eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNajbardziej kretyńskie pytanie na rozmowie kwalifikacyjnejRe: Najbardziej kretyńskie pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.neostrada.pl!
    atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: venioo <v...@p...fm>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Najbardziej kretyńskie pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej
    Date: Sat, 28 Jun 2008 00:14:13 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 118
    Message-ID: <g43p4d$hfl$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    References: <g3i9tv$oed$1@inews.gazeta.pl>
    <d...@4...com>
    <d...@m...googlegroups.com>
    <1...@k...net>
    <b...@a...googlegroups.com>
    <g3p3ur$rl7$1@mx1.internetia.pl>
    <g3q1d3$g2c$3@atlantis.news.neostrada.pl>
    <2...@2...googlegroups.com>
    <g3qnhb$emu$1@news.dialog.net.pl>
    <d...@f...googlegroups.com>
    <g3r5d3$o9v$1@news.dialog.net.pl>
    <3...@m...googlegroups.com>
    <g3ru9d$aq0$1@news.dialog.net.pl>
    <e...@c...googlegroups.com>
    <g3tsld$k5o$1@news.dialog.net.pl>
    <a...@i...googlegroups.com>
    <g3u2ik$opj$1@news.dialog.net.pl>
    <g3ucbn$kdn$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <g4057j$6pa$1@news.dialog.net.pl>
    <g424to$nto$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <g42s7l$tm7$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: adgo25.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1214605262 17909 79.184.144.25 (27 Jun 2008
    22:21:02 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 27 Jun 2008 22:21:02 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.14 (Windows/20080421)
    In-Reply-To: <g42s7l$tm7$1@news.dialog.net.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:221992
    [ ukryj nagłówki ]

    Jotte pisze:
    > W wiadomości news:g424to$nto$1@atlantis.news.neostrada.pl venioo
    > <v...@p...fm> pisze:
    >
    >>>>> Niekoniecznie. Są zakłady pracy, w których zasadne mogą być
    >>>>> całkowite zakazy palenia (stacje paliwowe, kopalnie, szpitale,
    >>>>> sanatoria, stacje pogotowia ratunkowego, szkoły - wymieniać
    >>>>> dalej?), co zresztą sam zauważasz.
    >>>> Ty naprawde taki naiwny jestes i w to wierzysz czy tylko udajesz???
    >>> Zbyt prosto to pojmujesz.
    >> Palilem pare ladnych lat i w kilku firmach tez pracowalem. Widze jak
    >> to jest w praktyce i stwierdzenie "palacz i tak bedzie palil" jest w
    >> 100% prawdziwe.
    > Także jestem byłym palaczem i z niejednego pieca chleb jadłem.
    > Nie jest prawdziwe w 100%.
    >

    Ale wyjatek potwierdza regule ;)

    >> Tylko rozroznic trzeba zasadnosc zakazu a jego przestrzeganie w praktyce.
    > Na to właśnie zwróciłem uwagę.
    >
    >> Przyklad: palenie w miejscach publicznych jest zakazane.
    > W Polsce?
    > Pierwsze słyszę.

    No tu juz sie poprawilem :) Errare humanum est.

    >
    >> Takie stacje to za PRL byly. Zeby opary benzyny sie zapalily musza byc
    >> w odpowiednich proporcjach z powietrzem (tlenem).
    > Takie stacje są wszędzie i teraz

    Taaa, na takim Orlenie czy BP to bys musial chyba peta do weza z paliwem
    wdmuchnac, a i tak by przez "pistolet" nie przelecial. Gdzie masz "teraz
    i wszedzie" stacje jak za PRL? Bo w moim otoczeniu nie kojarze ani jednej.

    > (poza tym pisałem o stacjach
    > paliwowych, nie benzynowych).

    A czym sie roznia jedne od drugich?
    Czy benzyna to paliwo? Czy stacja benzynowa jest stacja paliwowa?
    Bo w duga strone stacja paliwowa to juz nie koniecznie benzynowa...

    > Nie ma palenia w takich miejscach.
    >
    >> Sam znam kilka osob ktore pracuja na stacji i pala papierosy - fakt,
    >> ze powaznie ograniczyly :) Ale za te pieniadze ktore tam oferuja
    >> pracodawca nie moze sobie pozwolic na zwolnienia i przebrzydzanie, tym
    >> bardziej, ze swoja robote wykonuja dobrze :)
    > Nawet jeśli to prawda to istnienie idiotów uzasadnię jedynie istnienie
    > idiotów.
    >

    ?!? Nie za bardzo logiczna ta wypowiedz.
    Dlaczego zaraz tych ludzi wyzywasz od idiotow? Ci "idioci" tankuja Ci
    samochod i szyby umyja zebys rak sobie nie pobrudzil...

    >>>>>> a jeśli jej charakter na to nie pozwala -
    >>>>>> pracował ze zmniejszoną wydajnością.
    >>>>> Niby dlaczego?
    >>>> Dlatego, ze bedzie myslal tylko o niezaspokojonym uzaleznieniu a nie
    >>>> o pracy. Z psychologiem od uzaleznien porozmawiaj to lepiej to
    >>>> wytlumaczy.
    >>> Taką reakcję można teoretycznie przypisać każdemu uzależnieniu.
    >> No ale jak ktos jest uzalezniony np. od kawy to nie beda mu dostepu do
    >> najblizszego kranu blokowali... Lepiej zeby szybko zrobil kawe i
    >> wrocil z nia na stanowisko pracy w dodatku zadowolony, niz mialby isc
    >> na drugi koniec firmy, stracic 3x wiecej czasu i jeszcze pomstowac na
    >> pracodawce - proste.
    > Wcale nie proste. Tobie się wyobraża, że stanowisko pracy to jakieś
    > biurko, kompik, papióry, filiżanka kawy i biurwa albo biurwon z dupskiem
    > na obrotówce. I w dodatku wyizolowany przykład z tą kawą.
    > Pomyśl szerzej. Powtarzam - każdemu uzależnieniu można przypisać
    > wspomnianą przez ciebie reakcję.
    > Z psychologiem od uzależnien porozmawiaj to lepiej to wytłumaczy.
    >

    Ales sie kawy uczepil - to najbardziej sztandarowy przyklad.
    Jak to czytam to przypomnialo mi sie, jak kumpel pracowal w wielkim
    centrum handlowym w Manchesterze - miejsce dla palaczy bylo na zewnatrz.
    15min. szybkim krokiem w 1 strone. Tym sposobem wychodzac "na fajke" nie
    bylo go 30min.
    Mnie po prostu chodzi o racjonalne podejscie, aby bedac pracodawca lub
    zatrudnionym nie tworzyc problemow tam gdzie ich nie ma.
    A co do biurwy i kawy, to pracowalem na roznych stanowiskach, zaczynajac
    od produkcyjnych. Sytuacja byla ta sama co w biurze: trzeba bylo wyjsc
    na zewnatrz. W przypadku wejscia szefa reszta ekipy sciemniala, ze
    palacy "poszedl na magazyn","odpad wywozi","poszedl do WC" itp. Z
    ekonomicznego punktu widzenia taki zakaz palenia i utrudnianie sobie
    wzajemnie zycia nie ma sensu.


    >>>> Przeciez to wszyscy wiedza nie od dzis. Sam pamietam w mojej
    >>>> pierwszej pracy goscia co chodzil za kazdym do kibla i stal obok
    >>>> kabiny, jak zalatwiales potrzebe dluzej niz 2 minuty to sie pytal co
    >>>> tak dlugo, co tam robisz i wogole dziwny byl...
    >>> Jakie wyciągasz wnioski z tego, że zdarzyło ci się trafić na czubka i
    >>> jak na to reagowałeś? Tłumiłeś ew. odgłosy wykonywanych czynności?
    >>> Tłumaczyłeś się ze sraczki? ;)
    >> Z niczego sie nie tlumaczylem, na chamskie pytanie podniesionym tonem
    >> "Co tam robisz tak dlugo?!" odpowiadalem po prostu krotko rownie
    >> zwyzonym glosem "Sram, a co mam robic?".
    > Czyli się tłumaczyłeś.
    >

    Nie - na chamskie pytanie odpowiedzialem w rownie chamski sposob - ot
    co. To nie jest tlumaczenie.

    >> Pare razy i sobie facet odpuscil.
    > Dobre i to.
    >


    --
    venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
    -> http://veni00.fotka.pl
    -> http://transport.xenot.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1