eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak skutecznie szukać pracy :-)Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
    pl!not-for-mail
    From: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Jak skutecznie szukać pracy :-)
    Date: Tue, 24 Mar 2009 20:21:50 +0100
    Organization: Dialog Net
    Lines: 72
    Message-ID: <gqbbrm$2qg$1@news.dialog.net.pl>
    References: <gprgvu$mrj$1@news.interia.pl> <gpu7ku$4cb$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <gqaq7l$ouv$1@news3.onet> <gqb18m$qof$1@news.dialog.net.pl>
    <gqbabi$8q2$1@news3.onet>
    NNTP-Posting-Host: 78.8.142.101
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1237922487 2896 78.8.142.101 (24 Mar 2009 19:21:27 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Mar 2009 19:21:27 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:227962
    [ ukryj nagłówki ]

    W wiadomości news:gqbabi$8q2$1@news3.onet The_EaGle <t...@t...pl> pisze:

    >>> Kilka razy podczas rozmowy kwalifikacyjnej rozmawiałem z HR własnie na
    >>> temat moich hobby, zwykle ta rozmowa jest w j.ang. Warto pisać o hobby i
    >>> przygotować sobie parę mądrych zdań podczas takich rozmów - to niezwykle
    >>> częste praktyki.
    >> A czy rozmawiałeś także nt hobby ew. pracodawcy?
    > Tak. We francuskiej firmie prowadziłem rozmowę z szefem który podobnie
    > jak ja jeździł w Alpy wspinać się. Bardzo miła rozmowa. Praktycznie od
    > razu przeliśmy na ty. Rozmowa zakończyła się pozytywnie.
    Ok. Dwóch się zgrało i dobrze.
    A gdyby nie jeździł podobnie jak ty w Alpy wspinać się tylko hodował pająki
    i węże, to czy także przepytywałbyś go o jego hobby i czy rozmowa byłaby
    równie miła oraz zakończyła się pozytywnie?

    >> Nie każdy pozwala na bezczelne naruszanie swojej prywatności. W końcu
    >> mówimy o rozmowie w sprawie pracy, a nie o randce.
    > Ja podchodzę do tego inaczej. Ten człowiek z drugiej strony biurka to
    > osoba z która być może będe spędzał czas przez min 8h dziennie - wiec chce
    > go poznać podobnie jak on mnie. Jego poglądy politycznie mnie nie
    > interesują ale hobby już tak, szczególnie jak ma się podobne.
    Otóż nie. Pracę należy bezwzględnie oddzielać od życia prywatnego. Hobby
    znajduje się w obszarze prywatności.
    Nie widzę poza tym logiki w rozgraniczeniu: poglądy polityczne nieważne,
    hobby natomiast tak. Niby dlaczego? A światopogląd (wiara, wyznanie itp.),
    ważne czy nieważne?

    >> Z drugiej strony wiem, że są ludzie(?), którym mentalność i parcie na
    >> szkło (tu: na robotę i kasę) pozwala na ubieganie się o udział w reality
    >> show, obrzydliwego obnażania się psychicznego w różnego rodzaju talk
    >> showach, wywiadach itp.
    > Skoro ty z obcym człowiekiem nie jesteś w stanie swobodnie porozmawiać to
    > już twój problem.
    Nie jestem w stanie? Po prostu nie chcę i sobie nie życzę.
    Nie życzę sobie także paru innych rzeczy.
    Jak chcesz to zwierzaj się HRowcowi czy innemu dziwolągowi nawet ze swoich
    preferencjach seksualnych, wyznania, czegokolwiek, ale nie usiłuj
    przedstawiać tego jako normy.

    >> To ty wszystko zrobisz byle by ci coś korzystnego z twego punktu widzenia
    >> zaoferować?
    > A o co chodzi w przypadku pracy? Przecież idziesz do pracy żeby zarobić
    > jeżeli pracodawcy zależy na zatrudnieniu ciebie to zrobi wiele by cię
    > zainteresować jeżeli nie zależy to znaczy że w złym miejscu szukasz pracy.
    Widzę, że muszę powtórzyć pytanie - czy zrobisz wszystko, jeśli ci zaoferują
    coś korzystnego z twego punktu widzenia w zamian?
    Czy może masz jakąś granicę?

    >>> Prowadząc DG czułem się bardziej zniewolony niż pracując na etacie.
    >> Kwestia indywidualnego podejścia.
    >> Może tu wchodził więc w grę jakiś rodzaj masochizmu? ;)
    > Nie, po prostu mając mała firmę pracujesz jak każdy pracownik a do tego
    > masz jeszcze masę innych rzeczy na głowie.
    Zatem - po co, skoro to jeszcze gorsze niewolnictwo?
    Gdzie tu sens i logika?

    >>> Biznes własny jest o wiele większym niewolnictwem niż praca na etacie.
    >> W takim razie normalni się za to nie biorą.
    >> Ale - jak pisałem wyżej - kwestia indywidualnego podejścia.
    > Raczej nie jest to kwestia podejścia. Jak zaczynasz DG to masz masę
    > wydatków i nie pewne przychody.
    Nie indywidualnego podejścia?
    To prowadzenie DG jest przymusowe?

    > Jak przychody się zwiększają
    A jak nie?
    Zresztą nie to jest przecież istotą mego pytania. Skoro własny biznes to
    takie straszne niewolnictwo, to po co go zaczynać?

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1