sadu, bo nazywanie kogos oszustem i oczernianie
    go jest w tym kraju jak na razie karalne. Ja bym sie z nia
    nie cyckala na ich miejscu.

    4. Biorac pod uwage co wyczynia, jakos sie specjalnie nie
    dziwie, ze nie chcieli z nia dalej wspolpracowac. Takiego
    czlowieka wrecz nalezy sie pozbyc, dowolnymi metodami, bo
    jak zostanie to sieje ferment tylko. I to jest niezalezne
    od tego jak dobra merytorycznie ta osoba jest.

    5. Jedynym sensownym zarzutem jest potencjalne kantowanie
    jej na wyplacie -- z tym, ze jesli taka jest prawda, to sie
    z tym do sadu idzie, a nie wywoluje idiotyczna wojne w necie.
    Ale ze sama pisze, ze odkryla to "przypadkiem" i to "dlugo
    po", to jakos jej osobiscie nie do konca wierze. Jak mozna
    przez 'dlugi czas' nie przyuwazyc, ze pensja jest mniejsza
    w danym miesiacu niz w poprzednich? Jasne, gdyby pracowala
    na zlecenia i miala parenascie przelewow w miesiacu, to bym
    to zrozumiala. Ale to jest _jeden_ przelew.

    Troche logiki ludzie, to nie boli...


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1