eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak to jest z tym bezrobociem?Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
  • Data: 2005-08-23 19:51:55
    Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
    Od: " Marek" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kira <c...@-...pl> napisał(a):

    > Bzdura. Po co mi "wspaniala" dziewczyna do przeklepywania
    > danych z papierka do komputera? Starczy mi ze wie gdzie sa
    > literki na klawiaturze i nie maluje w trakcie wklepywania
    > paznokci. Po co mi "wspanialy" do ukladania instalacji? Ma
    > wiedziec co to skretka i jak sie zarabia koncowki + ktorym
    > koncem przykladamy wiertarke do sciany, reszte mu powiedza.
    > I tak dalej...
    >
    Taaaaaaaak? Tylko jakoś nie spotykam ogłoszeń sugerujących, że jest
    to praca dla (prawie) każdego, a klauzulę "do przyuczenia" spotykam
    bardzo rzadko, a i wtedy jest regułą "nie każdego przyuczę".


    > Tyle ze wlasnie: przecietnych sie bierze do przecietnej pracy.
    > Jak ktos ma ambicje zajac ciut lepsze stanowisko, to juz sie
    > z tej przecietnosci musi wybic. Sam.
    >
    W pełni się zgadzam. Tyle, że lektura ogłoszeń sugeruje, że przeciętna
    praca skończyła się w 1989-tym. Teraz się nie pracuje tylko bierze udział
    w projektach.
    No chyba, że w mojej okolicy wszystkie przeciętne stanowiska są już od
    lat obsadzone przez ludzi, którzy do emerytury mają jeszcze kilka
    dziesięcioleci.


    > A to wez sobie zaloz ta firme, badz pracodawca i zobacz sobie
    > jak sie latwo dostosujesz do tego, tfu, Raju. Pogadamy za rok,
    > jak juz bedziesz wiedzial o czym mowisz.
    >
    Nie rozumiemy się. Ja wiem, że przepisy, podatki, ZUS itp.
    Ale nadal twierdzę, że pracodawca jest mimo wszystko w bardziej komfortowej
    sytuacji od najemnego.
    Zatrudnia lub nie, tego lub tamtego - ma niczym nie skrępowany wybór
    z powodu totalnego bezrobocia. Zatrudni w ciągu roku czterech po trzy
    miesiące - nie ma problemu, bo za rok będą nowi bezrobotni absolwenci,
    jeszcze ciepli, prosto po szkołach. Tamci czterej już się szybko nigdzie
    nie zatrudnią, bo już nie są absolwentami. Najemny nie jest szanowany, bo
    zastąpienie jednego innym, to bułka z masłem - na każdy wakat stosy papierów
    od setek chętnych.
    Najemny w każdym wieku ma ten sam problem. Nawet do "przeciętnej pracy",
    tylko "nieprzeciętni kandydaci" załapują się na rozmowy wstępne.

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1