eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKanadyjski Instytut Zarzadzania :(Re: Kanadyjski Instytut Zarzadzania :(
  • Data: 2002-11-21 08:39:36
    Temat: Re: Kanadyjski Instytut Zarzadzania :(
    Od: "Astucci" <A...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Tak, tyle że jedni bardziej, inni mniej. Jak byłem studentem, jadłem
    > kajzerki, piłem jogurt i żyłem. Pieniądze nie były dla mnie najważniejsze,
    > pracowało się niejednokrotnie "dla idei" (nie mylić z Ideą :-)
    > Teraz mam małe dziecko, które ma potrzeby. I już nie pracuję za "Bóg
    > zapłać". Zrozumiesz, jak dorośniesz.

    Ja nie pracuję, nie pracowałem i nie będę pracował za "Bóg zapłać".... no
    chyba że będę miał wyjątkową na to ochotę.
    Dzieci nie mam, fakt, ale nie oznacza to że nie mam potrzeb. Wydaj ci się że
    jestem gówniarzem, po szkole średniej
    który dopiero co zaczyna pracować ? Otóż nie. Muszę płacić za studia,
    spłacać kredyt na mieszkanie, mam setkę
    innych wydatków, które z mojej perspektywy są nie mniej ważne nię Twoje małe
    dziecko.
    Podkreślam że z MOJEJ perspektywy, bo zaraz pewnie usłyszę, że nie muszę
    płacić za studia, a Ty dziecku jeść dać musisz.
    Tak więc z całym szacunkiem ale uważam że jestem wystarczająco dorosły.


    > > Dopiero teraz jak pracuję w małej firemce, widzę że wcale nie jest aż
    tak
    > > różowo. Jak masz do wyboru, albo iść na urlop bezpłatny i wsiąść tą samą
    kasę
    > tylko nie na siebie, albo za dwa miesiące szukać pracy u kogoś innego ? to
    co
    > byś wybrał ?
    >
    > Nie martw się. Pracowałem w różnych miejscach i wszędzie pracodawcy
    jęczeli,
    > że nie ma pieniędzy, że kiepska sprzedaż i muszą obniżyć wypłaty. A za
    > tydzień przyjeżdżali nowiutkimi samochodami. Niech szukają innych
    sponsorów.
    > Jeżeli się kogoś zatrudnia, trzeba się wywiązywać z umów. Ja pracuję, on
    > płaci. Proste.

    Jeżeli miałbym ponosić koszty zakupu nowego samochodu dla szefa, NA PEWNO
    bym się nie zgodził na taki układ.
    Ale w tym okresie, to mój szef skasował swój prywatny samochód (w firmie nie
    było wtedy służbowych)
    i ja jeździłem samochodem a on tłukł się po mieście autobusami :)


    > > Ja wolę pomóc swojemu pracodawcy nawet swoim kosztem, bo wiem że dzięki
    temu oboje zyskamy.
    >
    > Rozumiem że może się zdarzyć trudna sytuacja w firmie. Mogę nawet
    popracować
    > za darmo przez jakiś czas.

    Bardzo mi przykro, ja za darmo pracować nie mogę przez żaden czas. Po prostu
    mnie na to nie stać.


    Pozdr. A


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1