eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJedno "proste" pytanie ....Re: Jedno "proste" pytanie ....
  • Data: 2004-11-01 08:42:41
    Temat: Re: Jedno "proste" pytanie ....
    Od: Tomek Bogusz <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ponieważ autor wypowiedzi zadeklarował brak zainteresowania dalszym udziałem w
    > źródłowej dyskusji swoje pytanie kieruję do wszystkich którzy w swoich
    > ogłoszeniach decydują się umieścić pierwszy warunek: Czy przed podjęciem decyzji
    > o zakupie dowolnego skrupulatnie analizujecie Państwo reguły biznesowe, detale
    > procesów produkcyjnych, model relacji z sektorem publicznym, itp. uwarunkowania
    > i działania przyjęte indywidualnie przez producenta tego produktu? Dlaczego
    > zatem w wypadku usługi polegającej na świadczeniu pracy przy wykorzystaniu
    > określonej wiedzy i umiejętności (tu w zakresie szeroko pojętej Informatyki)
    > znacznie bardziej niż jakość owej usługi interesuje Was coś w swej istocie tak
    > indywidualnego jak sposób zdobycia tychże narzędzi? Takowe zainteresowanie ze
    > strony sektora publicznego (wyrażające się w Polsce poprzez niezwykle
    > restrykcyjne regulacje dot. zatrudnienia w tym sektorze) da się jeszcze od biedy
    > umotywować typowo konstruktywistycznym poglądami liderów naszego społeczeństwa
    > oraz dążeniem do jego uniformizacji. Jednakże ślepa, nie poparta niczym (lub
    > jednostkowymi doświadczeniami) wiara w to, że "istnieje dokładnie jeden sposób,
    > by coś zrobić" (parafrazując Lawrence'a Walla) na przestrzeni wieków stanowiła
    > główny hamulec wszelkiego rozwoju. Czyżbyśmy o tym zapomnieli ?
    >

    Z tego potoku slow wnosze, ze chodzi ci o to, czy dobry informatyk
    powinien miec studia ?
    Uwazam, ze powinien.
    Piszesz cos o jakosci. Wiadomo, ze dyplom nie swiadczy o tym, ze ktos
    jest dobry, ale daje W MIARĘ WIARYGODNE PRZESŁANKI do tego, aby sądzic,
    iz pewne tematy powinien znac.
    Brak dyplomu natomiast DAJE W MIARĘ WIARYGODNE PRZESŁANKI, ze pewnych
    tematów napewno nie zna.
    "Pewne tematy" to nie umiejetnosc programowania w czymkolwiek (tego
    mozna nauczyc i konia) ale umiejestnosc posiadania określonej wiedzy na
    zadowalajacym poziomie.
    Nie chce tutaj generalizwoac. Znam wielu ludzi bez studiow, ktorych z
    czystym sercem mozna nazwac guru. Znam wielu magistrow ktorzy nie
    potrafia nic. Ale jak juz wczesniej napisalem. PRZESŁANKI sa wazne i
    daja większy poziom pewnosci, ze zatrudniany pracownik cos wie i cos umie.
    Pozatym niedoceniania zawartosc teoretyczna znajdujaca sie w glowach
    panow magistrow czesto jest bardzo potrzebna.
    Kazdy z nas zna mistrzow programowania, ktorzy w niektorych przypadkach
    dochodza do sciany i nie moga nic wiecej zrobic, bo im brakuje
    zrozumienia zasad teoretycznych. Cos, co mozna rozwiazac w kilku
    linijkach, oni rozwiazuja w kilku tysiacach linijek. Efektem jest
    kiszkowaty soft. I robia to nie dlatego, ze sa głupi, gorsi, czy mniej
    kumaci, tylko dlatego ze nikt im na sile nie wbil tej wiedzy do czaszki.
    Oczywiscie prosze mnie nie posadzac o generalizowanie. Nie pisze tu o
    wszystkich tylko o prawdopodobnych przypadkach.

    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1