eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeFinansowe przyczyny bezrobocia › Re: KLUS, ZATRUDNIJ MNIE !!!
  • Data: 2004-03-13 16:14:14
    Temat: Re: KLUS, ZATRUDNIJ MNIE !!!
    Od: g...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > stosujac sie do pow. przykladu:
    > > - kto zainwestowal czas i srodki w zasadzenie i pielegnacje tych drzew?
    >
    > Pracownicy sadzili drzewa i je pielegnowali.

    A pracodawca im za to placil, mimo, ze nie mial z tego wowczas zadnej korzysci.
    Gdyby pracownicy pracowali na wlasna reke, nie otrzymywaliby NIC przez caly
    czas - od zasadzenia drzewa do owocowania.
    Zgodnie z Twoja logika - caly ten czas okradali pracodawce.

    >
    > > - kto poniosl ryzyko kiepskich plonow (na poziomie 1 owoc z drzewa)?
    >
    > Tu ryzyko ponosza wszyscy, bo i pracownicy nie beda mieli zbiorow, z ktorych
    > beda mogli korzystac i ten wlasciciel, bo i jemu zabraknie zbiorow do
    > osobistej
    > konsumpcji.
    Pracownicy nie ponosza ZADNEGO ryzyka - im wynagrodzenie nalezy sie za wykonana
    nalezycie prace - niezaleznie od powodzenia przedsiewziecia gospodarczego.


    >
    >
    > > Przedsiebiorca inwestuje w przedsiewziecie swoje zasoby, ponoszac ryzyko
    > > calkowitej ich utraty.
    >
    > Swoje zasoby mowisz?
    > A czym sa one, surowcami, maszynami, budynkami, ktore stworzyli pracownicy.
    > Ile jedna osoba moze wybudowac/stworzyc przez cale swoje zycie?

    Bardzo duzo. Podpowiem Ci, ze w rzeczywistosci gosp. istnieje nie tylko "sfera
    realna".

    >
    > Czy np Kulczyk, Gudzowaty wlasnymi rekami mogliby wybudowac/stworzyc maszyny
    > o rownowartosci swojego majatku?
    > Jesli nie, to czym oni ryzykuja, ze utraca mozliwosc kierowania innymi
    > ludzmi, ktorzy
    > maja im tworzyc majatek (budowac budowle, maszyny...)

    A wiesz ile jest warte "know-how"?
    Porownaj wartosc tony wegla, tony rudy zelaza i wiaderka piasku z nowym Rolls-
    Roycem, ktory z nich powstal.

    >
    > > I za to ryzyko dostaje premie w postaci "wartosci
    > > dodatkowej" (bo lubisz Marksa). Lub - nie dostaje i traci w calosci lub w
    > > czesci zainwestowane srodki, jesli przedsiewziecie nie wypalilo.
    >
    > Chyba sie zgodzisz, ze dla calej gospodarki nie ma czegos takiego jak
    > dodatnia
    > roznica miedzy wplywami a wydatkami.
    Zdecydowanie nie zgodze sie - slyszales o czym takim jak wzrost gospodarczy?
    A akumulacja?

    > Wiec nie ma premi w postaci owej nadwyzki miedzy wszsytkimi wplywami ze
    > sprzedazy,
    > a wszystkimi wydatkami wszystkich firm.

    bzdura


    > > Pracownik - inwestuje tylko swoja prace, ktora zostaje oplacona
    > niezaleznie od
    > > efektow przedsiewziecia.
    >
    > Jesli fizyczne srodki produkcji (surowce, maszyny...) nalezalyby do
    > pracownikow,
    > to przy produkcji na zamowienie, nic by nie ryzykowali.
    > Produkcja mialaby zbyt, bo bylaby zamowiona.

    bzdura - pomijajac wszystko inne - w Twoim modelu wszelkie nieplanowane
    zjawiska w rodzaju nieurodzaju powodzi czy pozaru oznaczalyby fizyczna zaglade
    gatunku ludzkiego.

    > > Dostrzegasz roznice?
    >
    > Dostrzegam, ale blad lezy w tym, ze dopoty srodki produkcji beda nalezaly do
    > grupki, to ta grupka razem wzieta nie uzyskuje premii (dodatniej roznicy
    > miedzy
    > wszystkimi wplywami a wydatkami tych wszystkich firm),
    > jesli system bankowy jej
    > nie pozmoze, czy jesli jej nie udzieli kredytow i jesli Bank Centralny nie
    > wyemituje
    > nowych biletow platniczych.

    niegramatyczny belkot.


    pozdrawiam,

    glos


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1