eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePolski programista w UK › Re: Polski programista w UK
  • Data: 2007-02-27 13:41:00
    Temat: Re: Polski programista w UK
    Od: "kooriyoo" <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 27 Lut, 10:03, Immona <c...@n...gmailu> wrote:
    > Nie wiem za wiele o brytyjskim rynku programistycznym, ale wiem nieco o
    > innym anglosaskim. Generalnie jest tak:
    > - w branzy IT nikt sie nie patrzy na akcent czy kwiecistosc mowy. Musisz
    > znac jezyk na tyle, zeby umiec sie bez problemu komunikowac na takim
    > poziomie, na jakim np. my tutaj rozmawiamy na ppd - czyli nic
    > nadzwyczajnego. Bycie "natywem" liczy sie w dziennikarstwie, mediach,
    > sprzedazy i innych zawodach _opartych_ na operowaniu slowem, ale nie w
    > zawodzie programisty.
    > - w branzy IT w powaznych firmach nikt sie nie patrzy na pochodzenie, a
    > tylko i wylacznie na doswiadczenie zawodowe. Jesli pracujesz w znanej
    > firmie robiacej duze czy srednie projekty, to nie ma znaczenia, gdzie
    > sie ona znajdowala i np. doswiadczenie zawodowe w polskim Siemensie nie
    > jest traktowane gorzej od doswiadczenia w niemieckim. Jesli firma jest
    > mniej znana, to opis projektu, jego wielkosci, czasu trwania,
    > stosowanych technologii oraz metod (takze metod stosowanych w
    > zarzadzaniu projektem) tez jest znacznie wazniejszy od jego lokalizacji.
    >
    > Reasumujac, w branzy IT nie ma dyskryminacji na tle narodowosci i jest
    > to jedna z najbardziej "czystych" branz pod tym wzgledem.

    potwierdzam.
    tak jest w anglii, tzn przynajmniej w moim wypadku.
    moj angielski nie jest jakis super, czesto brakuje mi slowek uzytku
    codziennego,
    za to techniczny angielski mam dobry, z umiejetnosciami tez sie
    sprawdzilem.
    czesto anglicy przychodza sie czegos nauczyc ode mnie, czesto ja sie
    ucze od nich, ale na pewno nie spotkalem sie z zadnym gorszym
    traktowaniem z powodu pochodzenia. no moze na poczatku mowili do mnie
    slangiem i potem sie smiali ze nie rozumie, ale to tak moze z tydzien
    bylo, potem jak zobaczyli ze w miare sie znam na tym co robie to
    ustalo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1