eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
  • Data: 2006-09-22 16:22:34
    Temat: Re: Kolejni myśleli że za półdarmo można w Polsze ludzi zatrudniać...
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:slrneh7igm.pte.jakub@jakub.kofeina.net Jakub Lisowski
    <j...@S...kofeina.net> pisze:

    >> Nie wyrywaj zdań z kontekstu i prawidłowo rozum czytany tekst.
    >> Każdy procent od wyższych zarobków da większą kwotę niż od niższych.
    > Ale oryginalny kontekst został przypadkowo starannie wycięty, brzmiał:
    > <cytat>
    > Eee, to już tanim doktrynerstwem jedzie. Przy liniowym jest tak samo -
    > więcej zarobisz więcej - kwotowo - zabiorą.
    > </cytat>
    Wiem co napisałem, bo przy tym byłem. I napisałem prawdę.

    > Poniżej jednak udowadniasz, że progresywny jest lepszy, bo jest szerzej
    > stosowany.
    A guzik prawda, znów konfabulujesz. Ja tylko stwierdzam, że jest szerzej
    stosowany (tu wtręt: szerzej to mało powiedziane, jest nieporównywalnie
    szerzej stosowany) licząc na to, że człowiek myślący zastanowi się dlaczego
    tak jest.

    > Tytaj napisałeś, że liniowy jest gorszy, bo "więcej zarobisz więcej -
    > kwotowo - zabiorą".
    Kolejna konfabulacja. Nigdzie nie napisałem, że liniowy jest gorszy z tego
    powodu. Ja w ogóle nigdzie nie napisałem, że liniowy jest _gorszy_ .
    Napisałem natomiast, że w liniowym tak samo jak w progresywnym od większych
    zarobków zapłacisz wiekszy podatek, choć nie wskazywałem, że o tyle samo
    większy.
    Facet - czy tobie wszystko trzeba po dwa razy podawać i jeszcze twoje
    nadinterpretacje prostować? Chcesz sam ze sobą dyskutować, to do czego ci
    grupa potrzebna?

    > Dowcip polega na tym, że w przypadku progresywnego
    > więcej zarobisz - więcej, procentowo, zabiorą.
    > Kwotowo więcej też.
    Odkrywcze stwierdzenie.

    > No znowu rzucisz swoje 35% liniowego, c oto za magiczna liczba?
    Żadna tam magiczna. ;) Po prostu przez cały czas z uporem maniaka optujesz
    za podatkiem liniowym. Dobra, możesz. Pomyślmy jednak czemu? Nie podajesz
    żadnych argumentów za nim, poza swoim prywatnym poczuciem
    niesprawiedliwości, które nikogo nie musi obchodzić. Dodatkowo sam
    przyznajesz, że łapiesz się na ten drugi próg (jak pisałem - ja też), a to
    całkowicie odbiera twoim wypowiedziom wiarygodność i istotność, bo ujawnia
    iż po prostu kierujesz się wyłącznie nieudolnie skrywanym własnym
    partykularnym interesem.
    Dlatego zacząłem posługiwać się liczbą 35% podatku liniowego abyś się
    obnażył, że nie chodzi ci wcale o podatek liniowy jako sprawiedliwą ideę (bo
    na tej byś przy tej stopie zwyczajnie stracił), lecz zwyczajnie o własną
    kasę i tylko tyle. I udało się, bo szybciutko wyjechałeś z 15%, o których
    wcześniej nic nie mówiłeś.
    Zresztą chcesz? Sprawdźmy - prosty test: czy jesteś za podatkiem liniowym
    jeśli wyniesie on 35%? Tak czy nie? ;))

    >>> Jakie mogą być negatywne skutki takiego podatku?
    >> Nie wiem. Nie jestem ekonomistą. Ale w przytłaczającej większości
    >> krajów (w tym wysoko rozwiniętych, bogatych) podatek jest progresywny
    >> i nie zanosi się na eksperymenty z liniowym. To mi daje do myślenia.
    >> Tobie nie?
    > Nie wiesz jakie mogą być tego skutki, ale na wszelki wypadek ...
    Oczywiście, przezorność jest wykładnią rozsądku. Jak chcesz to sprawdź czy
    umiesz latać skacząc z mostu.

    > To nakim mam siękoncentrować, jak nie na sobie?
    No i co ja ci mogę odpowiedzieć, żebyś zrozumiał?
    Przecież to jak ze ślepym o kolorach...

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1