eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak szukać pracy ?! ...doświadczony bezrobotny... › Re: Jak szukać pracy ?! ...doświadczony bezrobotny...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.neostrada
    .pl!nemesis.news.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-
    for-mail
    From: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUfantastyka.com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jak szukać pracy ?! ...doświadczony bezrobotny...
    Date: Sat, 05 Jul 2008 13:17:22 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 68
    Message-ID: <g4nllv$dt9$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    References: <g4ncds$sca$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: ajo42.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1215257087 14249 83.25.248.42 (5 Jul 2008 11:24:47
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Jul 2008 11:24:47 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.14 (Windows/20080421)
    In-Reply-To: <g4ncds$sca$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:222214
    [ ukryj nagłówki ]

    WorkMachine pisze:
    > Nie mam niestety wyższego wykształcenia

    Z moich obserwacji wynika, że to jest pierwsza główna przyczyna.
    Możesz być mistrzem świata "w czymś tam", a i tak wiele firm ma odgórne
    założenie, że bez papierka z wyższym nie ma o czym rozmawiać.
    Nie twierdzę, że jest to reguła - piszę z własnego doświadczenia.

    > Nie mam też ( przynajmnie też mi się tak zdaje :) ) wygórowanych oczekiwań
    > co do warunków zatrudnienia (...)
    > gdy więc dostanę do łapki 2,5/3kPLN to będę naprawdę szczęśliwy...

    To jest druga (mowa cały czas o Trójmieście).

    > Miałem dotychczas do czynienia z różną egzotyką z zakresu szerokopojętych
    > technologii (...)

    Ten szeroki zakres to trzecia.
    Prowadząc działalność "ocierasz się" o różne branże. Czasem wymagające
    całkowitego przekwalifikowania. Taka elastyczność jest fajna, wręcz
    niezbędna przy prowadzeniu DG ale niekoniecznie z punktu widzenia
    potencjalnego pracodawcy.

    Ogólnie, im dłużej prowadziłeś działalność tym trudniej. W CV podasz, że
    prowadziłeś DG o... do... i do tego "załącznik" na 4 strony małą
    czcionką (żeby więcej się zmieściło) czym się zajmowałeś i co potrafisz.
    A na rozmowie kwalifikacyjnej dostaniesz pytanie w stylu: "hmmm...
    prowadził Pan działalność gospodarczą, z tego wynika, że wszystkie
    decyzje musiał Pan podejmować samodzielnie... Czy jest Pan w stanie
    zaakceptować fakt, że będzie Pan podlegał pod kierownika (dyrektora,
    itp.) i wykonywać jego (jej) polecenia? Czy nie będzie Panu
    przeszkadzało, że przełożony(a) będzie młodszy od Pana?"

    I co byś nie odpowiedział to i tak źle, bo HRowcowi w głowie się nie
    mieści, że w ciągu kilku dni jesteś w stanie zmienić nawyki nabyte przez
    kilka(naście) ostatnich lat.

    > teraz jestem już lekko sfrustrowany....oszczędności się skończyły, a ja nie
    > mam pracy

    To zaciśnij zęby i ją sobie zorganizuj. Na tym polega prowadzenie DG :)
    Wiem... wiem... łatwo mi mówić. Ale uwierz mi, też miałem okres żeby
    wszystko pier... (stąd moje "doświadczenie" w szukaniu pracy :)).
    Raz jest "z górki", a innym razem wręcz przeciwnie. Po doświadczeniach z
    szukaniem, doszedłem do wniosku, że nie mam innego wyjścia - COŚ zrobić
    muszę.

    > i czuję się
    > niepotrzebny.....mam ochotę (oczywiście za grzecznym przeproszeniem)
    > pierdolnąć sobie w łeb...

    Jeżeli obniżysz próg wynagrodzenia "do łapki" to bez problemu znajdziesz
    pracę. Przeczekasz, a jak frustracja, tym razem wynikająca z pracy na
    etacie znowu osiągnie niebezpieczny poziom to... wrócisz do DG :)

    > albo może jakimś stolarzem/ślusarzem zostać

    Z tego co wiem to jest "ssanie" na glazurników :) Nawet nie musisz
    likwidować DG, zmień tylko wpis w ewidencji i możesz wystawiać fakturki ;)

    > z tych dziedzin będą mówić trochę "innym językiem" i ogólnie, że zrobię krok
    > w tył....

    W mojej (prywatnej :)) nomenklaturze to się nazywa: "krok w bok" :)
    Najważniejsze nie tracić z oczu celu...

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1