eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeInformatyk - kobietaRe: Informatyk - kobieta
  • Data: 2004-09-10 12:27:36
    Temat: Re: Informatyk - kobieta
    Od: "Renegator" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Widzisz, większość "dobrych", których znam to ludzie, którzy jak ja
    > zaczynali w wieku bardzo młodym, komputery z czasem stawały się ich życiem
    > (żeby nie użyć słowa manią). A większość ludzi, których znam jako kiepscy to
    > takie przypadki, które w pewnym momencie swojego życia zdecydowali się na
    > informatykę, bo informatycy "dobrze" zarabiają lub z innego bardziej
    > przyziemnego powodu. Tacy właśnie przypadkowi "informatycy" (celowo w
    > cudzysłowie) psują opinię i z ich powodu zastanowię się dwa razy zanim na
    > pytanie o zawód odpowiem informatyk.

    Dość przypadkowo wpadłem na ten wątek ale zaintrygował mnie nieco, więc
    dorzucę moje 3 grosze.

    Primo: Administrowanie komputerami nie jest zajęciem dla informatyka. to
    robota dla "komputerowca", czy też kogoś kto obcował z komputerem od lat
    młodzieńczych - jak to ująłeś. Pracowałeś i pracujesz w firmie jako
    administrator, a nie jako informatyk.
    W naszym kraju _informatykiem_ nazywa się coraz to szerszą grupę ludzi mającą
    jakikolwiek kontakt z komputerem. Za chwilę informatykami nazwać będziemy
    ludzi piszących teksty w wordzie czy wypłeniających arkusze kalkulacyjne.
    Również właśnie i ci maniacy komputerowi często zwani są informatykami...

    A to nie jest prawda. Nie można legitymować się tytułem informatyka ciągnąc
    kable od cieci po biurze, instalując windowsy, linuxa, bazę danych itd. To
    jest praca administracyjna.

    A teraz kto może powiedzieć o sobie że jest informatykiem: otóż może tak
    powiedzieć tylko ten, kto zajmuje się zawodowo problemami informatycznymi.
    Instalacja oprogramowania, edycja plików konfiguracyjnych czy pomoc paniom w
    biurze niestety się do tego nie zalicza. Ba, nawet instalacja linuxa. Wiec
    co ???

    Przykładowo: zamodelowanie systemu kolejkowego dla węzła komunikacyjnego,
    optymalizacja algorytmu przetwarzania dużej ilości danych, analiza dyskretnego
    sygnału, znalezienie modelu matematycznego dla jakiegoś probelmu
    decyzyjnego,.. itd.

    Piszę to właśnie z perspektywy informatyka. Takimi problemami się zajmuje
    obecnie, oraz kiedy studiowałem _informatykę_ kilka lat temu. Pracowałem
    kiedyś w biurze badawczym pewnej firmy o zasięgu globalnym (nazwa na trzy
    litery) i zajmowaliśmy się tam właśnie problemami informatycznymi. I tochę
    śmiać mi się chcę, jak widzę kiedy jedni ludzie snobują się na wielkich
    _informatyków_, sami w rzeczywistości nimi nie będąc. Informatyka ma więcej
    wspólnego z matematyką niż z doglądaniem komputerów w firmie. Jeśli nie
    potrafisz własnoręcznie zaimplementować algorytmu q-s, albo też nie słyszałeś
    o DFT to nie jesteś informatykiem, pomimo że śpisz w pokoju z włączonym
    komputerem, _lubisz_ komputery, i nienawidzisz mikrosoft i innych wielkich
    tego świata.

    Zgodzę się oczywiście z Tobą, że przypadkowi "specjaliści" na stanowisku
    administratora sieci (tak IMHO powinieneś się tytułować) to pomyłka, gdyż ich
    błąd może doprowadzić do paraliżu całej firmy (stanowią oni tzw. SPOF ;-),
    używając żargonu informatycznego - z teorii niezawodności)


    > przypadek. I uprzedzając Twoje pytanie, nie nie wiem wszystkiego, właściwie
    > to pewnie mniej wiem niż nie wiem, ale ja nie zrobię niczego na "żywym"
    > serwerze, jeśli nie będę pewny na 100% że robię dobrze, a Ci "przypadkowi"
    > zazwyczaj najpierw robią potem myślą (aby wykazać się szybkością
    > działania?). Efekt oczywiście jest opłakany.

    tak, prawda to, ale niewiele ma wspólnego z byciem informatykiem.
    Skoro Ty nie jesteś informatykiem, nie możesz koleżance doradzać czy też
    odradzać czy powinna się zainteresować tym fachem. Możesz natomiast jej
    doradzić czy zostać adminem w jakiejś firmie - co już zrobiłeś.

    Kobieta informatyk ? - dlaczego nie. Jeśli czytasz to droga koleżanko, to
    musisz odpowiedzieć pozytywnie na kilka pytań:

    - mam zdolności analityczne
    - lubię matematykę
    - bardzo lubię matematykę
    - potrafię przekształcić pomysł w rozwiązanie
    (zdolność do programowania)
    - mam 5 lat czasu na cieżką pracę studiowania klasycznych
    problemów informatyki, jak również i nowych


    technologia nie ma znaczenia (czy będzie to java/.NET/Windows/Linux)
    są to rzeczy które przemijają - zmieniają się często.


    Uff. Tyle g'woli sprostowania

    Pozdrawiam
    Renegator

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1