eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzy to wolna amerykanka i musisz byc na kazde skinienie pracodawcyRe: Czy to wolna amerykanka... - długie!
  • Data: 2005-09-05 09:25:58
    Temat: Re: Czy to wolna amerykanka... - długie!
    Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Re to: Koziorozec [Sun, 4 Sep 2005 23:52:08 +0200]:


    > Ha! Widzisz! I tu jest podstawowa różnica między nami!
    > Po pierwsze: "głodnego nakarmić" - nie ma w Tobie ani krzty
    > współczucia?

    A ilu glodnych karmisz? Bo wiesz, zeby wypominac to nalezaloby
    samej dac przyklad... :)

    > A w święta Bożego Narodzenia, to pewnie talerzyk dla
    > niespodziewanego gościa stoi u Ciebie i się kurzy?

    Czyli chodzi Ci o jalmuzne? No to jalmuzny ja tez nie daje.
    Zmarnowane pieniadze IMO, wole dawac wedke niz rybe. Fakt,
    wedka drozsza, ale bardziej na niej ten ktos skorzysta.

    > Czasem wystarczy po prostu wysłuchać, jak ktoś sobie ponarzeka.

    Wysluchac mozna, tylko co to daje?

    > Jakby Twój syn, czy córka przyszła do Ciebie i powiedziała:
    > nie jestem przebojowa, jestem nieśmiała, nie mam szczęścia
    > i nie wierzę w swoje możliwości - to huknąłbyś na nią, że się
    > nad sobą rozczula i żeby się wzięła do roboty???

    Huknac w tym momencie nalezy na siebie, przeciez te cechy
    o ktorych mowisz to nie jest kwestia genow tylko wychowania,
    pokazania od malego roznych mozliwosci. Wiary w siebie sie
    uczy, i to jest czasami cholernie trudna nauka. Ale mozliwa.


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1