eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePytanie do szukających pracyRe: Pytanie do szukających pracy
  • Data: 2003-05-09 06:59:13
    Temat: Re: Pytanie do szukających pracy
    Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Mam takie pytanko może trochę niepoważne , ale zadaję je sobie coraz
    > częściej.
    To jest bardzo poważne pytanie i bardzo poważny problem.

    > Czy nie brakuje Wam sił w szukaniu nie tracicie nadziei
    > pogłębiając poczucie beznadziejności.
    Tak. Brak odpowiedzi na wysyłane oferty, czy to w odpowiedzi na ogłoszenia
    pracodawców, czy to z własnej inicjatywy - pogłębia poczucie beznadziejności i
    powoduje stopniową utratę nadziei

    >Ja szukam prawie rok dla niektórych
    > pewnie to krótko dla innych długo
    Od 2000 roku jestem już trzeci raz bezrobotny. Pierwszy raz trwało to 7
    miesięcy, za drugim razem 4,5 miesiąca, a teraz trwa to już prawie 10 miesięcy.


    > i musze przyznać że mam coraz mniej
    > szacunku do samej siebie coraz mniejszą wiarę we własne umiejętności.
    Tak. Moja wiedza nabyta przez ponad 20 lat aktywności zawodowej i nabyte
    doświadczenie zamiast procentować, okazują się mało wartościowe.


    >Z dnia na dzień myślę że jest coraz gorzej ani krztyoptymizmu we mnie już nie
    >ma więc jak tu dalej szukać? Czy tylko ja mam takie myśli i użalam się nad
    >sobą?
    Rzeczywiście, trochę trudno o optymizm w sytuacji braku zrozumienia ze strony
    osób, które mają pracę. Bezrobotni są przez różnych pseudodoradców posądzani o
    użalanie się nad sobą, o brak przebojowości, brak mobilności, brak inicjatywy,
    brak woli do założenia własnej firmy, brak ... - jednym słowem same braki, a
    pracowawcy i pracujący maja same zalety. Rady tych doradców okazują się nic nie
    warte w sytuacji gdy pracy poprostu nie ma. W ogłoszeniach poszukiwane są osoby
    o takich cechach, których prawdopodobnie nie posiadasz i wpadasz w coraz
    większe kompleksy. Zwykły pracownik dobrze wykonujący zadania nie jest
    poszukiwany. Osobiście nie wierzę, że wszędzie pracują i są zatrudniane
    same "orły". To podobnie jak w innej sferze żysia społecznego. Gdyby pobierali
    się tylko wybitnie zaradni i przygotowani do życia, to USC świeciłyby pustkami.
    Pozostaje tylko w miarę możliwości podwyższać kwalifikacje, bo kto się nie
    rozwija, ten się cofa - no i trzeba aktywnie czekać na szczęśliwe zatrudnienie.
    Pozdrawiam.
    Marek


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1