eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeInformatyk/Administrator › Re: Informatyk/Administrator [OT]
  • Data: 2005-08-11 15:18:34
    Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 11-08-2005 o 15:56:08 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
    napisał:

    >
    > Użytkownik "Tomasz Płókarz"
    > <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    > napisał w wiadomości news:op.svchvjmvfrn0ri@donkichot...
    >> Dnia 11-08-2005 o 13:06:08 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
    >> napisał:
    >>
    >> (ciach, socjaletatystyczne bajki)
    >>
    >> Proste pytanie: Skąd znasz widok zaszczanych żuli? z dżungli
    >> kapitalistycznej?
    >
    > Szukasz sobie flame'a?
    > Nie jestem "socjaletatystyczna". Mowie tylko o tym, ze szybkie,
    > natychmiastowe i bez okresow przejsciowych

    A kto to postuluje?
    Nie czytalem ani slowa o tym, ze mowisz o okresie przejsciowym -
    twierdzisz za to, ze panstwowa pomoc spoleczna jest nieunikniona, a
    prywatna, ewentualnie, gdy panstwowa nie da sobie rady.
    Wyznajesz etatyzm w czystej wersji - panstwo ma ludzi nauczyc pracowac,
    zajmowac sie nimi, pilnowac co robia i ile piją...

    >> Trudne pytanie: jaki jest związek między wolnością gospodarczą, stopą
    >> bezrobocia i ilością ludzi na marginesie?
    >
    > Miedzy bezrobociem a marginesem istnieje zwiazek zalezny od poziomu
    > swiadczen dla bezrobotnych w danym kraju.

    Oczywiście pozytywny związek.
    "Świadczenia dla bezrobotnych", jak sama nazwa wskazuje, są przyznawane
    tylko dlatego, że ktoś nie pracuje.

    > Ale nie rozumiem, o co chodzi -
    > czyzbys nie slyszal o klasie "pracujacych nedzarzy" - termin, ktory
    > zaczyna
    > byc coraz powszechniej stosowany?

    Skoro zaczyna być stosowany, to znaczy że jest niezdefiniowany.
    Ogólnie mówiąc, bardzo łatwo szatkujesz społeczeństwo na klasy, a ludzi
    szufladkujesz. Co więcej, Twój obraz sytuacji jest nadmiernie statyczny.

    > warunkiem biedy, nedzy i marginesu wcale
    > nie musi byc bezrobocie.

    Nie zauważasz związku między rynkową stopą bezrobocia a rynkową ceną pracy?

    > Z kolei wolnosc gospodarcza to takie warunki, ktore pozwalaja na maxa
    > wykorzystac potencjal, jaki jest (popyt, wykorzystanie sily roboczej,
    > moce
    > produkcyjne, surowce itd.) ale same w sobie tego potencjalu nie
    > zwiekszaja.

    Zwiększają. Gdy brak na rynku specjalistów (niekoniecznie od funduszy
    europejskich, mogą być także operatorzy wózków widłowych), ich cena
    rosnie, a rynek odpowiada podażą. Rosnie nabór na uczelniach i na kursach
    obsługi wózka.

    > Zwiekszaja jego wykorzystanie. Sytuacja moze byc taka, ze pelne
    > wykorzystanie potencjalu nie oznacza tylko symbolicznego bezrobocia -
    > jak sa
    > np. "waskie gardla" w postaci niedoboru surowcow lub kwalifikacji na
    > rynku.

    W warunkach wolnego rynku takie sytuacje występuja NIEZWYKLE rzadko, a
    jeśli nawet się zdarzają, to trwają bardzo krótko. Patrz mój poprzedni
    akapit, a zrozumiesz, dlaczego trwają krótko.
    Oczywiście, nagły skokowy wzrost popytu na jakieś kwalifikacje zdarza się
    równie rzadko.
    Wolny rynek jest elastyczny, a procesy na nim zachodzą płynnie.


    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1