eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDo jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
  • Data: 2005-09-22 19:24:08
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    >>>Nie trzeba mieć studiów tylko wiedzę i to najlepiej popartą praktycznymi
    >>>przykładami !
    >>Tylko czesto solidne podstawy teoretyczne sa przydatne podczas
    >>przyswajania nowych technologii
    > Solidne podstawy teoretyczne można zdobyć samemu, za darmo. Lub prawie
    > darmo.
    Ale sam nie zawsze bedziesz wiedzial czego powinienes sie nauczyc.
    >>>Równie dobrze możesz zrezygnować ze studiów i sam się wszystkiego nauczyć.
    >>Obawiam sie ze przecietny samouk informatyk bedzie gorszy od
    >>przecietnego mgr inz informatyki (przy czym mowimy tutaj o absolwentach
    >>szkol majacych dluzsza historie niz III RP)
    > A ja bym nie był taki pewny. Jeżeli samouk jest pasjonatem, to on przed
    > studiami wie więcej niż przeciętny mgr.
    Ale po studiach samouk moze nie miec podstaw teoretycznych i te braki
    moga jednak kiedys wyjsc.
    Poza tym - idac tym tokiem rozumowania, zlikwidujmy koniecznosc
    uczeszczania do szkoly podstawowej czy sredniej. Bo pewnie tez mozna sie
    wiecej nauczyc samemu niz od nauczyciela.
    >>>Na pewno wydasz mniej kasy, będziesz miał więcej czasu na swoje życie.
    >>Na studiach mozesz miec czas na co tylko zechcesz. I masz go na pewno
    >>wiecej niz w szkole sredniej czy pracujac.
    > Bo wszyscy studiujący studiują dziennie i nie pracują?
    Studiuje (wlasciwie jeszcze tylko do wtorku:P) dziennie (robiac projekty
    nie tylko za siebie ale i za kolegow), pracuje od ponad 2 lat jako
    programista, mialem czas na to zeby wypoczac, udzielac korepetycji, jako
    ze studiowalem poza miejscem zamieszkania to co tydzien praktycznie
    jezdzilem do rodzicow, wiec weekendy na nauke odpadaly, czas na zycie
    towarzyskie tez znajdowalem. Aha - i niestety nie jestem geniuszem.

    >>>Studia do głupota w obecnej sytuacji!! Ale człowiek też głupi, no nie!
    >>Nie zgodze sie. Uwazam ze kazdy czlowiek ktorego na to stac (a de facto
    >>ktorego rodzicow na to stac, przynajmniej na poczatku, pozniej sa rozne
    >>stypendia) powinien studiowac dziennie a mieszkac najlepiej w akademiku.
    > Ale po co? Ja też tak uważam, ale tylko ze względu na rozrywkę i poczucie
    > smaku życia studenckiego. A nie ze względu na zdobywaną wiedzę.
    Poczucie smaku zycia studenckiego, w przypadku osob z mniejszych
    miejscowosci mozliwosc wyrwania sie z domu (pochodze z 70tys miasta i
    moja wychowawczyni nam powtarzala cale technikum ze kazdy kto tylko moze
    powinien chociaz sprobowac studiowac dziennie, zeby poznac inne zycie).
    Co za tym idzie - mozliwosc blizszego nawiazania kontaktu ze
    wspolpracownikami. Wielu moich znajomych, ktorzy studiowali zaocznie i
    czasami przyjezdzali do mnei na weekend do akademika, mialo dosc dziwne
    wyobrazenie o studiach dziennych, mieszkaniu w akademiku itp (urban
    legends, lepiej byc wyprowadzonym z bledu za mlodu niz stac sie
    posmiewiskiem w pracy).
    >
    > Pozdr,
    >


    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1