eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRozmowa kwalifikacyjnaRe: Rozmowa kwalifikacyjna
  • Data: 2008-02-22 19:36:51
    Temat: Re: Rozmowa kwalifikacyjna
    Od: "Piotr" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Witam grupowiczow,
    >
    > zwracam sie do was z nastepujacym pytaniem:
    >
    > W mojej kilkuletniej karierze zawodowej po raz pierwszy spotykam sie z
    > sytuacja, iz rozmowa kwalifikacyjna bedzie odbywac sie w restauracji hotelowej.
    > Jest to dla mnie calkowita nowosc. chce jedna przygotowac sie do tego spotkania
    > i tu moje pytania:
    >
    > 1. Jakie dokumenty mam wziasc ze soba?
    > 2. Czy nalezy cos zamowic? [rozmowa trwa ok 40 minut]
    > 3. Jakies wskazowki/rady czego sie wystrzegac?
    >
    > i 4. ostanie pytanie - Co wy osobiscie sadzicie tak na margnesie o firmach HR,
    > ktore dzialaja w ten sposob - rozmowy kwalifikacyjne w hotelu, praktycznie
    > zadnych informacji o ewentualnej firmie w ktorej mialbym pracowac? Oczywiscie
    > strone internetowa tej firmy przejrzalem sobi.
    >
    > Z gory dziekuje wszystkim za odpowiedzi
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



    Myślę że rekruter zapomniał napomnieć iż zamiast restauracji hotelowej rozmowa
    odbędzie się "kawiarni" hotelowej - hypssss... subtelna różnica.

    Dokumentów raczej nie będzie potrzeba. Tak jak koledzy wspomnieli wcześniej,
    można sobie zamówić piwo lub soczek. Rekruter nie będzie pewnie nic zamawiać, bo
    po wymęczonej od jego paluchów szklance szybko domyślisz się iż pije ten swój
    jeden pomarańczowy od co najmniej paru godzin :-) - stąd jak chcesz zobaczyć
    swoich "rywali", lub nawet dowiedzieć się od nich o czym była rozmowa, podejdź
    wcześniej do owej "restauracji" i zobacz przy którym stoliku ludzie rotują się w
    dziwny sposób. Skoro firma nie ma swojego oddziału i przysyła człowieka na jeden
    dzień to zapewne będzie on/ona rozmawiać z wieloma osobami i zapewne ty nie
    będziesz tą pierwszą. (szczególnie świadczyć o tym może narzucanie godziny
    spotkania). Ja miałem takie spotkanie jeden raz (kawiarnia Novotel) i dzięki
    temu że przez przypadek przybyłem wcześniej zorientowałem się o co w tym cyrku
    chodzi.

    Oprócz opowieści o swoim doświadczeniu możesz zostać spytany/a o pozwolenie na
    nagrywanie rozmowy. Wtedy ładnie do mikrofonu empetrójki przeczytasz i
    przetłumaczysz tekst po angielsku i powiesz coś o sobie. Z tąd lepiej się na to
    nie zgadzaj :-).

    Sądze że takie działanie jest do bani - jak generalnie działanie wszystkich firm
    HR. Czas potencjalnego pracownika tracony jest przez kolejne spotkania służące
    niczemu innemu jak nabijaniu kabzy w kieszeniach firmy HR (która przecież
    handluje informacjami o Tobie - prawda ?). W rezultacie firma HR i tak nie
    buduje Twojego wizerunku u przyszłego pracodawcy. Wszystkie informacje musisz
    opowiadać po raz kolejny na zorganizowanych przez niego spotkaniach, na których
    zresztą dostrzegasz że traktowany jesteś jako jeden mały szary ziemniak w
    wielkim worku.

    Chcesz szukać dobrze pracy - szukaj jej sam. Firmom HR Stanowcze: NIE



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1