eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMala konkluzja n/t oczekiwan pracobiorcowRe: Mala konkluzja n/t oczekiwan pracobiorcow
  • Data: 2003-11-22 05:56:23
    Temat: Re: Mala konkluzja n/t oczekiwan pracobiorcow
    Od: "MC" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:bpmh5j$ljk$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > > charakterystyczne, inaczej sie nie da? Zbyt wielki nacisk na praktykę ma
    w
    > > sumie negatywne konsekwencje.
    > Sorry, ale skad przekonanie, ze praktyk == sredniak ?
    >
    Ano stad, że praktykując nie zakuwa. Mimo wszystkich negatywnych i często
    uzasadnionych opinii o wyższych szkołach mam większe zaufanie do
    kształcenia akademickiego niż czeladnikowania w firmie. Powiesz, że
    jednoczesnie mozna jedno i drugie, ale jednakowo dobrze chyba nie.
    Paktycznie masz konflikt między szerokimi horyzontami a sprawnym
    wykonawstwem. Praktyk może byc znakomity w swojej działce, ale może mu
    zabraknąć oddechu do czegoś innego. Owszem, może się dokształcać, ale nie
    bardzo ma od kogo, a samokształcenie jest cholernie trudne. Więc praktyk to
    w znacznej czesci przypadków właśnie średniak.

    > > BTW. Widziałeś, kto zdobył tytuł najbardziej inowacyjnej firmy 2003?
    > Nie. Ale nie mow, ze maly-miekki?
    >
    Nie patrzyłem za ocean. Tutaj nad Wisła została nią równie dobrze jak ms
    znana firma prokom software.

    > Natomiast i tak nie ma to znaczenia - rynek pracy jest, jaki jest i
    > pracobiorcy musza go brac "z dobrodziejstwem inwentarza" - inaczej
    > nie beda mieli pracy.
    >
    A pracodawcy wyników. Prawda, ze do prostych prac można brać osoby z ulicy,
    ale w tym fachu nie przebijemy chińczyków. Wypłynąc mozemy tylko na czymś
    bardziej skomplikowanym. Nie myśl, ze namawiam do jakiegoś strajku, ale
    można sobie wyobrazić zmiany na rynku pracy, które przyniosą korzyść obu
    stronom, nie ustawiając obu stron aż tak antagonistycznie. Gdyby nie
    trudności biurokratyczne namawiałbym każdego do otwarcia własnego biznesu.

    > > głosno manifestowane przekonanie. To nie jest tylko problem kilku
    > > niezadowolonych, ale konsekwencji całego smrodku wokól tego.
    > I wlasnie ten smrodek mnie wkurza. Mam wrazenie, ze jak ludziom
    > cos nie smierdzi, to zle sie czuja.
    >
    Ktoś powinien pozamiatać. Kto? Ile władzy, ile pieniędzy - tyle
    odpowiedzialności.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1