eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeInformatyk/Administrator › Re: Informatyk/Administrator [OT]
  • Data: 2005-08-11 11:06:08
    Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
    Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    napisał w wiadomości news:op.svb9p1jtfrn0ri@donkichot...

    >
    > My po prostu dorosłych ludzi traktujemy jak ludzi, a nie jak bydło, które
    > trzeba zakolczykować i uwiązać łańcuchem, albo małe dzieci w chodzikach.
    > "Dawrwinizm społeczny"? Kolejny durny, pusty epitet w rodzaju "dzikiego
    > kapitalizmu".
    >

    To nie epitet. To neutralny emocjonalnie (dla mnie) termin na okreslenie
    nurtu w analizach spolecznych (definicje ogladaj na wiem.onet, wikipedie jak
    w wiekszosci takich przypadkow opanowala pewna opcja polityczna), z ktorego
    to nurtu niektorzy wywodza pewne postulaty.

    > > I choc sam poglad i jego motywacje jestem w stanie zrozumiec, to
    > > powtarzalnie zadziwia mnie, ze teorie te popieraja m.in. ci, ktorzy z
    > > duzym
    > > prawdopodobienstwem byliby w tym systemie wsrod przegranych
    >
    > Zabawne, naprawdę zabawne.
    > Prawdziwy motyw jest taki: poczucie godności i pragnienie wolności. A Ty
    > najwyrazniej nie potrafisz sobie wyobrazic, ze ktos moze to czuc zupelnie
    > niezaleznie od swojego osobistego rachunku zyskow i strat.

    Jestem egoistka i tak rozpatruje innych, a jak ktos sobie strzela samoboja,
    to sie po prostu dziwie. W wysoko rozwinietych krajach (z wyjatkiem moze
    USA, gdzie ideologia ma wieksza wage niz gospodarka w decyzjach wyborczych)
    normalnym zjawiskiem jest migracja polityczna bedaca skutkiem ekonomicznych
    zmian sytuacji wyborcy. Jestes biedny, to glosujesz na (gospodarcza) lewice,
    bo ona chce Ci cos dac. Bogacisz sie i zaczynasz glosowac na gospodarcza
    prawice, bo ona chce Cie ochronic przed tym, zeby Ci zabrali. Albo w druga
    strone. Dbasz o swoj biezacy interes. Dlatego np. popierajacy JKM
    przedsiebiorcy prywatni sa dla mnie ... naturalni, tak to mozna nazwac.
    Bezrobotny absolwent w tej roli - juz nie. Te idee jest bardzo latwo
    wykorzystac jako latwe usprawiedliwienie: "nie moge rozwinac skrzydel, bo
    mamy tak zle panstwo, wiec to usprawiedliwia moje polozenie i nie jest to
    efekt mojego zaniedbania." Tymczasem ci, ktorzy mimo obecnych przeszkod maja
    tak silne pragnienie godnosci i wolnosci (ktore da sie realizowac tym
    pelniej, im wiecej ma sie pieniedzy, nie oklamujmy sie), ze zwyciezaja w
    walce z obecnym systemem i maja ten swoj biznes i sukces - oni rozwineliby
    skrzydla wspaniale bez owych przeszkod.


    > > systemie bardziej socjalistycznym - bo brakuje im cech stanowiacych o
    > > przezyciu w dzungli.
    >
    > Dżungli, LOL :) Masz na myśli miejsce, gdzie rośliny rozwijają się
    > najbardziej bujnie i jest miejsce na ogromną różnorodność flory i fauny?

    Mam na mysli przenosnie miejsce, gdzie o przezyciu decyduje tylko zwyciestwo
    w kolejnych zmaganiach, w tym przypadku gospodarczych.

    Mi by ci przegrani przeszkadzali. I to niekoniecznie z powodow
    sentymentalnych. Bez dostepu do sluzby zdrowia zaczelyby sie szerzyc choroby
    zakazne. To plus zebractwo i przestepczosc wsrod zmarginalizowanych
    spowodowaloby koniecznosc izolacji - albo zamkniecia sie w twierdzach i
    podrozowania tylko w pancernych autach miedzy twierdzami, albo zamkniecia w
    jakims getcie tych biednych. W zalatwienie sprawy przez dzialania
    charytatywne nie wierze, bo zaszczanemu zulowi zadna osoba prywatna nie
    bedzie chciala dawac dobroczynie kasy na jabola. Po prostu bylby problem z
    przestrzenia publiczna.

    A uwazam, ze by ten problem byl, poniewaz stosunek przedsiebiorczych,
    zaradnych, polegajacych na sobie ludzi do niezaradnych, leniwych,
    nieprzewidujacych jest w Polsce bardzo na niekorzysc tych pierwszych. W
    takich Stanach z dluga tradycja kapitalistyczna te proporcje sa inne. U nas
    10% spoleczenstwa musialoby sie bronic przed gniewem i frustracja 90%, przy
    czym to 90% nie widzialoby innego sposobu zmiany swojej osobistej sytuacji,
    niz dac komus w morde. Nasze spoleczenstwo na JKMopodobne rozwiazania nie
    jest gotowe, a JKM tego nie widzi i nie proponuje zadnej sensowniejszej
    wersji przejsciowej i uprawia populizm nie podparty wyliczeniami - chocby
    dotyczacymi tego, ile kasy trzeba na wojsko i policje.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1