W wiadomości news:ef06d8$87h$1@atlantis.news.tpi.pl Krzysztof Stachlewski
<s...@f...pl> pisze:

> Skoro widzę jesteś taki solidarny, to płać na fundacje pomagające
> ludziom. Rozumiem, że zrobisz to z własnej woli.
A co ci do tego?

> Solidarność to takie coś, że jak widzę potrzebującego to mu pomagam.
> Solidarność społeczna to takie coś, że jak widzę potrzebującego,
> to nakazuję pomaganie mu innym.
Z rzeczywistością niewiele ma wspólnego, ale zgrabna trawestacja.

>> Niemniej wydaje mi się, że jeśli ktoś zapłaci mniej podatku to mu
>> zostanie więcej w kieszeni, a jeśli stanie się to bez jego zasługi i
>> zupełnie za darmo to można to określić z pewnym marginesem swobody
>> mianem prezentu. Nie musisz się z tym godzić, to wolny kraj, a mnie
>> to w sumie wisi.
> Wczoraj mnie nie okradli na ulicy.
Może płacisz za mało podatku i policja nie ma środków na zapewnienie
bezpieczeństwa?

> Z pewnym marginesem swobody można to określić mianem prezentu.
Nie ma sprawy, określaj. Zamiast uwierającej świadomości, że jesteś ofiarą
byle złodzieja, będziesz się z przyjemnością obnosił jako darczyńca.

>> a) zmniejszyć obywatelom obciążenia podatkowe;
>> b) zmniejszyć obciążenia podatkowe tylko pewnej grupie obywateli;
>> c) zmniejszyć obywatelom obciążenia podatkowe, ale nie wszystkim tak
>> samo?
> Aha, ale zwiększać to już by można różnym różnie?
Czemu mnie pytasz? Spytaj Jakuba, to on ma jakieś różne dziwne pomysły
podatkowe.
Przecież ja sam go muszę pytać o co mu chodzi.

--
Pozdrawiam
Jotte