eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeŁowcy frajerów ???Re: Łowcy frajerów ???
  • Data: 2007-10-09 06:33:33
    Temat: Re: Łowcy frajerów ???
    Od: KonradT <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    sporo firm wprowadza zadania testowe, i w wiekszosci opiera sie na tym
    co w firmie juz jest dostepne. Generalnie nie wnosi nic nowego poza
    pracownikiem. Za to dodatkowych plusow troche jest
    a) potencjalny pracownik szczeka, ze nie bedzie robil za darmo, ze nie
    da sie wykorzystywac, etc., - malo bystrym dziekuja (autentycznie nie
    pije do Ciebie, doswiadczenie z drugiej strony barykady)
    b) nie potrafi zrobic zadania - odp. wszystkim znana
    c) robi zadanie nieudolnie lub przedstawia sie jako autor nie swojej
    pracy - odp. znana
    d) zadanie pokazuje, ze ma pomysl/koncepcje, ale nie wiedzy
    e) zadanie pokazuje, ze ma wiedzie ale nie ma pomyslu/koncepcji
    f) oddaje dobre zadanie

    mozliwosci jest wiecej, w zaleznosci od zadania, oraz wolnej pozycji. w
    CV mozna wiele wpisac, na romzowe mozna sie niezle przygotowac, zadanie
    sprawdza to co kandydat chce wykonywac jako potencjalny pracownik i tu
    sie zaczynaja schody.


    A co do Twojego przypadku, wielu widzialem i slyszalem co to chamami i
    innymi szczuli, ze ktos smie ich wykorzystywac za darmo pod pretekstem
    rekrutacji, budzi to zdziwienie, usmiech politowania, zirytowanie, ale
    zdecydowanie nikt nie patrzyl na potencjalna osobe jak na frajera. M.in.
    sprawdzanie zaufania od pierwszej relacji.

    --
    konrad

    Jackare pisze:
    > Tak się stało że wypowiedziałem umowę o pracę i chwilowo jestem
    > pozbawiony szczęścia bycia pracownikiem (och jak cudownie).
    > W tzw międzyczasie poszukiwałem pracy i zaaplikowałem do jednej z firm na
    > dość wysokie stanowisko.
    > Rozmowa jak to rozmowa, w sumie nawet sympatyczniej niż przeciętnie. Pod
    > koneic pada propozycja ze strony potencjalnego pracodawcy żeby przygotować
    > na drugi etap materiał koncepcyjny opisujący pewne założenia strategiczne w
    > przedmioce którym miałbym się zajmować (stanowisko dyrektora).
    > Tak sobie pomyślałem że to cholera przecież przedmiot pracy, czyli cos
    > za co normalnie pobiera się wynagrodzenie itd, a tu proszę - ZA DARMO.
    > Naturalną koleją rzeczy pomyslałem że w następnym kroku firma wybierze z
    > opracowań to co najlepsze i "zatrudni" np syna prezesa albo innego znajomego
    > królika no i podziękowałem.
    > Jako że pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego- jestem trochę w szoku.
    > Pracuję już ponad 10 lat i nigdy mi nie proponowano abym popracował za
    > darmo. Sam też nie ośmieliłbym sie zaproponować nowo przyjmowanemu
    > pracownikowi "przyjdź na jeden dzień/tydzień za darmo - zobaczymy- jak się
    > sprawdzisz to cię może zatrudnię"
    >
    > Z tego wszystkiego chyba zaczynam zakładać własną firmę
    > --
    > Jackare
    >
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1