eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeHURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracyRe: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
  • Data: 2010-03-18 16:29:22
    Temat: Re: HURA! Początki końca socjalizmu w prawie pracy
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.p0czta.on3t.pll> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnhq48oq.3i5.proteus@pl-test.org...

    > Uważam z założenia, że ludzie dający się oszukać na podział "część
    pracodawcy",
    > "część pracownika" zasługują na takie miano. CAŁOŚĆ pieniędzy przed
    przekazaniem
    > pracownikowi należy do pracodawcy. A pieniądze które musi wpłacić w
    imieniu
    > pracownika do różnych instytucji to są pieniądze których brak odczuje
    *pracownik*,
    > bo to jemu z tego powodu wynagrodzenie siada.
    >
    > A podział ten istnieje tylko IMHO po to by ładnie ukryć faktyczną
    wysokość
    > obciążeń.

    Niby masz rację. Faktycznie ten podział jest zwykłym trickiem mającym
    zaciemnić sytuację.
    Tyle, że wysokość opodatkowania wynagrodzenia ma bardzo niewiele
    wspólnego z tym, ile pracownik dostaje netto. Po prostu rynek wynagrodzeń
    funkcjonuje wg kwot netto. Jeśli opodatkowanie jest większe, pracodawca ma
    większy koszt i głośniej płacze a jeśli mniejsze, wtedy ma mniejszy koszt
    i siedzi cicho. A netto zawsze płaci najmniej jak się da. Lekką hipokryzją
    trącą gadki, że gdyby opodatkowanie było mniejsze, ludzie dostawali by
    więcej. Z całym szacunkiem, ch.j prawda (vide CIT). OK, pewnie Ty akurat
    płaciłbyś więcej. Przypomina mi się mityczny fachowiec za 10k brutto...
    Natomiast narzekanie na to, że ten akurat podatek jest akurat taki i
    taki jest nieco dziecinne. Skoro prowadzisz biznes, doskonale wiesz, na
    jaki procent kasujesz swoich klientów i jak rozumiem, ograniczasz go do
    sprawiedliwych wartości. Rozumiem też, że nie kupujesz rzeczy
    niesprawiedliwie opodatkowanych (np. benzyny) i z za dużą marżą. Kupujesz?
    Czyli jednak pewne nakazy i niesprawiedliwości jesteś w stanie przeboleć.
    Czemu więc nie możesz przeboleć opodatkowania płac?

    > Nie namawiam do niepłacenia podatków, tylko do racjonalizacji.
    > Jesteś skłonny płacić podatki na poziomie 40%? A na poziomie 60%?
    > A 80%? Gdzie jest wg Ciebie ta granica, że obciążenia są ok?
    >
    > Podpowiem, że do niedawna przedsiębiorcy na skali progresywnej
    > mieli do płacenia efektywnie 80% podatku dochodowego za listopad,
    > przy odpowiednio wysokich dochodach. Takie obciążenie uważasz za
    > sprawiedliwe?

    przecież ta logika prowadzi wprost do wniosku, że nie będziesz płacił nic,
    bo de facto ze swoich podatków nic nie dostajesz (tak samo zresztą jak i
    ja) czyli każda stawka jest niesprawiedliwa. Ale rozumiem, że jako
    pracodawca, sól tej ziemi, masz większe moralne prawo do niepłacenia
    podatków niż ja :) A, pardon, ja nie płacę żadnych podatków, nawet
    pośrednich, bo to przecież też są pieniądze pracodawcy...

    e.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1