eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUmowa o pracę na 1/64 etatuRe: Umowa o pracę na 1/64 etatu
  • Data: 2012-09-03 15:38:53
    Temat: Re: Umowa o pracę na 1/64 etatu
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-09-03, MarKust71 <...@...a> wrote:

    [...]

    >> On 2012-09-03, MarKust71 <...@...a> wrote:
    >> Populizm. ZUSowski aparat i administracja nie "przeżera" więksości środków.
    >
    > Żaden populizm. Do funkcjonowania systemu tzw. ubezpieczeń społecznych
    > ZUS-owski aparat nie jest właściwie potrzebny. Wszystko sprowadza się do
    > zebrania składek i rozdystrybuowania ich świadczeniobiorcom według z
    > góry znanego algorytmu. Armia urzędasów wprowadza jedynie zamieszanie
    > próbując uzasadniać sens istnienia swoich stanowisk.

    Wykrzusiłeś z siebie niesamowicie dużo tekstu i zero realnej treści.

    > Do wypłaty emerytur w obecnym systemie i na obecnych zasadach zobowiązane
    > jest Państwo, wypłacane świadczenia w żaden sposób nie zależą od zebranych
    > składek, a ZUS jest tylko pośrednikiem w przepływie pieniędzy, a co za tym
    > idzie, obiektem zbędnym, przysparzającym jedynie niepotrzebnych wydatków.
    > To nazywam "przeżeraniem" pieniędzy.

    I ile dokładnie tych pieniędzy "przeżera" ZUS i jakie proponujesz alternatywy?
    Ale konkrety poproszę.

    > System, w którym niby odkładane składki powodują, w zależności ich
    > wysokości, wyższe czy niższe zobowiązanie Państwa do wypłaty określonej
    > kwoty po przekroczeniu pewnego wieku nie ma żadnej przyszłości. To już
    > KRUS jest lepszy. Składka niewysoka, ale za to świadczenie emerytalne
    > też niewielkie, równe dla wszystkich, stałe i przewidywalne. Jak ktoś ma
    > mózg i co najmniej sześć klas wie, że trzeba sobie samemu odkładać.

    No to powiedz mi droga istoto rozumna, ile procent osób w Polsce posiada
    oszczędności. Wiesz może? I powiedz mi droga istoto rozumna, co zrobisz
    jak osoba która nie oszczędzała (z różnych przyczyn), a która nie dostanie
    nic zawoła "jeść!"?

    >> Jesteś pewien że rozumiesz co to znaczy "ubezpieczenie"?
    > Niestety, rozumiem. Tzw. "ubezpieczenia" społeczne w wersji ZUS-owskiej
    > w najmniejszej części nie odpowiadają definicji ubezpieczenia ale za to
    > prawie w całości można im przypisać znamiona podatku.

    No to podaj swoją definicję ubezpieczenia. Skąd się wziął pomysł, że ubezpieczenie
    to jest coś, z czego otrzyma się świadczenie w każdym przypadku?

    > Zwłaszcza w przypadku "ubezpieczenia" emerytalnego.

    Pisałeś o rentowych, więc teraz nie zmieniaj tematu.

    > Przy obecnych zarobkach składki rentowe kosztowałyby mnie więcej niż 6
    > tys. zł rocznie. Za połowę tej kwoty na wolnym rynku można zapewnić
    > sobie zabezpieczenie na wypadek niezdolności do pracy w wysokości
    > dwukrotnie przewyższającej możliwe świadczenia z ZUS.

    Poproszę o przykład oferty.

    > Lubisz wyrzucać pieniądze w błoto, Twoja sprawa...

    Populista.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1