eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeFinansowe przyczyny bezrobociaRe: KLUS, ZATRUDNIJ MNIE !!!
  • Data: 2004-03-16 12:58:21
    Temat: Re: KLUS, ZATRUDNIJ MNIE !!!
    Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:23b7.00000add.40533355@newsgate.onet.pl...
    > > > stosujac sie do pow. przykladu:
    > > > - kto zainwestowal czas i srodki w zasadzenie i pielegnacje tych
    drzew?
    > >
    > > Pracownicy sadzili drzewa i je pielegnowali.
    >
    > A pracodawca im za to placil, mimo, ze nie mial z tego wowczas zadnej
    korzysci.
    > Gdyby pracownicy pracowali na wlasna reke, nie otrzymywaliby NIC przez
    caly
    > czas - od zasadzenia drzewa do owocowania.
    > Zgodnie z Twoja logika - caly ten czas okradali pracodawce.

    Co w takim razie "zatrudniajacy" dal pracownikom, czego oni sami
    nie zrobili?


    > > > - kto poniosl ryzyko kiepskich plonow (na poziomie 1 owoc z drzewa)?
    > >
    > > Tu ryzyko ponosza wszyscy, bo i pracownicy nie beda mieli zbiorow, z
    ktorych
    > > beda mogli korzystac i ten wlasciciel, bo i jemu zabraknie zbiorow do
    > > osobistej
    > > konsumpcji.
    > Pracownicy nie ponosza ZADNEGO ryzyka - im wynagrodzenie nalezy sie za
    wykonana
    > nalezycie prace - niezaleznie od powodzenia przedsiewziecia gospodarczego.


    Wiec dlaczego nie otrzymuja wynagrodzen z powodu niewyplacalnosci
    firmy/utraty plynnosci?
    Nalezy sie im a nie dostaja.



    > > > Przedsiebiorca inwestuje w przedsiewziecie swoje zasoby, ponoszac
    ryzyko
    > > > calkowitej ich utraty.
    > > Swoje zasoby mowisz?
    > > A czym sa one, surowcami, maszynami, budynkami, ktore stworzyli
    pracownicy.
    > > Ile jedna osoba moze wybudowac/stworzyc przez cale swoje zycie?
    > Bardzo duzo. Podpowiem Ci, ze w rzeczywistosci gosp. istnieje nie tylko
    "sfera
    > realna".

    Wiec wymien te zasoby, ktore zainwestowali, a nie sa one rzeczowymi zasobami
    i nastepnie odpowiedz, czy moga je inwestowac, gdyby nie mieli rzeczowych
    zasobow?


    > > Czy np Kulczyk, Gudzowaty wlasnymi rekami mogliby wybudowac/stworzyc
    maszyny
    > > o rownowartosci swojego majatku?
    > > Jesli nie, to czym oni ryzykuja, ze utraca mozliwosc kierowania innymi
    > > ludzmi, ktorzy
    > > maja im tworzyc majatek (budowac budowle, maszyny...)
    >
    > A wiesz ile jest warte "know-how"?
    > Porownaj wartosc tony wegla, tony rudy zelaza i wiaderka piasku z nowym
    Rolls-
    > Roycem, ktory z nich powstal.

    Prosze bardzo odejmij od wartosci tego samochodu wartosc surowcow i
    wartosc wynagrodzen pracownikow.
    Ile zostanie ?
    Po pelnym zautomatyzowaniu, okaze sie, ze ludzie nie sa potrzebni
    i wystarczy wlasciciel "know-how".


    > > > I za to ryzyko dostaje premie w postaci "wartosci
    > > > dodatkowej" (bo lubisz Marksa). Lub - nie dostaje i traci w calosci
    lub w
    > > > czesci zainwestowane srodki, jesli przedsiewziecie nie wypalilo.
    > > Chyba sie zgodzisz, ze dla calej gospodarki nie ma czegos takiego jak
    > > dodatnia
    > > roznica miedzy wplywami a wydatkami.

    > Zdecydowanie nie zgodze sie - slyszales o czym takim jak wzrost
    gospodarczy?
    > A akumulacja?

    Jesli wydatki=wplywom, to akumulacja jest stala.
    Wzrosnie, gdy konsumpcja spadnie i odwrotnie.
    Akumulacja moze wzrosnac dzieki zadluzeniu, ale wowczas
    ludzie wiecej akumuluja niz konsumuja.
    A kto ma skorzystac z akumulacji, przyszle pokolenie?

    > > Wiec nie ma premi w postaci owej nadwyzki miedzy wszsytkimi wplywami ze
    > > sprzedazy,
    > > a wszystkimi wydatkami wszystkich firm.
    > bzdura

    Wiec ile wynosi?


    > > > Pracownik - inwestuje tylko swoja prace, ktora zostaje oplacona
    > > niezaleznie od
    > > > efektow przedsiewziecia.
    > >
    > > Jesli fizyczne srodki produkcji (surowce, maszyny...) nalezalyby do
    > > pracownikow,
    > > to przy produkcji na zamowienie, nic by nie ryzykowali.
    > > Produkcja mialaby zbyt, bo bylaby zamowiona.
    >
    > bzdura - pomijajac wszystko inne - w Twoim modelu wszelkie nieplanowane
    > zjawiska w rodzaju nieurodzaju powodzi czy pozaru oznaczalyby fizyczna
    zaglade
    > gatunku ludzkiego.

    Juz pisalem, ze zapasy maja byc tworzone.
    Ale nawet bardzo duze zapasy nie pomoga na duzy kataklizm.


    > > > Dostrzegasz roznice?
    > >
    > > Dostrzegam, ale blad lezy w tym, ze dopoty srodki produkcji beda
    nalezaly do
    > > grupki, to ta grupka razem wzieta nie uzyskuje premii (dodatniej roznicy
    > > miedzy
    > > wszystkimi wplywami a wydatkami tych wszystkich firm),
    > > jesli system bankowy jej
    > > nie pozmoze, czy jesli jej nie udzieli kredytow i jesli Bank Centralny
    nie
    > > wyemituje
    > > nowych biletow platniczych.
    >
    > niegramatyczny belkot.

    A juz pomijajac twoja ocene z gramatyki, ktora nic nie wnosi, tylko
    dyskredytuje,
    zamiast merytorycznie prowadzic dyskusje.
    Wiec firmy istnieja bo system bankowy je kredytuje i bo Bank Centralny
    emituje
    zlotego.
    Tak?


    >
    > pozdrawiam,


    Klus
    > glos
    >
    >



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1